Longer - no niestety, zawsze jest za słabo
----------------------------------------------------------------
dzień treningowy
plecy + tył barków
1. Wiosło hantlem
44kg x 8
48kg x 8
52kg x 8
55kg x 4
60kg x 10
33kg x 16
2. Ściąganie drążka do karku 3s x 10-12p + regres na 15-20p
3. Wiosło półsztangą
40kg x 10
50kg x 10
60kg x 10
40kg x 15
4. Ściąganie linek w opadzie tułowa 2s x 15p
5.
Odwrotne rozpiętki 4-5s x 8-12p
6. Szrugsy sztanga
60kg x 15
80kg x 15
100kg x 15
120kg x 15
120kg x 15
80kg x 20-25
7. Wymachy z opadu tułowia
20kg x 15
30kg x 15
40kg x 15-20 + 20kg x max + 10kg x max + 0kg x max
+brzuch
+20min aero
koment do treningu
wiosło - mam filmik, ale kabel brat wziął. Ogólnie robiłem tak jak pisaliście - bardziej po łuku i chuy to strzelił, słabo czułem plecy. A tydzień temu bardziej po prostej robiłem i jeszcze mocniej siłowo i wyśmienicie napompowałem plegar. Nie ma zasady chłopaki, wracam do mojej poprzedniej metody. Ale filmik podeślę, postaram się jeszcze dziś.
ściąganie do karku - no kvrwa wyśmienicie
naprawdę lubię to formę ściągania drążka. W ostatnich dwóch seriach z kolegą robiłem taki myk, że on mi pomagał tylko przy fazie ekscentrycznej, a przy negatywach już sam powoli do góry... plecy miały już dobrze
wiosło półsztangą - też mam filmik tego, tutaj skupiam się na pracy środka pleców, zobaczycie jaka technika mi służy (pewnie polecą hejty
)
ściąganie w opadzie - kosmetyka
odwrotne rozpiętki - zayebiście, pompa.
szrugsy - elegancko, dawno na sztandze nie robiłem, więc myślę, że jutro mnie czekają zakwasy na szyi
wymachy z opadu - nawet dobrze czułem, ale wolę MC :'-(
micha
kcal - 4710
B - 341 w tym 289 zwierzaka
T - 189
W - 412
pzdr.