Ania - kupię se szarawary w kwiatki
w takie spuchnięte dni żałuję, że nie mogę do roboty w dresie wyskoczyć
___________________________________________________________________
Miał być DT, a wyszło jak zwykle... po pracy byłam tak WYj**ANA, że nogi się pode mną uginały, kręciło się w głowie, nie mogłam się skupić; stwierdziłam, że nie ma sensu siłownia, skoro ledwie trzymam się na nogach..jakoś fatalnie znoszę to przesilenie wiosenne; najchętniej bym spała cały czas; do tego końcówka cyklu, który był dość wymagający jak dla mnie
choć dumna jestem, że dotrwałam do końca - 11 tygodni non stop
_____________________________________________________________________
SHAKE YOUR ASS - PRIVATE
Wypiski 03.04.2012, tydzień 11, DNT
Miska
założenia:
B-100-120,
T-75-80,
W-100
fruktoza-do 50
+ woda min. 2,0l
1. owies, wiórki kokosowe, gruszka, jabłko, scitec
2. owies, wiórki kokosowe, gruszka, jabłko, scitec
3. jajko, łosoś wędzony, awokado, cukinia
4.jajka,jabłko,oliwa,warzywa
5.scitec
+ warzywa: brokuł, sałata, ogór świeży, kiszony, kalarepa, szpinak, pomidor, kapusta kiszona(z oliwą i octem jabłkowym) - poszło chyba z 2 kg
+ napoje: woda 2,00l, herbata zielona i owocowa, kawa czarnax2
+ suple: TREC Multipack 32,
TREC Digest Plus, Omega 3 Gold, olej z wiesiołka, Teramax, probiotyk, castagnus
___________________________________________________________________
kolejność posiłków na zrzucie trochę z dupy - pomieszana. Ale nie chciało mi się już poprawiać. Powyżej w wypisce prawidłowa kolejność.