MolderDist + Activlab - urodzony by przegrać, żyje by wygrać!

20 minut temu był na facebooku

Rutkowski jak zawsze nie zawiódł

tak więc spokojnie - żyje

Bez spamu zbednego Panowie , to temat z dziennikiem kolegi
Poczekajmy na moldera

WITAM!

Jak chyba któregoś razu wspominałem - złożyłem papiery do PURE w Łodzi i mnie przyjeli.

Także pracuje tam jako trener personalny, do tego również mam własnych klientów, przerwałem studia, gdyz i tak miałem zmieniać.

Także siedze w sumie codziennie na kilku siłowniach, troche stresów, troche zalatania, troche zmartwień jak pozyskiwać klientów dla klubu, dyżury...

w miedzy czasie staram się robić swoje treningi ale już nie zawsze wychodzi - w tym udało się 4 razy, w tamtym tylko 3 niestety (a do tej pory było 5)

Z dietą też nie jest idealnie - oczywiście posiłki takie same, ale wypada czesto conajmniej 1 posiłek...

Waga była blisko 93 kg, teraz jest około 91 kg.
Siła mniej wiecej pozostała ale nie poszła do góry.
Z łapek czuje, ze mi zeszło, ehh tak to jest jak przestałem trenować je 2 x w tygodniu

Jestem zmęczony ciągłym nawalaniem nowych kg na siłe, ciągłym myśleniem o jedzeniu itd.
Nie mam również w tym momencie siły ani ochote wypisywać dokładnie wypisek na forum.

Dziennik leci już kilka ładnych miesięcy, bo o ile pamiętam to od Października startowałem, czyli 6 MIESIĄC leci, z czego 4 napewno dosyć dobrze go prowadziłem

Potrzeba troche przerwy, zresetowanie umysłu, nabrania nowych pomysłów itd bo teraz nie ma to sensu.

Także w tym tygodniu postaram się dać podsumowanie, porobie fotki, jeszcze jakiś filmik cykne z jakimś suplementem, bo tutaj wkońcu suplementy ACTIVLABA są bardzo ważne!

***

Na nowej siłowni mam za to dużo zaj**istych maszyn - Hammery na klatke, plecy - coś cudownego

Zaskoczyła mnie Twoja decyzja(pewnie nie tylko mnie), ale ciesze sie na podsumowanie. Jakie masz teraz plany na najbliższe czasy? Teraz pewnie gdy masz prace bedzie Ci łatwiej z kasą na jedzenie i ostatnie to czy masz zamiar od października wrócić na studia inne? Dzienne?

Kamil, jeśli jesteś na 100% przekonany co do swojej decyzji, to nie pozostaje nam nic innego jak ją uszanować!

Czasem lepiej zrobić przerwę i nabrać świeżości, niż brnąć w coś na siłę.

Zdróweczko!

Nie spodziewalem sie takiego obrotu sprawy , bo zawsze bardzo chetnie tu zagladalem i obserwowalem Twoje postepy ale tak jak Activ napisał , jesli sie juz zdecydowaleś trzeba uszanowac ta decyzje i kropka.

Również często zaglądam w Twoje poczynania...
Jestem pod wrażeniem treningów i efektów, ale i w pełni przekonany, że tak non stop nie można! W końcu nie jesteśmy robotami ani maszynami nastawionymi na ciągły hardkorowy trening no chyba, że chcesz być jak hardkorowy koksu ;)

Czasem trzeba zrestartować system jak w komputerze by zacząć później na nowo z jeszcze większym zaparciem i zaangażowaniem...!

Odpocznij, uporządkuj sprawy, może zapij - co kto lubi...

Z szacunkiem dla Twojej decyzji.
Pozdrawiam

Po tym co juz od jakiegos czasu pisales wnioskowalem ze potrzebujesz odpoczynku , od tej calej monotoni , zebvy jakas nowa swierzosc wkroczyla do Twojego zycia
Nic tylko zyczyc Ci bys sie dobrze zresetowal i wracal do nas do dziennika na pelnym pałerze!
Zdrowka i powodzonka , czekamy na podsumowanie