lunika bedzie szczupła

Lunika Może w takim razie przyda Ci się ten wyjazd. Trochę odpoczniesz.

Luni udanego wyjazdu. Mam nadzieje ze wypoczniesz i nabierzesz nowej energii.
Ja tam bardzo milo wspominam swoj pobyt w Turcji i owocow u nas akurat bylo bardzo malo za to duzo mieska ( czytaj baraniny) i warzyw no ale ja bylam w hotelu z tradycyjna kuchnia turecka a nie wszystko zrobione pod turystow

Baw się dobrze i odpocznij. Reset od liczenia i ćwiczeń Ci się przyda.

Macie racje nie ma to jak odpoczynekod wszystkiego. Nastawiam sie na maksymalne wykorzystanie tego czasu na relaks. Bede zwiedzac, ogladac ile sie da. Cieszy mnie sama mysl o sloneczku, ktorego u nas nadal malo.
Kaszmirko na dobre miesko tez licze
Nie wiem czy tu jeszcze zajrze przed wyjazdem bo walizka nie spakowana i koncepcji brak.
Jak by mnie tu juz nie bylo to:
nie dziekuje
i do zobaczyska za ponad tydzien
i miłego długiego weekendu

Witam wszystkie laski
Wrocilam z urlopu w Turcji bylo cudnie. Krecilo mi sie z zachwytu w glowie przez czaly czas pobytu. Urzekla mnie Turcja

Hej Luniczko A gdzie byłaś?

To byla wycieczka objazdowa:
Antalia, Capadocja, Istambul, Pamukkale i po drodze mniejsze cudenka.
Piekny kraj chce tam wrocic. Tylko kobiety maja nie wesolo ale to juz inna bajka.

Pokazuj, Luni, opaleniznę! I dołączaj do grupy!

Azzi opalenizny jest tylko troszke tzn.tyle ile wystawalalo ciala z koszulek. Nie bylo czasu na plazowanie (a szkoda bo slonce bylo cudne)
Biegalismy i ogladalismy co sie dalo po drodze.Przejechalismy ponad 3 tys km w 6 dni.

Zdjecia wstawie w weekend bo teraz mam niedoczas (aj aj a mozna tego uniknac?)

Wczoraj trening 1,5 h na silce. Dzis bola gorne miesnie ud (fajne uczucie czuje ze zyje).
Trening wg.rozpisek wczesniejszych tylko troche zmiksowany bo chcialam sie "zregenerowac" po 2 tygodniowym zastoju.
W trakcie treningu momentami krecilo mi sie w glowie i ciagalo na wymioty. Znaczy sie dobrze zrobiony trenus

1.wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 5kg
2. ściąganie drążka górnego do klatki 20kg
3. wznosy ramion bokiem siedząc ze sztangielkami (barki) 5kg
4. wykroki z obciazeniem 10 kg
5. odwodzenie nogi w tyl na maszynie 70 kg , 80 kg
6. uginanie ramion ze sztangielkami 5kg
7. prostowanie ramion na wyciągu 10 kg
8. plank po 2* 20sek padalam za kazdym razem na pyszczek bo lapy mi sie trzesly
9. przysiady z pilka jakies w sumie z 50 razy (kolega zagadywal i liczenie mi sie pomylilo)

podaje tylko obciazenia bo ilosci powtorzen nie pamietam

Miska na dzis juz wedlug zalozen konkursowych


Warzywa: salata - duuuzo, ogorki, liscie i kwiaty mniszka, rukola, szczypior
napoje: herbata czarna, zielona, mieszamka ziolowa i woda
suple: magnez, tran,

Przywiozlam swieza,recznie cisnieta oliwe i nie moge sie jej najesc. Dochodzi do tego, ze popijam ja lyzka i zagryzam chlebem (na zakwasie wlasnej roboty).


Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-09 08:38:18

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-09 08:43:38

Po treningu wtorkowym mialam takie zakwasy na udach, ze plakalam siadajac i wstajac z sedesu.
Wczoraj poszlam pobiegac z bólu zaciskalam zeby ale dzis czuje, ze zakwasiska juz prawie zniknely. Rozgrzaly sie w biegu.

INFORMUJE, ZE DZIS JESTEM PIERWSZY DZIEN NA DIECIE KOKTAILOWO - RYBNEJ.
Czyli oficjalnie dolaczam do grupy czterdziestek.
Koktail pyszny- wypity na sniadanie o 6.00 reszta dnia to makrela wedzona i na obiad blekitek (jeszcze nie mam sledzia i lososia na surowo). Robilam wczoraj runde po sklepach i dzikiego nie mrozonego lososia nie dostane. Przewiduje, ze diete ogranicze do sledzia, makreli i ryb innych.

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-11 08:05:23

Zmieniony przez - lunika w dniu 2012-05-11 08:05:49