Małe wyjaśnienie
Po zawodach w WL waga mi zaczeła troche uciekać, nie wiem czemu, podejrzewam, że jakoś woda troche poschodziła.
No ale, że akurat zbliżały się już święta, siłownie nie czynne itd.
to te 2 tygodnie traktowałem luźniej niż zazwczyaj
trenowałem 3 razy w tygodniu o ile dobrze pamiętam
posiłki również nie zawsze 6, a np. 5
przez pare dni pod rząd, zaraz po wigilii pokręciłem troche aero
np. w II dzień świąt, jako, że siłka zamknięta to 60 minut aero na rowerku
potem po treningu już na siłowni też 40 minut bieżni z wysokim tętnem
W świeta nie podjadałem - jeden tylko posiłek wigilijny nie był typowo kulturystyczny, reszta to co zazwyczaj - albo kurczak, albo karp, albo wołowina, makaron, kasza itd.
Nie miałem apetytu żeby jeść 6 posiłków w sumie i dobrze bo jak ciezko nie trenowałem i nie latałem po miescie jak zawsze to i wydatek energetyczny był mniejszy.
Chodz mimo tego i tak czuje, jakby mi troszke tłuszczu przybyło, hehe przej**any ten mój organizm
Sporo spałem - minimum 10 godzin dziennie i ogólnie za bardzo się nie przemęczałem.
Przez świeta oprócz wina nie ruszałem alkoholu.
Ludzie się już widze pytają co w SYLWESTRA?
Jak to co? IMPREZA! Alkohol, zielone, dziewczyny
Już dawno łącze alkohol i zielone jak sie bawie - jaki efekt? zdecydowanie mniej potrzeba spożyć jednego i drugiego a następnego dnia prawie nie czuje żadnych negatywnych efektów typu nudności itd.
Tak naprawde wieczorkiem można iść trenować
Sylwester jest raz do roku, ja się bawie bardzo żadko, potrzeba się psychicznie wzmocnić i spędzić chwile z przyjaciółmi
Potrzebowałem tez odpocząć od forum itd, wiec nie pisałem bo i nie było zabardzo o czym.
TERAZ RUSZAMY DALEJ Z TESTEM, JESZCZE SPORO CZASU SPĘDZIMY RAZEM!