lunika bedzie szczupła

Juz dawno nie zawalilam tak miski jak w ten weekend. Nie kupilam miesa a w lodowce nie mialam duzego wyboru. Oprocz surowych mrozonych ryb i braku normalnego funkcjonowania kuchni pozostal mi do jedzenia chleb z maslem, orzechy i jakis ser. Do tego doszly prace remontowe brak czasu i ochoty na wypad na zakupy. Wobec powyzszego miska katastrofalna.
Dzis juz troche kupilam i bedzie lepiej.





Zamiast treningu skuwanie tynku aj bola lapki


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-10-15 08:18:46

Ale Ci się ciągnie ten remont, współczuję. Później jest fajnie ale w trakcie...

Tak ciagnie sie okrutnie, poniewaz nie przewidziane zdarzenia ciagle go hamuja. Musze zacisnac zeby i wytrzymac.

To smieszne ale nie daje rady miski utrzymac tak jak zaplanuje. Po zjedzeniu obiadu dostaje glupawki na tluszcz. Wczoraj probowalam to przewalczyc ale nie dalam rady bo nie moglam sie na niczym skupic i nic robic bo myslalam tylko jak dopchac tluszczu. Zjadlam lyche kokosowego, plaster masla, 6 orzechow wloskich i dopiero uspokoilam sie. Czy to jakis nalóg tluszczowy ?

Treningow brak bo czasu nie mam

Miska na dzis bo wczorajsza padla pod ciezarem tluszczu.




Trzymajcie kciuki abym tej dzisiejszej tez nie zalala tluszczem bo i tak sporo go w niej mam.
Ale mam male spostrzezenie:
Wczesniej nie liczylam miski dosc dlugo i jak policzylam to co pewnego dnia zjadlam to sie przerazilam iloscia tluszczu. Jednak skora przestala byc taka sucha i luszczaca sie mimo kosmetykow natluszczajacych. Wlosy przestaja tak sie sypac. Jednak nie wiem czy to zasluga tluszczy czy olejku zaleconego przez Obli jaki stosuje.



Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-10-17 08:50:16

Się uzależniłaś! Powinni arta stworzyć na temat uzależnienia od tłuszczu.
Zresztą jak teraz mam 60g a przypomnę sobie czasy przed sfd, to chyba też uzależniona byłam. Teraz nie mam jak polewać sałatki albo pieczonych warzyw mnóstwem oliwy ani dodawać masełka do kalafiora bo mi się w rozpisce nie zmieści.

Ja od kilku dni mam gastrofazę na orzechy włoskie ale na szczęście teraz nie liczę miski więc się nie muszę denerwować bilansem... i w sumie fajnie mi z tym Poza tym moje chwilowe uzależnienie traktuję jako jesienną suplementację

Ja po włoskich mam zgagę. A mam dużo, sąsiad dostarczył. Bedą ciasteczka orzechowe na święta w ilościach hurtowych.

Mnie się ostatnio marzy nawet masło. Także podzielam twoją ostatnią fascynację tłuszczami...

Azzi to jest dobra mysl bo chyba nikt nie bierze pod uwage uzaleznien od tluszczy
Dziewczyny a moze to jesien powoduje smaka na tluste co by na zime zapas zrobic

Wczoraj prawie mi sie udalo nie zatluscic miski. Chapnelam tylko ciut oleju kokosowego i orzechy wloskie.

Micha na dzis:




Maly, szybki trening byl ale slabo szlo ogolnie kicha (brak mocy)


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-10-18 11:05:48

Zamowilam sztange i hantle łacznie 52 kg
Tesknie za systematyczna micha i treningiem ale juz nie dlugo wroce tu bo zaczyna mi sie normowac zycie
Miske trzymam jako tako treningi slabe i rzadkie
Efekty takie, ze cos mi ciasno w spodniach mimo, ze na wadze mam na plus 1 kg. Niby nie duzo ale jednak przeszkadza juz.

Luni widze ze nasze powroty sie zbiegaja --- fajnie ja tez tesknilam

Gratuluje zakupu, na pewno sie przyda. A kiedy go dostaniesz?
Oj wiem cos o tych przyciasnych spodniach. Jeszcze w sierpniu mi z dupy spadaly a teraz opinaja brzuch ( na szczescie sie jeszcze dopinaja) , no ale nic to bedziemy szlifowaly forme na nastepne wakacje