[Stara Gwardia] Lejjla/ Dziennik/ Nine lives, Cat Eyes

Podziwiam za determinacje w dążeniu do celu ! No i za te świetne posiłki które sobie robisz. Będę śledził ;)

Dobra od dziś nie pije

Ruda, Lady - wy się śmiejcie, a ja się dziś tak podminowałam wieczorem, że gotowam była do nocnego lecieć - zarzuciłam kozłka
Rbrt94 witaj

-------------------------------------------------------------------
3.06.12
Crossfit z Kettlebells

PRE WOD:
TGU 3x5 na stronę /12kg/

WOD:
21-15-9
KB Snatch RP
KB Snatch RL
Inverted rowes
KB 12kg
czas: 7:15

Gymnastic WOD
30 Shoulder Passes
30 Mostek


Posiłki:
1. siemię, jajko, mleko, whey, truskawki
2. golonka indycza, kalarepa, pomidor, kokos
3. banan, 2 jajka, mleko kokosowe
4. rozbef, pomidor, pietruszka, jabłko, migdały

od jutra do środy delegacja

jestem

Na początek podsumowanie ubiegłego tygodnia:
Biegowo: 45,64km, 4h 13 min, 5 treningów - wszystkie BS.
Crossfit - 1x trening z KB, 2x Gimnastyczny.


----------------------------------------------------------------------
4-5.06.12
DNT

Posiłki:
Delegacyjne, regeneracyjne. Jako, że dupę grzałam w kraju śródziemnomorskim była masa ryb, owoców morza, wpadło trochę chleba, wina (tak, wiem ), innych alko na spróbowanie i do tego wyskokowe 2 gałki Gellato, które w sumie smakowały jak landrynki


6.06.12
Crossfit z Kettlebells + Bieg spokojny

CF:

PRE WOD:
Vertical Swing Burpee /16kg/ x 20

WOD:
21-15-9
Squat
Swing 16kg
V-ups
czas: 6min

BS:
Założenia 30 min BS ok 5:42 min/km
Cel -> rozruch po rozpuście

Łącznie:
Dystans
5.64 km
Czas trwania
31m:13s
Średnia prędkość
5:32 min/km
Max prędkość
4:34 min/km
Tętno
144 / 158

-średnio, nie chciało mi się ruszyć tyłka, ale bieg pozwolił przełamać marazm.

Posiłki:
1. jabłko
2. jajecznica na boczku, suszone jabłka
3. koktajl - truskawki, awokado, mleko kokosowe, migdały
4. szprotki, pomidorki, truskawki, świeży kokos.

miska uboga, ale wróciłam z lotniska do domu o 6 rano, spałam później do 12


7.06.12
Bieg spokojny

BS:
Założenia 60 min BS ok 5:42 min/km
Cel -> lądowanie na śródstopiu

Łącznie:
Dystans
12.01 km
Czas trwania
1g:08m:18s
Średnia prędkość
5:41 min/km
Max prędkość
4:28 min/km
Tętno
151 / 170


- fajna zabawa po lesie
- lepiej mi idzie lądowanie na śródstopiu, jednak nadal nie "uwalniam" kostki, wiec dziś mam cholerne zakwasy w łydkach.

Posiłki:
1. omlet z polewą - 3 jajka, siemię lniane, truskawki, mleko kokosowe,
2. rozbef, migdały, truskawki
3. pieczeń wołowa z grila, bataty, kiełki
4. lody - banan, truskawki, mleko kokosowe, wiórki, migdały (dałam czadu z migdałami)

Od powrotu jestem bez kawy, wczorajszy ból głowy świadczył, że chyba piłam dotychczas za mocne

Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2012-06-08 08:51:22

Znowu mi powiadomki wywaliło

Aga, jak wygląda "Vertical Swing Burpee"? Najpierw swing, potem burpee i znów swing czy jak?

