Eveline DT / pods. str.87

O no to mi rozjaśniłaś parę spraw, bo ja na początku na siłę szukałam źródła tłuszczy do potreningowego też (łosoś, migdały...) a wygodniej mi właśnie odżywka, owoc. I ten mix wydaje się całkiem fajny, lekki i smaczny, więc muszę wypróbować - dziękuję :)

w sumie logiczne... tłuszcz ma sprawić, że dłużej uwalnia się energia z jedzenia, więc w potreningowym gdzie ma się szybko wchłonąć niepotrzebny..

Miska zmieniona :)




Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-06 07:59:25

Znowu wyjeżdżam na weekend a w zasadzie to już jutro. Spisuję sobie taki plan jedzeniowy jaki mam nadzieję uda się utrzymać.

Ostatni posiłek na jutro jest dla mnie nie do określenia, bo idziemy na jakąś kolację, ale znam zasady i będę wybierać to co będzie wyglądać najbardziej ladies'owo.

Tym razem będę mieć dostęp do kuchni, lodówki, więc troszkę mniejszy kłopot no i mam już małe doświadczenie po ostatnim wyjeździe aczkolwiek kochana mama znowu mnie uprzedziła i narobiła mi kurczaka zanim zdążyłam kupić piersi z indyka...

Sobotę i niedzielę będę ćwiczyć po 4-6 godzin, więc na ruch narzekać nie będę :P








Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-06 21:58:27

Znowu mam kilka pytań, bo ja raczej z tych co chcą dokładnie wiedzieć a nawet i zrozumieć

1) Oczywiście głąb ze mnie, bo teraz się zorientowałam, że po dwóch tygodniach treningu mam zmienić serie... lepiej późno niż wcale, ale powiedzmy, że nie będę wliczać pierwszego tyg. bo to było motanie się po siłowni. Dlaczego tam jest tak, że 3-4 tydz. zmniejszam liczbę powtórzeń a serie też zostają tylko 2? Czy mimo to mogę robić w niektórych ćwiczeniach serie trzecią z małym obciążeniem w ramach rozgrzewki? (oczywiście rozgrzewkę tak czy siak zawsze robię).

2) Jeśli mam 3-4 godz. zajęć to generalnie nie myślę o jedzeniu, ale został mi podsunięty pomysł, żeby zmiksować miarkę białka z owocem i wodą, czyli ww proste i białko. Z kolei trenerzy mi mówili, że białko w trakcie mi niepotrzebne, lepiej ww czyli jakiś izotonik, czy odż. ww
- jaka jest różnica jeśli chodzi o wpływ na mnie, siłę itp.?

3) Mówiono mi też, że jajka są ciężkostrawne i żebym lepiej na kolację jakieś mięsko jadła w ramach białkowego posiłku (bądź rybę). Rzeczywiście lepiej unikać jaj wieczorem?

4) Wczoraj sobie zrobiłam głębszą czytankę artykułów tutaj i doczytałam, że gruszki nie powinny za dużo jeździć na rowerach i biegać. Pomijam fakt, że mam dużo fitnessów, ale czasami po treningu mam jeszcze sporo energii i chętnie bym robiła jakieś cardio - co mogłabym robić jak bieżnia odpada?

Przepraszam za ilość pytań, to jeszcze nie koniec, ale teraz zapomniałam co nieco :)

Ogólnie w tym tygodniu zauważyłam, że spadków żadnych nie będzie :(
Mam kaloryfer już, ale niestety nie na brzuchu a na klacie (dekolcie :P ) i przy prowadzeniu sztang ludzie patrzą na mnie z przerażeniem, bo wyłazi mi każdy mięsień (choć ciekawa jestem jakie mieliby miny jakby Was zobaczyli :P to dopiero by się zdziwili jak można), ale wraz z tymi wystającymi kośćmi na dekolcie nie wygląda to zbyt atrakcyjnie ;)

Waga mi się popsuła, pomiary wrzucę w poniedziałek, bo będzie równy miesiąc od założenia konta tutaj, ale dzisiaj jak się zmierzyłam to zero różnicy.


P.S. Wybaczcie, ale ja już tak mam, że się rozpisuję.

