Kolejna tragiczna śmierć w branży kulturystycznej... Nie żyje 25-letni irański kulturysta Shahab Beyranvand. Serwis rokna.net podaje, że został znaleziony martwy w hotelu w Teheranie. Obecnie szczegóły jego śmierci nie są do końca jasne, ale wszystko wskazuje na to, że popełnił samobójstwo. Wstępne raporty sugerują, że zawodnik celowo zażył za dużą ilość pigułek nasennych. Niektórzy jednak twierdzą, że była to niewydolności serca. Mohammad Reza Piradi, który trenerem młodego kulturysty, prosi ludzi, aby nie rozpowiadali plotek, dopóki nie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Beyranvand brał udział w kilku konkursach krajowych. Ostatnio wygrał zawody w Alborz i zdobył czwarte miejsce w zawodach w Teheranie. Wiele osób uważało, że miał szansę osiągnąć więcej w zawodach międzynarodowych, ale tego niestety już się nie dowiemy. Odejście kolejnego młodego kulturysty to bardzo smutna wiadomość. Niedawno dzień po zawodach Yamamoto Pro zmarł także Daniele Pozzi. O jego śmierci pisaliśmy tutaj:
Zmarł Daniele Pozzi. Czy kulturystyka musi zabijać?
ZOBACZ TEŻ:
bociana mi nie szkoda
Ameba intelektualna
Szkoda słów na takie komentarze. Każda konkurencja ma swoje zasady, tu akurat mega umieśnione nogi są zbędne, ale pewnie ma je zbudowane.
Sam żeś bocian, wypisujesz brednie.
Dekli jak widać nie brakuje.
Jak mozna się miac ze śmierci
Jak można się cieszyć z czyjeś śmierci, oj panowie panowie.
Głupota ludzka, i jeszcze hasło z bocianem, to koleś pojechał totalnie, a sam pewnie bocian jest.
Tragedia za tragedią, co się dzieje w tej kulturystyce.
zawsze szkoda jak ktoś młodo umiera, nie ważne kim był i co robił.
Dlaczego większość znajdują w hotelu .. ?