Kokosik dziekuje za linka. Naczytalam sie o tej procentowosci i tak jak
Ziutka mowi mozna by sie uprzec, ze mam nie rowne procentowo hormony.
Usg mialam i jakies tak male plami czy cos takiego sa ale endo powiedziala, ze na to sie nie zwraca uwagi. Takie zmiany nie sa brane pod uwage. Ot i tyle mi babsko nagadalo.
Przeciwciala zrobie na wlasna reke tak dla wlasnego spokoju jak mowisz.
Ziutka ja do 20 kilku lat chorowalam na niedoczynnosc i bralam euthyrox. Pozniej TSH weszlo w norme i juz nikt mnie dalej nie leczyl.
Z uciazliwych objawow to wiecznie skrajnie sucha skóra, sypiace sie wlosy, sennosc i brak energii, wieczne doly, po zjedzeniu pewnych ilosci kapustnych pobolewa mnie sama tarczyca. Temperature mam 35,9 to moja normalna i raczej nie skacze. Jest mi wiecznie zimnio no ale nie ma co sie dziwic przy takiej temp. Mierzylam przez miesiac. Teraz miala 37,2 to trzesla mnie jak bym miala 38. Czasami mi przypyucha tarczyca. Teraz nie mam spuchnietej ale mysle, ze to tez pozytywny skutek suplementacji tranem i kelpem (odstawione na czas badan).Po za tym sporo ryb wciagam.
Teraz stosuje znany nam olejek i jakos duzo lepiej sie czuje. Moze to faktycznie nie tarczyca tytlko jajniki daja podobne objawy.
Dziewczyny dziekuje za pomoc
Przy waszych poradach jakos mi razniej i pewniej sie czuje.
Ciekawe co mowi ta moja lekarka kobiecie 50-60 letniej bo skoro u mnie to starosc to u nich zblizajaca sie chyba agonia.
W sumie to najwygodniej przypisac wszystko przemijaniu
Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-09-24 07:30:40
Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-09-24 07:45:27