Marta coś te powiadomki mnie nie lubią
Tak wygląda Vertical Swing Burpee. To burpee to tak naprawdę tyko wyrzut nóg, ale laska taką nazwę przyjęła

---------------------------------------------------------------------
8.06.12
Bieg spokojny

Założenia 60 min BS ok 5:42 min/km
Cel -> rozbieganie zakwasów

Łącznie:
Dystans
11.23 km
Czas trwania
1g:01m:47s
Średnia prędkość
5:30 min/km
Max prędkość
4:46 min/km
Tętno
152 / 165

-obudziłam się o 4 (koty mnie obudziły), na trening wyszłam 5.10, mimo zakwasów w łydkach to był dobry bieg. Zakwasy mam przez to, że nie "uwalniam" stopy lądując na śródstopiu, są na to drille, muszę tylko znaleźć cierpliwość.


Posiłki:
1. 3 jajka, siemię lniane, banan
2. szprotki, bataty, kiełki
3. jw
4. ryba smażona na kokosowym, pietruszka, truskawki, kokos, len mielony






Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2012-06-08 21:47:42

9.06.12
Basen + Bieg spokojny

Basen:
32 długości, ok 30 min pływania
- siostra wróciła z krk, biegać nie chciała to poszłyśmy o 7.30 na basen
- całość żabką krytą, każdy inny styl wywołuje u mnie napady śmiechu

BS:
Założenia 30 min BS ok 5:42 min/km [w rzeczywistości było szybciej przez deszcz ]
Cel -> nabijanie tygodniowych km

Łącznie:
Dystans
6.63 km
Czas trwania
33m:31s
Średnia prędkość
5:03 min/km
Max prędkość
4:10 min/km
Tętno
149 / 159

- w letnim deszczu biega się całkiem ok.
- bieg po mokrym żwirze rewelacyjnie nadaje się do ćwiczenia fazy "pull" każde odepchnięcie od podłoża prowadzi do poślizgu, natomiast ciągnięcie pozwala nawet przyspieczyć.
- tak naprawdę średnio mi się chciało wyjść, zwłaszcza, że zaczęło padać zaraz gdy skończyłam sobotnie ogarnianie domu. Gdy dobiegłam do lasu zupełnie inna bajka - pełen relaks, mimo szybszego tempa.

Posiłki:
1. placek z patelni -> 3 jajka, banan, wiórki kokosowe, siemię lniane, awokado
2. grillowana pieczeń wołowa, kalarepa, ogórki, truskawki z wiórkami i siemieniem (foto)
3. shake -> truskawki, wiejskie mleko
4. grillowana pieczeń wołowa, kalarepa
5. smażony łosoś, bataty



Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2012-06-09 18:37:13

czujnym okiem śledzę wpisy o winie

Lady masz jakiś sensor czy coś - patrz wczorajsza miska w wypisce Ale powiem Ci, że Mój strasznie się wkurza na częste niby picie, więc mam bat w domu. Z drugiej strony mógł iść do pizzerii, a nie brać na wynos, popiłabym wtedy wodą

10.06.12
Bieg spokojny

Założenia 60 min BS ok 5:42 min/km
Cel -> hollow body

Łącznie:
Dystans
11.28 km
Czas trwania
1g:01m:22s
Średnia prędkość
5:26 min/km
Max prędkość
4:38 min/km
Tętno
155 / 173

- wciąż te same uwagi co do lądowania
- hollow trzymam całkiem nieźle, zresztą przeniesienie środka ciężkości do przodu (czyt wypchnięcie bioder) pozwala przyśpieszyć mniej się mecząc
- zmieniłam trasę na niedzielny poranek, ot tak żeby się nie nudzić. W następny weekend zdecyduje się chyba na bieg po górkach

Posiłki:
1. Chleb bananowy, koktajl (zsiadłe wiejskie mleko + truskawki)
2. Smażony łosoś, pieczone bataty, ogórek, pietruszka (FOTO)
3. Lody -> truskawki, mleko kokosowe, migdały
4. Pizza Wiejska na wynos + białe wino wytrawne [porcja syfu na pół roku ]



----------------------------------------------------------------------

Podsumowanie minionego tygodnia
Biegowo: 46,79km, 4h 16 min, 5 treningów - wszystkie BS.
Crossfit - 1x trening z KB
Ekstra - basen

Cieszę się, że udało mi się zrealizować założenia tygodniowe w bieganiu mimo delegacji

Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2012-06-11 08:22:32

chodziła za Tobą, chodziła, aż Cię dopadła... pizza smakowało? i jak się czujesz dzień po załadowaniu glutenu po dlugiej przerwie?