SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 107964

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Witam w chmurny poniedziałek

Miska piątek.




Miska sobota.




Miska z soboty zawiara ryż biały - to tyle co w sushi - zeżarłam jedno hosomaki (taki zawijas z algą na wierzchu) i pięć małych nigiri (to ugnieciona porcja ryżu i na wierzchu kawałeczek ryby lub kreweta), poza tym szamałam sahimi (kawałki surowej ryby). Tak więc ryż i ryby w sushi podane szacunkowo.

Miska niedziela




Trening - w piątek czwarty dzień - 9 interwałów na rowerku + aero do 20 minut.

Załączam też wymiary z soboty.




Generalnie ciężki czas - w pracy, prywatnie. A jeszcze kłerwa, dziś rano okazało się, że jest awaria wody - ciepła leci wąziutkim strumyczkiem, w dodatku brązowa. łeb myłam w lodowatej, prysznic też lodówa .... ech ....

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:34:34

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:35:50

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:36:42

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:37:32

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:37:58

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:38:44

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-20 09:40:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Sobie podoklejam jeszcze.

Trening: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/CZER-20_TREN.jpg - zgodnie z wytycznymi Ani zwiększyłam nieco w RDL. Pozostałe...

Miska:




Nie wiem, czy to kwestia odstawienia tabletek ok. 2 mies. temu (organizm się przyzwyczaja), czy może coś innego, ale nie dostałam okresu (w poprzednim cyklu, tuż po odstawieniu tabletek było ok). Zobaczymy.

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-21 09:47:08
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Fajnie spada
Powalcz jeszcze w pompkach, bo robisz 3 serie po tyle samo powtórzeń. Stać Cię na więcej

Z okresem poczekajmy te 3 miesiące, powinno się wyregulować.

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Ania - o ile na początku stało w miejscu wszystko przez 10 tygodni, to teraz zauważam nawet te pół cm co tydzień. Do pasa wyglądam jak dziecko z Etiopii (tylko brzucha nie mam wywalonego), wstyd na siłowni w koszulce ze stanikiem sportowym paradować (bo nie ma co w niego włożyć). Zreanimowałam pół szafy - włażę spoko w dżinsy sprzed 3 lat

Zastrzeżenia mam tylko do zada, ale to już niestety organizm mści się za głodówki długotrwałe sprzed 12 lat i ED - nawet jak byłam chuda, to skóra tam stanowiła krajobraz księżycowy (pełny gór i dołów) - i godzę się, że może tak zostać, choć walczyć będę.

Co do pompek - tak jest (zdaje mi się, że jestem jedyną laską na siłowni, która w ogóle przymierza się do męskich

Z okresem nie panikuję jeszcze, bo wiem, że może potrwać - sygnał tylko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
4nn Instruktor Sportu
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 18856 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 105215
Ok Próbuj masaży i naprzemiennych pryszniców.

"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Witajcie Lejdis - wypiski z wczoraj

Trening:
http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/CZER-21-TREN.jpg

*nie zanotowałam progresu, choć bardzo się starałam i dawałam wszystko z siebie; ogólnie jestem bardzo zmęczona (praca - wczoraj 10 godzon, dziś pewnie też, w święto też do roboty - i stres w domu), słabo śpię, stresuję się; wszytsko razem wyprukuje mnie z całej enerigi, choć po treningu przez jakieś 2 godzony czuję się znakomicie; odliczam już dni do wakacji - tu będę...




Miska:




*trochę białka za dużo, bo miałam parcie na orzechy i zamieniałam trochę oliwy na orzechy - tym bardziej, że mam takie eko włoskie, z własnego krzoka (a raczej z krzoka teściowej)

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-22 08:11:15

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-22 08:12:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Witam z pracy

Wypiski z wczoraj.

Trening http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/2206TRENING.jpg
Zmęczenie daje się we znaki - przy drugiej serii aerobów prawie płakałam i miałam ochotę rzucić to wszytsko w diabły. Wtedy odezwał się głos we mnie "Ty nie dasz rady??? Zapyerdalaj!!!" no to zapyerdalałam na maksa. Zaczynam się wnerwiać, bo siłownię opanowali sezonowcy - nie dość, że i tak jest mało mniejca, to jeszcze mnie deprymują, patrząc się na ręce... W przysiadzie na razie nie zwiększam - dopiero jak będę super pewna (ale te 35 w pierwszej serii ro pikuś).

