pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

o kurde, to Ty biedna jesteś...

obecnie "biedna" dosłownie choć mam nadzieję już niedługo generalnie starczają mi te źródła białka, które wciągam - duuuużo ryb i jajka. Ale niestety kokosów nie zarabiam, a na dobre ryby w ilości 300-400g jak u mnie powinno być, miesięcznie pieniędzy idzie sporo. Proch jednorazowo spory wydatek - ale wiadomo, starcza na dłużej.Mam pełną świadomość tego, że porcja wheya do śniadania to powinno być wszytsko - ale cóż - z pustego i Salomon nie naleje.

Miska 9.09.2011, dzień niski, DNT



Wymiary 10.09.2011. - bez zmian

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-09-10 17:23:04

Miska 10.09.2011, dzień wysoki, DNT



Miska 11.09.2011, dzień niski, DNT orientacyjnie z uwagi na obiad w restauracji
- białko: whey, łosoś z pesto, jajka
- węglowodany: jabłka
- tłuszcze: oliwa, masło ekologiczne,
+ warzywa

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-09-11 21:02:15

monolog dietetyczno - treningowy dzień milionpińcet .

Lista zakupów (nie zapomnieć):
- Optimum Whey Gold (ciastko z kremem),
- maliny.

Założenia:
-DT,
-nowy trening - za 3 tygodnie

nie podnosisz kalorii?

Gdzieś pewnie zaginęło moje pytanie o ile ewentualnie powinnam podnieść kalorie i jak zmienić B/W/T. Nic nie zmieniłam, bo nie wiem za bardzo jak podnieść skoro na początku 1 cyklu, w marcu miałam 1700 kcal i przez osiem tygodni przy treningu na siłowni obwody nie zmniejszyły się o 0,5 cm w biuście; nie chciałabym wrócić znowu do punktu wyjścia po pół roku

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-09-12 11:24:41

na zero, musisz wrocic do swojego zera kalorycznego, nie wiem teraz czy to 1800 czy 1700kcal

ok czyli wracamy do dawnych wymiarów i kompleksów

e no, pavilna, wcale nie jest powiedziane że wracasz do dawnych wymiarów
głowa do góry, nawet gdyby miało cię trochę przybyć to patrz na to jak na więszy plan