lunika bedzie szczupła

Oblidziękuje za zainteresowanie.Wystartowałam z 1700kcal ale czułam się źle na takiej ilosci jedzenia az mi sie niedobrze robiło i nie mogłam biegac bo kolka meczyla.Po kilku dniach prób przyzwyczajenia sie do takiej ilosci miski zeszłam na 1500 kcal i wszystko zaczela byc jak najlepiej. Przestałam odczuwac poprzednie niedomagania.Jednak teraz juz na tych 1500kcal zaczynam odczuwać głod po południu tak po 18.00 i dojadam miedzy plamowanymi posiłkami.Jednak boje sie czy nie utyje pozwalajac sobie na podjadanie np. brzuszków łososia bo po nich najszybciej jestem najedzona i w malej ilosci moge je sobie skubnać. I jak tak podjadam to mam około 1700 kcal.
Planowana miska na dziś:
http://i53.tinypic.com/282gv2s.jpg

Zmieniony przez - lunika w dniu 2011-08-12 08:05:57

lunika ja mam podobnie. Wczoraj np. zjadlam prawie moje 1600 kcal i nie powiem zebym sie przejadla tj. nie czulam tak jak wczesniej juz przy 1200-1400 ze wiecej nie zjem.

Kaszmirko to chyba dobrze, ze jest apetyt wiekszy. Czytałam u innych dziewczyn w dziennikach o tym zjawisku i jest ono spostrzegane pozytywnie. Jednak miadzy mna a nimi jest taka roznica, ze one cwicza regularnie i cięzko. U mnie bywa z tym roznie np. w tym tygodniu biegalam tylko raz (brak czasu)i tylko troche z hantlami poćwiczylam. Z tego powodu obawiam sie przytycia jak bede sobie dojadac
Kaszmirko a teraz jedzac wiecej ogolnie czujesz sie dobrze?

lunika powiem Ci ze czuje sie duzo lepiej. Teraz jedzac regularnie i nie do 18-19 tej bo ostatni posilek wypada przewaznie 20-21 nie mam ciagotek do spozywania wieczorem czegos niewskazanego. Mezus juz mnie nie namowi na lapke winka albo male pivko wieczorem A Ty jak sie czujesz przy tym wzroscie kalorii?

Jesli zas chodzi o cwiczenia to ja staram sie jakos regularnie --- dzis trening z pilak i hantelkami. Gorzej orzy tej wspanialej pogodzie zaplanowac cos na zewnatrz a za tydzien jade na jakies 10 dni do PL. O ile pogoda bedzie ok to bedzie to pobyt dosc intensywny --Karkonosze, ale jak bedzie lalo to nie wiem - porazka nie bede miala jak cwiczyc

Odpowiedzialm Ci w Twoim dzienniku

Moj men wraca do kraju dopiero w październiku wiec urlop moze dopiero poczatek listopada. Chcialabym schudnac choc troche na jego powrot. Miałby niespodzianke bo nie widzial mnie pol roku.

Zycze udanego i pogodnego urlopu.

Zmieniony przez - lunika w dniu 2011-08-12 10:59:24

Lunika, jaki masz zalecony rozkład B/T/W i jaką kaloryczność?

Ruda nie mam nic zaleconego. Kombinuję tak około 1500kcal
i wtedy B 112 W 112 T 70
a jak 1700 kcal to odpowiednio do wzoru 30/30/40
Podczytuję dzienniki dziewczyn w tym też Twoj i próbuje dopasowac cos do siebie.

Zmieniony przez - lunika w dniu 2011-08-12 11:17:57

Może poproś Szefowe, co by Ci odgórnie coś ustaliły, łatwiej się wtedy tego trzymać. Ja mam rozkład 30b/30t/40ww, a cześć dziewczyn b30/t40/w30. Część w ogóle ma inne proporcje, ale one tez mają wyjątkowe diety :)

Nie chce być nachalna jak nic nie mówia to zakładam, ze mam dobrze ustalone B/T/W.
Jednak łatwiej by mi było jak by ktoś mi podpowiedzial czy ide dobrym tropem.

Czasami trzeba się przypomnieć (coś o tym wiem), dziewczyny zalatane są :)
https://www.sfd.pl/[ART]_Typy_sylwetek_kobiecych-t667056.html

Ja sobie wg tego podczytywałam na początku dzienniki dziewczyn. Sprawdziłam, które mają figury podobne, czyli w moim przypadku gruszki, i było łatwiej troszkę.


Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-12 11:34:22