Przemiana Sylwetki 2012 + rzeźba/ Kendra/ podsumowanie str. 27,28

heh mam tak samo z interwałami i wytrzymałosciowkami, zdycham zdycham, klnę i klnę

DT/ 2000kcal BWT 130/150/r

Miska:

warzywa: brokuły, sałata lodowa, rzeżucha
suple: multi, zma, tran, siemię

Trening:

Wytrzymałość siłowa - konkursowy

- 800m "sprintu" *600m 12km/h, 200m 10km/h
- 25 przysiadów (bez obciazenia)
- 25 CurtisP* pierwsze 5x 20kg, pozostałe 15kg
--------------------------
4x obwód:
- 25 pompek*damskie
- 25 Sumo DL Hi Pull *16kg
--------------------------
- 25 CurtisP*15kg
- 25 przysiadów
- 800m sprintu *200m 12km/h, 500m marsz, 100m 10km/h

Czas: 46min 18s

+ rowerek 15min

Komentarz: Jedynie co mogę powiedzieć sensownego to: padam na kolana przed wszystkimi dziewczynami, które ukończyły ten konkurs. Wszystko inne co przychodzi mi na myśl wymaga cenzury.

Był to trening zdecydowanie na granicy moich możliwości - pomimo wielu przerw co kilka powtórzeń miałam wrażenie, że zaraz zgaśnie mi światło. Na koniec nie byłam w stanie absolutnie biegać.

Uczucie po skończeniu - bezcenne.

Yeah!


Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-04-17 13:55:20

ojjj... mnie jutro ten trening czeka... weź nie strasz

Kendra, widać, że dałaś z siebie wszystko. Trening miażdży przy samym czytaniu.
Maliny w misce , zapomniałam już nawet jak smakują.

Mathilda, głowa do góry .

Też zrobiłam ten trening MASAKERS zakwasy drugi dzień trzymają i to żeby tylko jednej partii... nogi, tyłek, brzuch!, przedramiona , ramiona więc czuje się, że żyje

ale dobrze jest!

Tak paczę i ja chyba nie wyjdę z zakwasów do końca konkursu
dajesz, dajesz a jak nie dajesz rady to i tak dajesz

Dobrego złe początki

Ja się tego gdzie 150 thrustersów jest, nie moge doczekać

Kendra bedzie tylko lepiej

Powodzenia

Damy radę laski, ale nie powiem jest hardcore delikatnie mówiąc...

Dzięki za dokładkę życzeń - zasysam jak rybka
_________________________________________________________________

DT 2000kcal BWT 130/150/r

Miska:

Warzywa: fasolka szparagowa, cebula, ogóry
Suple: zma, multi, tran, siemię

Trening:


1. ostatnia seria już mega ciężko, ostatnie powtórzenie niedociągnięte. Osłabłam jak zawsze po rege
2. w połowie drugiej serii opadałam już bezwiednie, więc zamieniłam na invert rowsy na prostych nogach. Muszę obczaić to ćwiczenie lepiej, bo nie dociągam się do końca i nie wiem dokładnie na jakiej wysokości powinien być drążek. Będę jednak walczyć o te opuszczania.

+ 4x po 3 obwody
8x wskok na podwyższenie* step na 3podwyższeniach
6x thrusters 2x5kg
5x Sumo DL Hi Pull 16kg
4x burpee * na podwyższeniu w rozkroku

Czas: mniej więcej ok. 30min (skasowałam sobie w połowie stoper)

No cóż... Delikatnie mówić nadal oswajam się z wytrzymkami



Zmieniony przez - Kendra w dniu 2012-04-18 14:54:00