Też cieszę się, że gościnne występy się skończyły i że wróciłam do "domu".
Pewnie po urlopie będę Cię męczyła o dalsze wskazówki co do treningu i BTW.Jeszcze raz dziękuję
Krewetko Najlepsze jest to, że ja to taka chłopczyca, spodnie, dresy, spodenki... Ale staram się chociaż latem w kieckach pobiegać
Owieczko muszę ten mój organizm oszukać trochę, niech myśli, że męka się skończyła a ja potem znowu zaatakuję
Azzi wracam około 4 sierpnia, do tego czasu będzie bieganie w terenie (lasy i plaża)
Ale też się piszę na trening z Tobą...może się uda, bo sylwetki to mamy podobne.
Dziewczyny dziękuję Wam za miłe słowa. Jest lepiej niż było, ale jeszcze dużo pracy przede mną.
Stwierdziłam to po trzech dniach szukania stroju kąpielowego... rozmiar 40 i boczki się wylewają.
Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2012-07-15 23:15:10