1) Mniejsza liczba powtórzeń to większe ciężary
2) Może BCAA by było lepsze ale tutaj mogę się mylić
3) to zależy od tego jak Ty się czujesz po jajku - jak spisz dobrze i nie czujesz go to jedz na zdrowie. To co jesz na noc to kwestia indywidualnych predyspozycji
4) Jak masz sporo energii po treningu to nie trening a machanie

Dokładnie tak, jak napisała Arphiel. Dociśnij się mocniej w siłowym, a ochota na aero przejdzie

A odnośnie mixa - tam tego białka miało być pół miarki, czyli bardzo niewiele, chodzi o to, żebyś dostarczyła wraz sobie trochę energii (z ww) podczas zajęć. Równie dobrze mogłabyś mieć tam wodę z wyciśniętym sokiem z pomarańczy

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2012-12-07 10:43:01

BCAA to mi na początku odradzałyście, że na moim etapie jest mi niepotrzebne :)
Do izotoników przekonana nie jestem - no chyba, że bym kupiła jakieś pudło czegoś, bo jeśli myśleć o isostarach, powerade'ach to niebardzo mnie te specyfiki interesują - generalnie ja mam sporo siły na tych zajęciach, pytam bardziej z ciekawości.

Co do ciężarów to jeszcze nie biorę takich dużych - nie wiem czy to wynika ze strachu czy jeszcze z braku siły, ale zrobię eksperyment na sobie i zobaczę jak się będę czuła - szczerze to bardzo bym chciała nie mieć tej siły już na aeroby :) krótki ten trening jest bardzo

Ja śpię dobrze po wszystkim, nie narzekam i dobrze, bo jajca lubię :)


edit.. pół miarki a mi się ubzdurało, że miarka. no to fakt niewiele.

co do aerobów - jutro mam ich 6-8 godzin w postaci masterclassów, więc może się nasycę :P

Zmieniony przez - eveline w dniu 2012-12-07 10:46:00

No przecież w tym mixie masz swój napój izotoniczny - woda+ ww Jak dasz miarkę białka, to się nic nie stanie. Pijesz to przez 2-3 h pewnie, albo i lepiej
Napisz mi na prv na której siłce ćwiczysz

wyjazdy wyjazdy i dupa dupa
z miska mi się nie udało. w piątek trzymałam ale wpisałam tam też ta kolację i na niej wzięłam mięso schabowe z warzywami ale było dużo wina grzanego i wiem wiem że baty będą ale wieczór był świetny
wczoraj natomiast ćwiczylam 7 godz ale mowa o fitnessach same zajęcia z choreografia.
rano były płatki owsiane z odżywka, później dwa posiłki złożone z ryżu i mieska, jabłko i izotonik.
ale... wieczorem znowu kolacja z gospodarzami i jedzenie restauracyjne i wpadło też kilka ziemniaków pieczonych i alkohol.
dzisiaj znowu ćwicze i z jedzeniem lipa bo aż tyle nie wzięłam a w sklepie mały wybór ale się przyznaje...
śniadanie bułka jakaś zła i serek wiejski samo zło
mam jeszcze jakiś jogurt i bułkę na dziś, jabłko, jedną porcję ryżu z kurczakiem.

przepraszam choć wiem że to raczej sama siebie powinnam ale mimo wszystko wyjazd mega zayebisty. nogi mi wczoraj w tyłek wchodziły ale dziś czuje się świetnie i cieszę się przed kolejnymi godzinami ćwiczeń

Cześć, przeglądam sobie właśnie Twój dziennik. Widać, że jesteś ambitna i chłoniesz dobrze wiedzę jaką dziewczyny Ci tutaj przekazują. Wiesz co chcesz osiągnąć, szybko sie uczysz i sprawiasz wrażenie wytrwałej osoby. Z resztą ze sportem nie od dziś masz do czynienia, co z resztą widać po sylwetce, którą widać na zdjęciach - prezentuje się naprawde świetnie, a to dopiero początek! Tyłek i nogi wygladają bardzo apetycznie a nie "gigantycznie" jak Ci sie na początku wydawało, ale widze, że już Obli zdążyła Ci napisać o fajnych proporcjach i nad czym trzeba popracować Także jak sie będziesz słuchać szefowych oraz ich pogrubionych sług i zawzięcie trenować to możesz osiągnąć naprawde powalające efekty! Więc powodzenia i wytrwałości życze

raKhu1

Także jak sie będziesz słuchać szefowych oraz ich pogrubionych sług

oplułam monitor jak to przeczytałam

Eveline wybacz spam