Z reguły jak ćwicze to nie amm zbytnich zakwasów ( wyjątek biceps po,planie Mawashi'ego
) Jedyna partią mięśni która ejst przeciwna tej regule to uda. Nie ćwicze ich zbyt az tak mocno, ale okazuje się że trzymią mnie an nich zakwasy 3-5 dni. Ja rozumiem że po pierwszym jakimś szokującym dla nich treningu, ale nie że prawie cały cza, w dodatku nie męczę ich aż tak mocno.
Na ostatnim treningu zrobiłem jedynie przysiady ze sztangietkami 4x12 i przywodzenie nogi do wewnątrz 4x10. Zawsze mam zakwazy głównie na czworogłowych i mniejsze na przywodzicielach. Wcześniej wykonywałem także uginanie nóg w leżeniu, ale na dwugłowych nie czułem jakichkolwiek zakwasów.
W dodatku warto dodać że jak zaczynałem ćwiczyć to mięśnie ud mialem najbardziej rozbudowane, gdyż kiedyś grałem dużo w piłke.

Na ostatnim treningu zrobiłem jedynie przysiady ze sztangietkami 4x12 i przywodzenie nogi do wewnątrz 4x10. Zawsze mam zakwazy głównie na czworogłowych i mniejsze na przywodzicielach. Wcześniej wykonywałem także uginanie nóg w leżeniu, ale na dwugłowych nie czułem jakichkolwiek zakwasów.
W dodatku warto dodać że jak zaczynałem ćwiczyć to mięśnie ud mialem najbardziej rozbudowane, gdyż kiedyś grałem dużo w piłke.
Ćwicz ćwicz, będziesz wielki :)