Shit
"okej, to zamiast jakies 20-30 min po trenie teraz bede jadl te 45 wyliczone z zegarkiem w reku i za miesiac powiem czy jest roznica "
Czytaj ze zrozumieniem, a nie wal takich uszczypliwych wypowiedzi w stylu gimbusa, bo to tylko o Tobie świadczy. Jedz kiedy chcesz, wkleiłem to tylko w kontekście wszechobecnego, gazetowego czy netowego katabolizmu, który nas zeżre, jak nie my zjemy albo nie wypijemy czegoś w szatni, czy jeszcze o zgrozo, na sali treningowej.