SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT/Kendra/redukcja/rok str.25

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 42637

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1969 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 21875
Super efekt

Gratulacje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Takie porównania robią największe wrażenie, często przez 3 miesiące zmiany są minimalne, trzeba się dopatrywać. I rzeczywiście - jakby dwie różne osoby Super!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Dzięki Laski
_____________________________________________________________

22.08 DT

Trening 3x15:

1. MC
15x 33kg/43kg/50kg
ostatnio:30kg/40kg/47,5kg
2. Ściąganie drążka
15x 13kg/18kg/23kg
ostatnio: 10kg/15kg/20kg
3. WL
15x 15kg/18kg/23kg
ostatnio:12,5kg/15kg/20kg
4. PP
15x 15kg/18kg/23kg
ostatnio:12,5kg/17,5kg/20kg

+15min aero rower

Komentarz:
1. MC - ciężko, ostatnia seria 12+3.
2. drążek - tu lekko, chyba następnym razem dołożę więcej niż 2,5
3. wl - bez problemów, zapas w ostatniej serii 2powt.
4. pp - w ostatniej serii już powyżej 10powt miałam dość, ale poszło


Zdyszałam się jak gupek, 15powtórzeń robi swoje

Miska:
1. whey, banan, wasa, kokosowy
TRENING
2. whey, arbuz
3. camembert, wasa
4. jajka, wasa
5. makrela

2000kcal BTW 145/87/145
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
DNT

Miska:

1. whey, wasa, kokosowy, banan
2. śmietana, jajka, wasa
3. makrela, płatki owsiane
4. wołowina, oliwa
5. whey, tran

2070kcal BTW 141/102/149
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kendra, a ta makrela z płatkami to razem, czy osobno? Liczę, że jakiś ciekawy pomysł tu u Ciebie wypatrzyłam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Figa ja jestem jak koza w temacie łączenia produktów - wszysko mi wejdzie. Tu akurat makrelę jem osobno i płatki osobno, ale mieszam też takie rzeczy i mi smakuje - taki ascetyzm kulinarny
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Już myślałam, że to jakiś gienialny pomysł i się nim nie podzieliłaś mi się nie chciało ostatnio ryżu ugotować do chilli con carne i przyszło mi do głowy żeby namoczyć płatki owsiane i wchłonąć to razem, ale się nie odważyłam. Mało z głodu nie zdechłam czekając aż się ten ryż ugotuje. Kozą być to jednak wygoda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
Kendra też tak mam często z jedzeniem(zwłaszcza jak cierpię na niedoczas), mieszam wszystko i jem co wyjdzie Co najśmieszniejsze zawsze samcze wychodzi

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
Arphiel
_____________________________-

24.08 DT

Trening 4x10:

Ło jesu - po przysiadach miałam dość, a po wiośle skończyła mi się woda. Wspomagana kranówką jednak dotrwałam do kuńca. Ufff

1. Przysiad
10x 30kg/40kg/45kg/50kg
ostatnio: 30kg/37,5kg/42,5kg/45kg
2. Wiosło
10x 27,5kg/35kg/40kg/42,5kg
ostatnio: 25kg/30kg/35kg/40kg
3. Skos
10x 18kg/22,5kg/25kg/27,5kg
ostatnio: 15kg/20kg/22,5kg/25kg
4. Żołnierskie
10x 15kg
7x+3PP 17,5kg
10x 20kg
5x+4PP 22,5kg
ostatnio: 10x 12,5kg/15kg/17,5kg/20kg

+15min aero rowerowe

Komentarz:
1. przysiad - dołożyłam 5kg w ostatniej serii, bo stwierdziłam, że czas przestać się wygłupiać. Cały czas wmawiałam sobie, że mam chwilową niemoc w przysiadzie, bo na rzeźbie głodując machałam 57kgx7. Tera widzę, że chyba po prostu tak mi spadła forma i już, więc z pokorą progresuję delikatnie i se dochodzę do normalnych ciężarów.
2. w ostatniej serii trochę ciągnęłam ciałem, cały czas się uczę tego ćwiczenia i proszę o korekcję obcych
3. ok, bez zadęcia.
4. i tu zonk. Pierwsza seria - zayebiście ciężko, myślę spoko loko - rozkręcę się. Druga seria wspomagania push pressem, bo nie szło za cholerę w ostatnicj 3powt, a nie czas jeszcze na obniżanie powtórzeń. 3seria o dziwo gładko...hmmm...no i czwarta mnie zabiła. Chyba z bareczkami muszę się delikatniej obchodzić i dać im więcej wyrozumiałości. Widzę, że tu progres liniowy w ciężarze nie przejdzie.


