dziennik DONTKNOW

nie i raczej nie dokupie, bo nie mam na razie kasy i miejsca na schowanie tego.
przezimuje do maja czy cos i wtedy pojde na silke, bo akurat bede miec malo lekcji a po maturze to juz w ogole..

Bo jak czujesz moc na więcej, to nie ma sensu tracić takiego powera

Jak się czuje MOC, to się trzeba przede wszystkim techniki nauczyć. Obserwuję od dłuższego czasu i jestem pewna, że tu kicha odchodzi

Zapytaj sobie nie mnie, ale obliques, ile razy zrobi żurawia. Gwarantuję Ci, że odpowiedź będzie max. 4. Możesz też zapytać Milenę, która brała udział w E7 dla kobiet, gdzie to ćwiczenie robiła na masie
To samo podciąganie na taśmie.

Masz rację - technika to sprawa pierwszorzędna. Nie wziąłem tego pod uwagę u dontknow.

no... nie oszukujmy sie, ze prawdziwego prawidlowego zurawia potrafi zrobic chyba niewielu
ja na pewno nie opuszczam sie samodzielnie do samej ziemi i zaznaczalam to juz na poczatku, ze to cwiczenie to masakra ale lubie je i staram sie kazdego razu obnizyc sie jeszcze mocniej. wiem, ze 10 powtorzen czy ile ja tam kiedys zrobilam, to duzo, ale przy kacie nachylenia, ktore osiagam, to naprawde slaby wynik a chyba lepiej robic tak, niz w ogole..

Marta, mozemy porozmawiac na priv? najlepiej na czacie, tak jak kiedys

DNT

miska
* owsiane, whey, pol banana, pol jablka, migdaly (owsianka na wodzie)
* brokuly, ogorki konserwowe, pomidor, oliwki, szynka pieczona, chleb + maslo
* jajko, owsiane, pol banana, wiorki kokosowe, olej kokosowy (placuszki owsiane)
* kasza, gulasz, surowka z kapusty bialej z octem, olejem, marchewka i przyprawami
* krewetki, maslo klarowane, fasolka szparagowa

pierwszy raz nie bylam glodna w szkole, ale moze dlatego, ze mnie ta salatka warzywna nasycila jutro moze byc gorzej z przetrwaniem (osiem lekcji )

A ja mam jutro 3 lekcje... i boję się, że właśnie nie dam rady wcisnąć posiłku w siebie

zazdroszcze ja wrocilam do domu dopiero po czwartej

ojeja, nie wiedzialam, ze nie mozna edytowac postow
pierwszy wpis w nowym dzienniku

nie dziala dziennik treningowy, wiec recznie wszystko wpisze:

trening push- 15 powtorzen
1. front squat
27kg/ 27kg*
2. wykroki
20kg/ 22kg
3. wyciskanie na prostej
20kg/ 20kg/ 22kg *
4. zarzut + PP
22kg/ 22kg

* po 12 powtorzen
na więcej nie miałam czasu, siły ani ochoty

miska
brokulowe placki owsiane na masle + musztarda
brokuly, kalafior, pomidor, ogorek w occie, szynka pieczona
chleb na zakwasie, pomidor z ricotta
jablko
gulasz wieprzowy, ryz, ogorki w occie
TRENING
pol jablka, whey
pol jablka, watrobka smazona na oleju kokosowym + ryz (musialam zjesc osobno, bo polaczenie slodkiego ze slonym jest zdecydowanie niefortunne ) + marchewki
karkowka pieczona, fasolka szparagowa (chyba )

znowu cos dziennik treningowy nie dziala

wczoraj mialam DNT, miski nie pamietam

20.10.2011 - czwartek
trening PULL - 10 powtórzeń
(musiałam wprowadzić pewne modyfikacje..)
1. podciąganie z taśmą *
9/7/5,5
+ wiszenie z brodą nad drążkiem - 12 sekund
2. high pull
15kg / 17kg
3. dzień dobry
22kg/ 24kg/ 25kg
4. unoszenie bioder ze stopami na podwyższeniu - wolne tempo
20 powtórzeń
* wszystkie serie wolno, dokładnie, pełne ruchy

+20 minut beach body instanity czy jak to sie tam zwie..

miska
1. omlet na masle klarowanym + pomidory smazone + chleb razowy
2. brokuły, pomidor, szynka pieczona
3. placuszki owsiane z bananem smażone na oleju kokosowym, kalarepa
4. ryz, bitka wieprzowa, kapusta kiszona + kilka migdalow
TRENING
5. whey, pol banana
6. chleb razowy, karkowka, surowka (kapusta biala + olej + ocet + przyprawy)
7. karkówka, surówka j/w

cały dzien jakas ospala jestem..
poza tym.. cholera jasna, znowu nie mam okresu wy tez macie taki problem?

Też jestem ospały... i też nie mam okresu

To chyba taki czas jesienny nadchodzi, kiedy wszyscy czujemy się nieco gorzej. Przynajmniej ja tak mam