Strongzonk / walka o silne i umięśnione uda i łydki

Nie mozesz po prostu usciasc na ławeczce jak normalny człowiek?


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-01-28 17:52:00

Zacznijcie mu doradzać odwrotnie, to będzie robił poprawnie

nowy dziennik, dopiero teraz zauwazylem
bede sledzil :D

Darek - może po prostu ma za słabe mięsnie brzucha i nie koncentuje sie na tym, aby je "sciskac" podczas MP.

Raczej nie w tym tkwi problem, aczkolwiek zwrócę mu na to uwagę na najbliższym treningu. Dzięki za radę.

To on z Tobą trenuje?

Chłopaki, skupcie się, bo czas na trening NÓG:

Łydki - wspięcia na palce siedząc 3x 70, 80, 90kg
wspięcia na palce stojąc na suwnicy Smitha - 3x 100, 120, 130kg

Uda
PRZYSIADY ZE SZTANGĄ - 5x 95 (15 razy), 105 (10 razy), 115 (8 razy), 125 (6 razy), 135kg (4 razy)
przysiady na Hack-maszynie - 2x 100, 110kg
wyprosty nóg siedząc - 4x 25, 30, 35, 40kg
wyprosty tułowia na ławce - 2x 20kg

Rozciąganie około 10 minut

3 na czwórki, 1 tylko na dwójki?

TRENING
jestem zadowolony z treningu. Fajnie mi się ćwiczyło. W łydkach przybyło mi trochę więcej siły. Dziś ZA NAMOWĄ jednego z forumowych kolegów postanowiłem pokombinować i udało się - znów ćwiczyłem przysiady ze sztangą. I chyba przerwa od tego ćwiczenia pomogła, ponieważ odnotowałem przybór siły w udach. Wspaniale było znów wrócić do tego ćwiczenia.
Cieszy mnie odnotowanie wzrostu siły w hack-przysiadach. Jedynie prostowniki ostatnio stoją w miejscu. Ale dajmy im czas. I im przybędzie sił mam nadzieję.

DIETA I SUPLEMENTACJA
bez zmian. Godzinę temu jadłem jajka sadzone na boczku. I naszła mnie taka ogólna refleksja. Jeden z forumowych kolegów napisał w tym dzienniku, że moje podejście do diety jest nie na miejscu, że nie wiem co to znaczy codziennie jadać to samo, że aż bierze człowieka na wymioty. Według mnie nasz kolega ma mentalność napalonego szesnastolatka mającego 30cm w łapie i 55cm w udzie, który naczytał się bzdur na animalpaku czy czymś podobnym. Dieta nie ma być Twoim przeciwnikiem, ale sprzymierzeńcem w budowaniu sylwetki. To lustro ma być Twoim przeciwnikiem, w którym dostrzegasz swoje niedociągnięcia, które chcesz zniwelować. A dieta kulturysty nie powinna powodować znużenia, wymiotów. Dlatego lubię ją urozmaicać i jak na razie wychodzi mi to na dobre, bo przyrost siły jak na razie następuje. Nie chwalę się, piszę tylko jak jest.
Uczę się od was nowych rzeczy, wy ode mnie również możecie czegoś się nauczyć. Możemy żyć ze sobą w symbiozie i wymieniać się doświadczeniem - dla takiej pięknej idei istnieje te forum.

W następnym komentarzu wrzucę nowy dzisiejszy filmik. Miłego oglądania.

Tak Cokta, tylko jedno na dwójki. Wczoraj robiłem sobie zdjęcia nóg i stwierdziłem, że dwugłowe uda i pośladkowe mam dobrze rozwinięte, a czworogłowe jeszcze zbyt słabo. Dlatego mam priorytet na czworogłowe.