Baby to chvje z cycami.
Regnegat - micha się na nowo rozkręca. Zmniejszyłem jednak węglowodany, bo mnie podlało. Przeszedłem częściowo z ryżu na rzecz warzyw i pieczywa (dla odmiany). Jak spadnie mi trochę sadła do końca grudnia, to zwiększę kcal. Jem raczej bez ciśnienia, na co mam ochotę.
--------------------------------------
14 grudnia 2011 - środa
Trening zrobiony znowu szybko, bo po nim musiałem coś załatwić. Jakieś 50 min. Ogólnie wypociłem chyba z pól litra, ale to dobrze. Przyjemny. Przed treningiem walnąłem 50g Carbo, pomogło to trochę zasilić organizm, bo w pracy mało jadłem. Im bardziej jestem zayebany po trenie, tym mam lepszy humor. Po poniedziałku mam takie kosmiczne
zakwasy na klacie i bicepsie, że nie pamiętam kiedy ostatnio tak mnie bolało.
Zauważyłem jedną rzecz. Często słyszało się twierdzenie, że w klasycznym splicie mięsnie trenowane są raz w tygodniu i po 3-4 dniach flaczeją i czekają bezczynnie na kolejny trening. g**** prawda. Po poniedziałku dziś biceps znowu dostał wpierdziel przy robieniu pleców. Klatka i barki przy dipsach. Triceps był słabszy po poniedziałkowej klacie.
1. Wyciąg górny do klatki nachwytem:
- 12 x 25kg
- 12 x 35kg
- 12 x 45kg
2. Drążek nachwytem rozstaw średni: 5-5-4-5
3. Wiosło sztangą w opadzie tułowia nachwytem:
- 12 x 45kg
- 12 x 50kg
- 10 x 55kg
- 10 x 60kg
4. Wyciąg poziomy do brzucha chwytem młotkowym:
- 12 x 30kg
- 12 x 40kg
- 10 x 35kg
5. MC klasyk:
- 8 x 60kg
- 8 x 70kg
- 6 x 80kg
- 4 x 90kg
(Bez szaleństw. Jeszcze przyjdzie na nie czas.)
--------------------------------------
6. Dips ciężar ciała (na razie): 10-10-10-8
7. Czachołamacze łamany gryf:
- 12 x 17kg
- 12 x 17kg
- 12 x 17kg
8. Wyciąg nachwytem prosty drążek:
- 10 x VI sztabka
- 12 x V szt.
- 12 x V szt.
Na brzuch zabrakło czasu.
Na koniec obrazkowy motywator ;)
Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-12-14 21:14:55