Miska.



Jak zwykle ostatnio w ryzach (+kieliszek czerwonego wytrawnego, jak przez oststnie parę dni --> na stresa). W sobotę niedzielę miska trzymana "na oko" - urodziny teściowej ("dozwolone produkty w dzień niski + ewentualnie wino wytrawne).

Cześć pracy

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-23 09:24:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 4263 Wiek 51 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 35910
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 826 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 246349
Fela "Niedawno" robi baaaardzo wielką różnicę - widziałam u Ciebie w dzienniku jaka lasencja z Ciebie i jakie spadki eleganckie (marzę, żeby wyglądać tak jak Ty po dziecku - o ile będę je miała - za te parę lat...)

I ta talia teraz to chyba moje minimum jest (nigdy nie miałam mniej, a tyle ostatnio jak byłam flakowatym chudzielcem 12 lat temu z wagą 47 kg). Kombinuję, że jak w cyckach już poleciał max, w talii max, to udziska i zad teraz??

Swoją drogą jak byłam na jakimśtam zabiegu ujędrniającym, który mi sprezentowano, trafiła mi się (chyba) sesowna pani kosmetolog. Jak zerknęła na tą moją skórę na zadzie, to spytała czy nie schudłam kiedyś gwałtownie - ekhem - jeśli gwałtowanie to jest 12 kg w jakieś 4 miesiące na diecie ok 800 kcal, to tak, tak schudłam jak byłam młodą, głupią c i p ą. W każdym razie laska stwierdziła, że wg niej coś tam się porobiło z włóknami kolagenowymi w skórze i trudno ją będzie "ściągnąć", chyba że chirurgicznie (że to niby jest porozciągana skóra a nie cellulit). Hmmmm. Ja się nie znam w ogóle, ale zabiła mi trochę klina. Dwanaście lat po tym kłerva "odchudzaniu" organizm się mści i przypomina, jakie kuku mu uczyniłam...

Miska niska ale mi się zrymowało




DNT wczoraj - siłownia zamknięta. Może bym jakie GPP zrobiła, ale musiałam w robocie siedzieć. Jak wróciłam to nie chciało mi się nawet po zadku podrapać

Dziś zostały interwały i do fryzjura idę. Małż łyka od rana nervosol, bo jeszcze się nie zdarzyło, żebym wróciła zadowolona, czasem jest jeszcze płacz i zgrzytanie zębów (tak to jest jak ma się pińć włosów na krzyż, w dodatku prostych jak drut, a pani fryzjurka radośnie dokonuje cieniowania czterech )

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-06-24 08:58:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 863 Wiek 46 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42841
(tak to jest jak ma się pińć włosów na krzyż, w dodatku prostych jak drut, a pani fryzjurka radośnie dokonuje cieniowania czterech )


trzymam kciuki, by cieniowała max dwa

Dwanaście lat po tym kłerva "odchudzaniu" organizm się mści i przypomina, jakie kuku mu uczyniłam...

sama wiesz, że teraz się nie mści i nie przypomina, on pamiętał cały czas (i pewnie co mógł to robił, by te kuku zminimalizować). To Ty te 12 lat później pomyślałaś, że chciałabyś inaczej wyglądać i zderzyłaś się z przeszłością.
trochę brutalne, ale prawdziwe

ja wczoraj sobie oglądałam skórę na brzuchu, której jest jakoś za dużo i taka sflaczała, najlepsze że nie wiem czemu jej aż tyle, bo nie pamiętam bym kiedyś miała bebech jakiś istotnie większy niż na jesieni, a gwałtownego chudnięcia też nie mam na stanie (nikt mi nie wypominał utraty ~10kg więc musiało to być w miarę łagodnie, w kazdym bądź razie bez premedytacji, a przy okazji)


Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-06-24 13:00:11
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Full body workout by georgu

Następny temat

FBW - kilka pytań

WHEY premium