strongzonkDwugodzinny trening? Nie wiem co wtedy robiłeś, ale już od kilkudziesięciu lat wiadomo, że nie trzeba ćwiczyć tak długo, by mieć intensywny trening. Doedukuj się proszę zanim następnym razem coś tu napiszesz.
Słuchaj, problem polega na tym, że Ty nie znosisz krytyki. Nie wiem czy wiesz, ale dzienniki treningowe służą do dzielenia się konstruktywną( w teorii ) krytyką. Jeżeli chcesz ćwiczyć po swojemu, to wystarczy Ci kartka papieru albo plik w komputerze. Nie ma sensu się upubliczniać, no chyba, że odczuwa się potrzeby natury ekshibicjonistycznej.
Jeżeli nie chcesz się rozwijać (psychicznie i fizycznie), to Twoja sprawa. W sumie- skoro jesteś idealny, to po co cokolwiek zmieniać? Mimo wszystko jednak proszę, żebyś postarał się czynić zadość wymogom kultury osobistej i nie obrażał swoich, zazwyczaj życzliwie nastawionych, interlokutorów. To właśnie ton Twoich wypowiedzi odpowiedzialny jest za to, co się działo w poprzednim dzienniku.
Nie będę się odpłacał pięknym za nadobne i zamiast wykazywać Ci braki w wiedzy nabiorę wody w usta. Żyj sobie w swoim małym świecie z partią raz w tygodniu i dalej mów, że 1,5 czy 2 godzinne treningi nie mają sensu