SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

lejdiG/DT/pods.str.28,50

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 70508

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 569 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7427
bamber hah fajne

widzisz to "klachanie" jakoś samo tak mi weszło czasem tak mi wleci ta śląska gwara niechcący - zapominam, że można mnie wtedy tu nie zrozumieć

spinningu zazdroszczę

a co do obrony rozumiem - sama miałam w zeszłym roku, więc wiem jak to jest spokojnie... dasz radę Słońce

"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try

Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzień 42 – 1.07.2012

Rozkład: 120B/100T/150W, DNT





Warzywa: pomidory, kalafior, szparagi
Napoje: kawa x2, pokrzywa, melisa, mięta, woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG x8, wiesiołek

Umierałam wczoraj. Tak strasznych zakwasów na nogach to ja jeszcze nie miałam Ledwo chodziłam. Nie było wytrzymki, nic nie było. Dziś też samopoczucie do dupy. Źle się czuję. Boli mnie głowa, oczy od gapienia się w monitor, mam alergię, jest mi gorąco, czuję się ociężała jak słoń. Treningu nie będzie. Do tego jestem zestresowana. W piątek obrona. Muszę się wziąć w garść, żeby nie zawalić tego tygodnia. Wezmę się, ale chyba nie dziś. W tym tygodniu będą 3x siłowe, 1x aero i 1x gpp. Słowo się rzekło. Miski z dziś nie wklejam, będzie jutro, jak się ogarnę. Może ta spowiedź tu mi coś pomoże, bo dół jak chuy. Banerka dziś nie ma, bo bikini fit to ja będę, w następnym wcieleniu

KONIEC EDYCJI



Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-02 14:36:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 569 Wiek 12 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7427
Co tu takim pesymizmem zawiało co...?

jakoś ciężko mi Ciebie porównać sobie do słonia rozumiem, że nerwówka u Ciebie teraz no i ta cholerna alergia spróbuj wrzucić na luz - są rzeczy ważne i ważniejsze - teraz ważna jest obrona i by mieć dobre samopoczucie i spokój
a i wyłaź z dołka bo Cię znajdę i sama wyciągnę...

a bikini fit to Ty już jesteś a nie w następnym wcieleniu
buziole!

Zmieniony przez - moCCa w dniu 2012-07-02 14:44:42

"Należy się uczyć na błędach, a nie załamywać ręce!" I try

Moje zmagania http://www.sfd.pl/moCCa__dzienniczek_:_-t847822.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 482 Wiek 40 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 7076
G, no co jest? Nie marudzić!!! Bikini fit to już jesteś, więc o co chodzi? Nie ma się co dołować - odpocznij i leć dalej do mety. Obrony to masakra jeżeli chodzi o poziom stresu. Obyśmy miały to już za sobą, oczywiście z pozytywnym skutkiem Trzymam tradycyjnie kciukasy

"nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że jego osiągnięcie wymaga czasu - czas i tak upłynie"

Moje zmagania: http://www.sfd.pl/Shaneeya_/_Dziennik_Redukcji-t835544.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzięki moCCa, Shaneeya, lepiej mi



Dzień 43 – 2.07.2012

Rozkład: 120B/100T/150W, DNT





Warzywa: pomidory, papryka, sałata lodowa
Napoje: kawa x2, herbata czerwona, melisa, pokrzywa, mięta woda 1,5l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek



Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-03 12:56:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816


Dzień 44 – 3.07.2012

Rozkład: 120B/100T/150W, DT - siłowy





Warzywa: pomidory, papryka, kalafior
Napoje: kawa x2, melisa, pokrzywa, mięta woda 2l
Suplementy: wapń, magnez, omega-3, Trec AAKG, wiesiołek





Koniec jęczenia i marudzenia. Już mi lepiej. Pogoda ma tu trochę swój udział - popadało i od razu inne powietrze. Da się żyć Swoją drogą te dwa dni offu dobrze zrobiły mojemu ciału. Nic nie boli, jest energia Trening był robiony na takim lekkim wkurvie na siebie za wczoraj, ale takim pozytywnym, o Czuję, że w wl 30kg jest w zasięgu spokojnie. Więc w kolejnym treningu pewnie podejdę do tego. W skosie nie było jedenastek na siłce, a dwunastki na razie poza zasięgiem. Wiosło meeega dobrze mi się robi. W lustrze wyglądam wtedy masakrycznie - żyły na wierzchu, gały wyłażą, odgłosy z dziczy. Aż mi się słowa mojej mamy przypomniały: "nie ćwicz tyle, kobieta powinna być zwiewna i eteryczna". Ale już ją naprostowałam A jeszcze koment co do opuszczania/podciągania - nie w tym cyklu. W tym pociągnę do końca ściąganie drążka i już. Miłego dnia!

KONIEC EDYCJI

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-03 12:59:46

Tak paczę, paczę - coś mało węgli w misce, może dojem coś. Ale jeszcze nie wiem co

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-03 13:04:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
czasami trzeba dać ciału i umysłowi odpocząć a nie ciągnąć za wszelką cenę A z tym podciąganiem/opuszczaniem to tak jak z pompkami. Trzeba próbować, od czegoś zacząć, może popróbuj invert row jak opuszczanie idzie tak źle Podciągając/opuszczając się mięśnie inaczej pracują niż na maszynie. Na maszynie nie nauczysz się podciągać do tego potrzeby jest drążek i samozaparcie
Jedziesz dalej

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No i tak trzymaj laska, nie ma co marudzić, parę dni odpocząć a potem trzeba się wziąć w garść i jechać z tym koksem
Co do drążka to ja w obecnym "cyklu" (który o ile wrócę do zdrowia chyba zacznę od nowa, bo w roku szkolnym zbyt dużo miałam przerw i 0 regularności w treningach) też za podciąganie się nie wezmę i będę jedynie ściągać drążek do klatki na maszynie. Jak masz drążek w domu to za każdym razem jak obok niego przechodzisz możesz spróbować się jeden raz podciągnąć, aż w końcu na którymś treningu uda Ci się zrobić więcej, ja chyba doszłam do 2,5 Powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Arphiel, racja, trzeba zacząć po prostu. Dzięki za radę, popatrzę na to invert rows. Przyznam się, że podjęłam dziś próby tego podciągania/opuszczania. Smętnie jednak wisiałam... Mówię sobie, może się chociaż opuszczę, ale nie wiedziałam jak doprowadzić do pozycji, w której mam głowę nad drążkiem (drążek jest strasznie wysoko, wyżej niż drzwi).
Neysha, mam w domu rodzinnym, więc gdy zjadę, to będę próbować

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2012-07-03 17:31:09
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Lejdi, głowa do góry i robisz swoje
Sylwetkę bikini fit już masz, masz dobrego gena, więc na to nie marudź Większość lasek będzie się musiała tutaj zakatować, żeby wyglądać na końcu drogi tak, jak Ty na początku.

A że obrona stresuje -oj wiem coś o tym Ale powodzenia, krzywdy nikt nie da zrobić, jak już się do obrony dociągnęło Tak czy siak trzymam kciuki, będzie ok i powodzenia

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pole dance

Następny temat

Redukcja tkanki tłuszczowej.

WHEY premium