Miska:
1. whey, wasa, kokosowy, banan
TRENING
2. whey, banan
3. tatar wołowy, oliwa, wasa
4. karkówka, ryż
5. twaróg, tran

2010kcal BTW 140/95/149
_____________________________________________________-

a, pomierzyłam się - oczywiście na CM bez zmian, Fałdomierza nie oddano mi jeszcze, więc póki co ufam, że wypalam sadło, a mięso pobożnie rośnie

Wyjeżdżam na 3dni, siłowych nie będzie, ale mam zamiar zayechać się na rowerku w terenie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1861 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28814
29.08 DT

Kolejny tydzień leci - od piątku do wczoraj byłam w rozjazdach, nie byłam w stanie liczyć michy, w miarę czysto, ale sporo żarcia w knajpach itp. Szału nie ma w formie. Mogłam to lepiej zaplanować, ale w sumie - nie chciało mi się. Pozwalam sobie w tym cyklu na więcej luzu i freestylu. Przyjdzie jesień przyjdzie wojskowy reżim, póki co jestem wyrozumiała, co nie znaczy, że się obijam, ale np. nie monitoruję efektów skrupulatnie, po co się denerwować.

Od jutra:
- dodaję 10min aero po treningu (od dziś),
- ograniczam fruktozę do posiłku potreningowego, bo ciągnie mnie na słodycze niepokojąco po śniadaniowych owocach,
- rozpoczynam protokół insulinowy.
_____________________________________________________________________
Trening 4x10:

Generalnie trening udany, po 4dniach laby czułam się wypoczęta, co skutkowało w mocy. Zawyżone ciężary w MC i klatce, ale umówmy się - nie jesteśmy w aptece. Staram się trzymać liniowej, wyważonej progresji, ale tak jak dziś - niechcący zawyżyłam MC, później zamieniłam WL na skos, a nie zmieniłam ciężarów. Mam nadzieję, że nie zaburza to sensu stosowanej metody 5-10-15.

1. MC klasyk
40kgx10
55kgx10
60kgx10
70kgx7
ostatnio:10x 35kg/50kg/55kg/62,5kg
2. Ściąganie drążka
20kgx10
26kgx10
30kgx8
33kgx7
ostatnio:10x 17kg/25kg/27kg/30kg
3. Skos (powinno być WL)
17,5kgx10
22,5kgx10
25kgx10
27,5kgx7
ostatnio: 10x 15kg/20kg/22,5kg/25kg
4) PP
20kgx10
25kgx10
30kgx7
32,5kgx7
ostatnio: 10x 17,5kg/22,5kg/27,5kg/30kg

+25min rower

Komentarz:
MC - na szybko układałam progresję w szatni i się walnęłam i ostatnia seria wyszła wyżej niż zakładałam, ale - dałam radę, więc chyba nie ma lypy
Ściąganie drążka - spoko, lubię i kontempluję
WL - musiałam zmienić na skos, bo zajęte było, ale już nie wpadłam na to, żeby ciężary zmienić i poszło to co miało iść na płaskiej.
PP - jestem mało stabilna, wydaje mi się, że robię to strasznie pokraczasto. 32,5kg - dało w kość (dosłownie - mój obojczyk auuu)
rowerek - love it (tiaa)


Miska:
godna coś koło tego koło czego powinno być

Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-08-29 23:04:46
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kornelia/rozkoszna redukcja

Następny temat

Zadziwić siebie i innych - redukcja

WHEY premium