Małe cycki, duże bary-oto co robią z nami CIĘŻARY%-)

dlatego ja jak nie wiem co mi jest chodzę z reguły prywatnie, raz robiąc mi ogólne usg jamy brzusznej stwierdzili że mam torpbiel na jajniku biegiem pognałam do ginekologa i okazało się, że po prostu mam owulacje

Znajomą kiedyś przyatakował wyrostek jak robiła jakieś zakupy - pech chciał że brakowało jej chyba tygodnia do pełnoletności. Dotoczyła się sama do szpitala, zbadali - no wyrostek "dzwoń po kogoś kto podpisze zgodę" Pech chciał, że jej matka mieszkała 30 km dalej i nie posiadała samochodu a autobus kursował raz na dwa dni? Wiecie co zrobili? Wywalili ją przed szpital na ławkę i kazali czekać tam dopóki matka się nie pojawi żeby papiery podpisać.
Na koniec chirurg nonszalancko stwierdził, że gdyby siedziała tam 20 min dłużej to nie było by co operować

wtedy miałam iście lekarski dzień usg, gastroskopia z pobieraniem wycinka i bonusowo jeszcze ginekolog z kolejnym usg

Dlatego nie kumam tego systemu kiedy sie opieke medyczna kupuje 2x - raz ze skladem a pozniej i tak musisz zaplacic...

no u mnie lasce w szkole wycinali wyrostek bo źle się czuła po zabiegu zmarła, bo się okazało, że miała chłoniaka, gdzieś przy żołądku i ją zabieg zmęczył...

a to na SOR jak przyjęli i zdiagnozowali mojego przyszłego byłego drugi raz ostre martwicze zapalenie trzustki koło 22 to go na oddział przewieźli koło 4 nad ranem dodam, że przy tym można się przekręcić nawet przy szybkiej interwencji a na sorze podawali mu jedynie ketonal przeciwbólowo a jak prosiłam żeby coś mu mocniejszego dali to stwierdzili ze nie mają

mnie rozwalaja sytuacje typu: w kolejce do platnego rtg ze skierowania od neurologa (tez prywatnie) Pani, Wladca Calej Recepcji pyta na caly donosny glos 'STOLEC BYL-BO NIEJASNE ZDJECIE MOZE BYC'? ehhh

Ja od długo niewymienianej kaniuli zapalenia żył dostałam do pielęgniarka twierdziła że to normalne, póki nie dostałam temperatury a wszystkie żyły na przedramieniu nie zrobiły się niebieskie i ręka zimna.
Po mięśniakach jak mnie k.urwa zarazili gronkowcem to też długi okres czasu twierdzili, że nic mi nie jest - a ja w tym czasie odporność miałam już w takim stanie że temperatura przy zakażeniu była poniżej 36.
W takim stanie wróciłam tutaj, samolotem - poszłam do ginekologa mojego fińskiego - to się za głowę złapał. Musiałam mieć zabieg na czyszczenie i tyle dobrze, że potrafię sobie wlewy dożylne sama fundować to puścili do domu, jak M. podpisał że będzie ze mnie odpowiedzialny

A w ogóle mój gin tutaj, to przemiły starszy pan (ok 60tki) ma na imię Ahti - w fińskiej mitologii Ahti to odpowiednik Neptuna i tak też się do niego zwracam
Na którejś tam wizycie, usiadłam, nogi rozłożyłam - usiadł na krzesełku, paczy mi w podwozie i mówi: a wiesz, ja kiedyś byłem w Polsce, na wyciecze - w Warszawie, i jeszcze w takim starym mieście, jak ono się nazywało?