lunika bedzie szczupła

Kaszmirko moze tym razem dotrzymam Ci kroku i razem pomeczymy sie ze sztangami

Obciazenia wczoraj dojechaly 52kg, sztanga prosta dluga i 2 sztangielki. Fajne sa blyszczace

Wynik przymierzania sie do ciezarów:
1. Przysiad ze sztangą 4 x8 10kg trzeszczaly kolana
2. Wiosłowanie sztangą nachwytem 2 x 6 czulam sie niepewnie w ladzwiach pewnie technika do dooopy
3. Wyciskanie sztangi skos góra 3x8 10kg robilam na pilce malo stabilne ale naucze sie trzymac ja lepiej plecami
4. wyciskanie sztangielek na barki stojąc 3x8 10 kg

Balam sie by kontuzji sobie nie zafundowac. Musze ogarnac ruchy z ta sztanga bo dluga jest i boje sie zahaczyc o cos w domu ale ogolnie fajnie.

Luni no na to licze ze bedziemy sie dopingowaly

Poczatki ze sztanga w warunkach domowych nie naleza do najlatwiejszych ale z czasem bedzie na pewno coraz lepiej. Moja sztanga narazie odpoczywa bo robie trening z pilka i hantelkami, ale od nowego roku znow wraca do lask

a to wyciskanie na barki to 10kg na reke?

Kaszmirko gapa jestem nie zmienilam opisu na sztanga i wyszlo 10 kg na lape dobrze by bylo. Cwiczylam sztanga z 10kg obciazeniem.
Musze w pokoju troche meble poprzesuwac i bede miala wtedy w miare wygodne miejsce do machania nia. Fajnie, ze bedziemy nadal razem

Moje miski z wczoraj i na dzis. Kcal nie dociagniete do 1500 bo wczoraj wylizalam sos - galaretke po pieczeniu miesa (nie moglam sie oderwac od niej) a dzis mam jeszcze rosol i ni jak to wpisac do tabeli.







Suple: kombucha, lisc oliwny, kelp, magnez
Napoje: herbaty, lipa,woda z cytryna, ziola-zestaw
Warzywa: papryka, kapusta,por,koper i co tam jeszcze wpadnie


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-11-20 08:15:30

Ja rosół traktuję jako suplement... znaczy się nie liczę Jedynie jak jakieś mięsko siedzi w środku to tak albo dużo marchewki.

Luni my to jak stare dobre malzenstwo
ja tez mialam klopot z rosolem i podobnie jak kokos pomijam go w tabelkach.

Kaszmirko to my bedziemy w takim razie Ladysowe malzenstwo nr 1
Co do rosolu to tez tak go bede traktowac i nie bedzie klopotu

Wczoraj byl callanetics + pajacyki



Suple: magnez, wapno+ wit D3,kelp, lisc oliwny
Picie: lipa, ziola, herbaty, woda z cytryna, kombucha
Warzywa:papryka, kapucha, por,koper, marchew i pewnie cos jeszcze wpadnie


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-11-21 08:23:06

Wczoraj byla wpada. Imieniny w pracy. Nalewka czeresniowa (wypilam ociupinke) ale zjadlam 3 cukierki kawaleczek ciasta i kawalek pizzy:'-(
Jestem pelna skruchy i mam okropne wyrzuty sumienia. Popracuje nad tym
Z miski wczorajszej wypadly krewetki.



suple: magnez, wapno +wit D, kelp, lisc oliwny
picie:kombucha, woda, herbaty, lipa, ziola
warzywa: kapucha czerwona, seler naciowy, pietruszka, papryka, koper, jarmuz czerwony

Wczorajszy trening:
1. Przysiad ze sztangą 5x7 10kg 1x7 12,5kg chyba mocno pochylam sie do przodu ale jakos tak cialo mi sie uklada mimo prostowania plecow
2. Wiosłowanie sztangielkami po 5kg nachwytem 2 x 6 boje sie by mi w plecach nie lupnelo bo odczuwam bol w trakcie
3. Wyciskanie sztangi skos góra 5 x8 12,5kg trzesly sie lapy az wstyd
4. wyciskanie sztangielek na barki stojąc 5x8 5 kg
5. uginanie francuskie 5kg 6/6/5/5
6. wznosy bioder na pilce x 25
pajacyki ponad 100
rozciaganie

Dzis ide do dentysty :'-(



Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-11-22 07:56:12

no Zono poszlalas wczoraj z weglami zeby mi to bylo ostatni raz.
Ja u siebie wprowadzilam prohibicje: do swiat 0 alkoholu ( w moim przypadku chodzi o wino bo innych raczej nie pijam)

Do sprzetu napewno sie szybko przyzwyczaisz. Kazdy jest troche inny i inaczej sie nim cwiczy. Z czasem wiec bedziesz cwiczyc pewniej i zwiekszysz ciezary

Luni, ja się też pochylam, inaczej nie mogę. Taka widać nasza budowa. Ja sobie podkładam pod przód stopy krążki 2kg, to trochę pomaga.

Kaszmirko - mezu moj obiecuje trzymac sie z dala od wegli
Co do sprzetu to bardzo mi sie podoba i moge sie pochwalic, ze pierwszy mam raz zakwasy pod biustem Jak chodze to mnie piersi bola. Czegos takiego jeszcze nie doswiadczylam.
Azzi sprobuje sobie podlazyc krazek pod palce bo zauwazylam, ze tez potrafie odruchowo podnosic sie z przysiadu na palcach i odczuwam wtedy bol w kostkach bo chyba za duze obciazenia dla samych palcow.

Wczoraj miska niedojedzona. Po dentyscie mialam pol twarzy znieczulone i jedzenie bylo klopotem bo sie krztusilam.

Treningu tez brak bo mnie nastraszono, ze po takim znieczuleniu przy wysilku moze siatkowka oka sie odkleic. Prawda to czy nie ale wolalam nie ryzykowac.




Suple: wapno + wit D, magnez, kelp, lisc oliwny
Napoje: woda, herbaty, lipa, ziola
Warzywa: brukselka, papryka,kapucha, ogorki kiszone, marchew


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-11-23 08:16:49

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-11-23 08:18:40