dziennik DONTKNOW

No, dobrze, że zrobiłaś sobie mały reset.
Ja też po cichu się dziwiłam, co Ty tak zaczynasz kombinować, bo cały czas skrupulatnie prowadziłaś dziennik i trzymałaś się zaleceń a tu nagle odmiana...no ale się nie odzywałam, bo to nie moja działka. Opyerdol i tak dostałaś, otrząsnęłaś się i jedziesz dalej - tak powinno być, brawo.

przy silach trzyma mnie mysl o letniej wycince
o ile mi w ogole na to pozwola

Wczoraj padlam jak zabita, wiec dzisiaj nadrabiam wypiski

06.12 - wtorek
FBW A:
* Lawa poziomo (3-6)
17kg
17kg
19kg
19kg
20kg
- wszystkie po 6 powtorzen

* Przysiad bulgarski
4kg -15
5kg -15
6kg -12
ogien w nogach

* Invert rows
11 / 9 / 8

* Dzien dobry
22kg -12
22kg -10
24kg -8
na cardio nie starczyło już siły
serio, miałam jakieś załamanie, totalny brak mocy, w szkole spałam.. i na dodatek sam trening mnie wypompował

miska
* sałatka: makaron durum, tunczyk, fasolka czerwona, rodzynki, majonez
* placuszki brokułowe z pomidorem
* papryka, 4 chlebki wasa z lososiem
* gulasz wieprzowy, fasolka szparagowa
TRENING
* whey, ananas
* ciasto karkowkowe, ryz, fasolka szparagowa, marchewki
B/T/W/kcal 106/86/185/1948
+ omega-3, herbata zielona, herbata owocowa, magnez

___________________________________________________________
07.12 - środa
trening Zuzany: http://www.bodyrock.tv/2010/11/19/550-rep-fat-massacre/
+ 15 minut cardio
szczerze mowiac, sredniawy trening, spodziewalam sie ognia w miesniach, potu i lez, a wlasciwie czesc cwiczen angazuje tak malo partii miesniowych (np. te cwiczenia na triceps), ze w ogole nie czuje sie w ciele, ze sie je robi- z wyjatkiem tej partii cwiczonej

miska
* salatka (taka jak wczoraj)
* chlebki wasa, jajko, brokuly
* placki szpinakowe, pomidor
* karkowka duszona, surowka z kapusty bialej, ryz brazowy
TRENING
* whey, pomarancz
* ciasto karkowkowe, ryz, salatka: salata lodowa, pomidor, papryka, ogorek w occie, troche majonezu i musztardy
* losos wedzony, kapusta kiszona
B/T/W/kcal 114/79/216/2048
+ omega-3, herbata zielona, herbata owocowa, kawa, magnez

____________________________________
to teraz ogloszenia parafialne
jestem very happy, ze moge pochlaniac takie ilosci jedzenia, ze moj metabolizm sie na to zgadza, a nawet chce wiecej super sprawa miec bilans na zero na poziomie 2000kcal
jak widac nie mieszcze sie w ilosci tluszczu i jem za malo bialka, ale za to z weglami nie mam problemu (chociaz sie ich wlasnie spodziewalam ). liczenie traktuje raczej z przymruzeniem oka, bo nie mam wagi i jak juz pisalam- korzystam z specjalnego portalu
ale np. nie chce mi sie wierzyc, ze szklanka makaronu wazy az 90gram moglby ktos to sprawdzic?

dontknow ja bym to tak zostawiła, jedz jak ci odpowiada psychicznie, na wyczucie, tylko ... szklanka makaronu.. ale jakiego?? , na szklanki pomiar jest ryzykowny

wiesz obli, z moim zrytym garem musze zaczac sie kontrolowac, bo inaczej bedzie zle ze mna po prostu musze miec pewnosc, ze jem te 2000kcal, bo inaczej boje sie o utrate tego szczatka miesni, ktore wybudowalam
szklanke wzielam, bo odpowiada mi taka porcja akurat. kiedys robilam te salatke czesciej i probowalam proporcji makaronu do 'farszu' / mowa o makaronie durum.

wiem tylko ten "makaron" to kolanka, spagetti, gwiazdki czy cos innego kształt definiuje również możliwość upchania

aa! no to chodzilo mi o swiderki

________________________________________________________
FBW C:
* Wioslo sztanga
20kg -6
22kg -6
22kg -6
24kg -6
24kg -6

* Przysiad przedni
20kg -15
22kg -12
22kg -15 <- wkurzyłam się za poprzednią serię

* Wyciskanie sztangielek skos dodatni
16kg -12
16kg -12
18kg -10

* RDL
22kg -15
24kg -15
24kg -15

+18 minut cardio

miska
1. placuszki owsiane, pol jablka
2. salatka: salata lodowa, olej, indyk pieczony, pomidor, papryka
3. marchewki, karkowka, ogorki kiszone, ryz brazowy
przed treningiem pol jablka (ssie mnie w zoladku przed treningiem bardzo czesto )
TRENING
4. whey*, banan
5. nalesniki owsiane z farszem: indyk mielony, pomidor, fasola czerwona
6. losos wedzony z warzywami
+ omega-3, herbata owocowa, herbata zielona 2x, magnez
~1960kcal


* przyszedl LEAN DESSERT! oczywiscie wkurzylam sie, bo przyslali mi (nie SFD jakby co) smak 'banana nut bread', chociaz w zamowieniu zaznaczylam, ze nie przyjmuje innego smaku niz waniliwowy..
no ale dobra, zostawilam sobie. smak ma taki.. malo wyrazisty jak dla mnie, ale przynajmniej dobrze sie rozpuszcza.
no i zachecilo mnie to do zobaczenia, co to jest ten banana nut bread i az mi slinka pociekla

btw, dostalam w koncu swojska kielbase! bedzie jutro na 'podwieczorek', chuy, ze ma pewnie duzo tluszczu

_____________________________________________________
DNT

miska
1. ŚNIADANIE ROKU! dwie kromki grahama obtoczone w jajku, smazone na masle klarowanym z boczkiem i serem camembert zachwycalam sie pol dnia, a przez ten orgazm w gebie ledwo co zdazylam na autobus / + banan zaraz po przebudzeniu
2. makaron durum + szpinak + indyk pieczony
3. placek owsiany z brokulami
4. piers z indyka + ryz brazowy + pomidory + fasola czerwona
5. kielbasa swojska, szpinak swiezy, brokuly
6. pozbede sie resztek z lodowki, wiec wpadnie : kawaleczek indyka pieczonego i ciasta karkowkowego

kcal nie chce mi sie sprawdzac, ale jak to nie bylo ponad 2000kcal, to jestem chyba wrozka..

Zmieniony przez - dontknow w dniu 2011-12-09 21:01:55

+ kawa, herbata zielona, herbata owocowa, omega-3

i dostalam w koncu okres, wiec moze z moimi hormonami nie jest tak zle..

Super

tez sobei poskaczę, a co?