Strongzonk / walka o silne i umięśnione uda i łydki

No słucham, skoro potrafisz diagnozować na odległość

Coctuś, nie zaczynaj nowej kłótni. Peace

Strong, czytaj i wyciągaj wnioski!

Moja diagnoza : zwisa mi to. Gra Ci? tak po prostu. Nie chce mi sie wchodzic w temat bo to do autora tematu i tak nie trafi, wiec szkoda mojego pisania.

Ja się nie kłócę, tylko chcę poznać Twoje zdanie, dlaczego mój przypadek jest o niebo poważniejszy. Dodam tylko, że zaawansowanie i rozmiar przepukliny przy użyciu wchłanialnej siatki nie ma większego znaczenia, jeżeli nie wystąpiły powikłania pooperacyjne - wiedza od chirurga prowadzącego.

Ale do mnie trafi, chyba że uważasz, że nie warto.

Pandarek

1 zdjęcie starczy za 1000 słów.

Tutaj sztanga nie jest po środku tylko wyraźnie przesunięta w prawą stronę. Nie trzeba przepukliny żeby się przechylać.

do mnie na silke chodzi taki koles co wszyscy sie z niego smieja..potrafi przejsc kolo wyciagu i go kopnac..ma nieslychanie dziwne metody treningowe ch** wie na co..ostatnio nawet na bierzni sprinty w japonkach robil..ZONK daj jakis namiar do siebie to was skumam na jakis wspolny trening moze MUSCULAR DEVELOPMENT sie wami zainteresuje

Chłopaki, odpisuję dopiero teraz, ponieważ byłem zajęty.

Przede wszystkim cieszy mnie wasze zainteresowanie tematem i niezmiernie mi miło, że udzielacie mi fachowych porad. Na początku, gdy obejrzałem ten filmik, myślałem, że to nie mnie przechyla na bok, tylko jest to kwestia złego ustawienia telefonu. Myślałem, że po prostu krzywo ustawiłem telefon i to daje takie złudzenie optyczne.
Tak czy owak teraz - po uważnym przeczytaniu waszych komentarzy - zastanowiłem się nad sprawą i wysnułem dwa wnioski:
1. Następnym razem, gdy będę ćwiczyć przysiady, zwrócę baczną uwagę na ułożenie sztangi na plecach. Poproszę któregoś z ćwiczących o poprawienie mnie jakby coś, bo tak jak pisałem ćwiczę na siłowni gdzie są badziewne warunki do robienia przysiadów ze sztangą. Za stojaki służy mi jedna z ławek do wyciskania sztangi z wysokimi stojakami. Jakby dla jakiegoś ponad dwumetrowego wielkoluda. Może kiedyś ćwiczyli tu koszykarze albo siatkarze
2. Jeśli - pomimo poprawnego ustawienia - będę dalej się krzywić, to zastosuję pomysł Cokty i będę ćwiczyć nogi na hack maszynie. Ale najpierw dojdę do 150kg w przysiadach.

Bardzo wam dziękuję za dogłębną analizę mojej techniki, w czym nie przeszkodziła nawet dziura w spodniach znaczy się wywietrznik.
Następnym razem zrobię jakby co filmik bardziej z bok, by pokazać czy dalej "podwijam ogon", jak to ktoś wcześniej pisał.
Everlast22 - m namiary na mój email masz w profilu. Chociaż trochę mnie podłamałeś - biegał na bieżni w japonkach - też ćwiczy już 9 lat? Powiedz mu, że pomysł z klapkami jest mój autorski i zastrzegam do niego prawo. On niech dalej ćwiczy w japonkach

Dziś ćwiczyłem siłę DŁONI na ściskaczu Iron Hand. Wykonałem 2 serie na 4 sprężynach po 12-9 powtórzeń na każdą dłoń. Aż czułem palenie w dłoniach i przedramionach.
Później zredukowałem do 3 sprężyn i zrobiłem znowu 12-9 powtórzeń. Poczułem palenie w dłoniach i przedramionach. Dobrze jest wrócić do dawno nie używanego sprzętu.
Teraz pójdę gotować jajka, które zamierzam zjeść z żurkiem z kiełbasą. W taką pogodę dobrze jest zjeść taką rozgrzewającą zupę.
Wczoraj spacerowałem z dooner kebabem w ręku po placu zabaw i wspominałem zeszły maj i czerwiec, gdy ćwiczyłem późnymi wieczorami na tym placu. Podciągałem się, pompki robiłem, brzuszki. Nieopodal jest dyskoteka. Czasami przychodziłem w piątki - pareset metrów dalej ludzie tańczyli, śpiewali, pili drinki, a ja ćwiczyłem sobie. Niesamowite. Teraz niechętnie trenowałbym na tym placu, zbyt zimno.
Pospacerowałem hartując się dodatkowo. Dziś po treningu wziąłem zimny prysznic pomimo zimna na dworze.

Dlaczego nie robisz głębszych przysiadów?

Bo zbyt dużo zakładam na sztangę. W pierwszej serii przy 95kg i 105kg schodziłem na taką głębokość, że dotykałem tyłami ud do swoich łydek.