pawel1235 - dziennik

Nie mów że wierzysz w te bzdury z prasy branżowej?

poprostu kupilem i sie na cos takiego natknolem a ze tak robilem i porawdzilem a znalazlem jakis art o tym to napisalem :) , ale uwazam ze czestsze rozciaganie sie do niczego zlego nie prowadzi :)

Nie, ale kiedyś czytałem że rozciąganie przed treningiem może skończyć się naciągnięciem mieśnia. I że nie ma sensu, bo rozciąganie t forma wyciszenia organizmu, i uwolnienie od przykurczy spowodowanych treningiem.

pewnie a jakiejs kolorowej gazecie xD nei no zartuje sobie nie wiem dokladnie czy tak moze byc wiec nie bede sie upieral , ale moglby to ktos nam rozchwiac :)

Ja też się nie będę upierał Tych gazetek mam na siłowni w brud, w środku 60% to reklamy supli-cud i podstawowe pierdoły. Nie raz tylko zobaczę jak jest wywiad z fitnesską, bo fajne zdjęcia są

Cokta to patrz na to :) "Aby temu przeciwdziałać stosujemy rozciąganie dynamiczne (jako część rozgrzewki, przed zasadniczą częścią treningu) oraz rozciąganie statyczne – po treningu (jako część tzw. schładzania ang. cool down)"

http://potreningu.pl/artykuly/229/rozciaganie-ma-sens 

Ale czemu przeciwdziałać?

Wodyn kiedyś pisał, żeby rozciągać się nawet kilka godzin po treningu, nie zaraz po, więc jak widzisz są różne szkoły

podeslalem Ci caly art zobacz sam :)
Stretching (po angielsku znaczy to po prostu rozciąganie) – jest nieodłączną częścią treningu każdego sportowca, odgrywa ogromną rolę w profilaktyce urazów sportowych. Nieważne czy uprawiasz sporty walki, kulturystykę, biegasz czy grasz w gry zespołowe – musisz się regularnie rozciągać. Okazało się, że ćwiczenia siłowe mogą zmniejszać ruchomość stawów – tj. nasz zakres ruchu jeszcze przez wiele godzin po zakończeniu wysiłku. Podobnie ćwiczenia wytrzymałościowe mogą prowadzić do sztywności mięśni –w efekcie dany mięsień staje się bardziej podatny na kontuzje.

Aby temu przeciwdziałać stosujemy rozciąganie dynamiczne (jako część rozgrzewki, przed zasadniczą częścią treningu) oraz rozciąganie statyczne – po treningu (jako część tzw. schładzania ang. cool down).

Jak mozesz i wiesz gdzie to jest podeslij mi to co pisal Wodyn i nie spamujmy juz Pawlowi :)

Ja nie znam się na naukowych podwalinach tezy mówiącej o słuszności rozciągania przed/po/w trakcie/pod koniec, itepe., ale wiem po sobie, że przykurczone mięśnie sprawiają dyskomfort. Na przykład przed przysiadami zawsze rozciągałem nogi i grzbiet po rozgrzewce na rowerku. Przyzwyczajałem ciało ro ruchu. Bo na sztywno było niewygodnie robić powtórzenia.

Spamujcie na zdrowie. Na razie nie trenuję. Pozdr.

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-12-07 14:42:42

Jasne, odpocznij, na siłę nie ma co, jedz na co masz ochotę, wrócisz do ćwiczeń z większym zapałem, pozdro