SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

marcia1990 / redukcyjno-motywacyjny spowiednik :-)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 46874

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A musisz wiedzieć, że komenatrze wobec osób szczupłych są o wiele bardziej bolesne i szydercze. Dziwne, ale prawdziwe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Marcia, aż się cofnęłam do Twoich zdjęć ostatnich, żeby tę grubość obczaić. Proszę Cię!Jesteś fajna laska.

Ja im mogę powiedzieć, żeby spyerdalały, i niech w radosnych podskokach śmigając wrzucą tu zdjęcia swych cudnych ciał.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-11-03 13:25:09

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 348 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4416
Dzięki dziewczyny, szkoda tylko, że ciężko ten sposób myślenia wcielić w życie. No ale to już mój problem.
Ruda, to ja Ciebie proszę!
Lepiej zakończmy ten temat, bo i tak mi głupio, że zaczęłam zmulać.

Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Marcia, speszli for Ju wygrzebię kiedyś fotę jak byłam tłusta (z czasów poogólniakowych). Na poprawę humoru ;]

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 816 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 25473
Marcia, weź pierdół nie gadaj, fajna laska z Ciebie! Komentarze kobiet z naszego otoczenia potrafią być bolesne, ale trzeba się na nie uodpornić. Ja w szatni po treningu siłowym, jedząc potreningowy posiłek, usłyszałam jak jedna babka mówi do drugiej na ucho "Patrz na tą, ledwo ćwiczyć skończyła, a już wpieprza". Głupio mi się zrobiło, spaliłam buraka i zmieniłam siłownię

A jako anegdotkę dt gabarytowych kobiet, przytoczę przykład bardzo bezpośredniej koleżanki, 180 wzrostu i dobre 100 kilo wagi. Sytuacja w monopolowym, środek nocy, pijane towarzystwo, koleżanka z 2 kumplami kupuje wódkę i zapas chipsów. Kolesie (pijani) w kolejce w jej stronę: "Ooo, widzę że koledzy lubią duże dziewczyny", na co koleżanka "Jasne, Ty wolisz małe, bo Ci do chvja pasują". I ryje zamknięte

Oczywiście Ty nie należysz do kobiet gabarytowych i nie masz co się przejmować. Głowa do góry i nie pieprz głupot dziewczyno

Zmieniony przez - martaoo4 w dniu 2011-11-03 13:56:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Dziewczyny mają rację. Jedyną odpowiedzią na takie teksty i docinki jest --> spyerdalaj. Nie tłumacz, nie wyjaśniaj, nie nabieraj wątpliwości. Rób swoje a te Twoje zayebiste koleżanki niech dalej wpyerdalają jogurty "light" i kanapki.

P.S. Instruktorzy dalej Cie nękają? Czy zmieniłaś siłownię?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
Marcia no proszę!
Wejdź sobie do mojego dziennika (i profilu jak chcesz fragmenty ciała zobaczyć) i zobacz sobie. Jestem podobnego wzrostu i wagi a jestem 15 lat starsza. Schudłam jedząc 2000-2200 kcal a żeby utrzymać wagę musiałam jeść więcej ale udało mi się tylko przez 2 tygodnie bo potem choróbsko przyszło

Jakby mi ktoś spróbował powiedzieć, że za dużo jem, to dostałby odpowiedniego odsyłacza

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 160 Wiek 45 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 943
Marcia, rozumiem spadek nastroju, bo sama jestem na etapie: kwękam i nic mi nie wychodzi. Nie trać nadziei, bo tak dobrze ci idzie. Tylko zazdrościć!
A co do zawistnych bab - dziewczyny mają rację. Taka natura bab, co poradzisz. Trzeba olać i komentarze puścić w eter. a jak boli, to nie pokazać.
Za młodych czasów, kiedy byłam szczupła ( czy też chuda wg niektórych) laski na roku wymyślały takie historie, że się w głowie nie mieści: że anoreksja albo bulimia albo problemy osobiste i nie wiadomo co jeszcze. Komentarze, że jestem koścista, żylasta i nieapetyczna były na porządku dziennym. A jakie były w tym wszystkim zatroskane ( choć ledwo mnie znały).
A potem zaszłam w ciążę i część z moich troskliwych koleżanek tak się cieszyła, że w końcu stracę figurę i nie będę im humoru psuła...
No, wiec z babskami tak już jest. Martucca ma rację. Czują się zagrożone, bo doskonale wiedzą o czym marzy ich chłopak/mąż...
Głowa do góry. Albo kumpluj się z facetami, to dopiero koleżancie spuchną...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 348 Wiek 34 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 4416
3 listopada - dzień 65

Śniadanie: omlet owsiany z wiórkami kokosowymi + 2 kromki wasy z serem i pomidorem
Obiad: pierś z indyka z ryżem i sosem pomidorowym
Deser: Placki owsiane z twarogiem i cynamonem
Kolacja: jajecznica z żółtym serem + sałatka z pomidorów, sałaty, papryki z dodatkiem oliwy.

Nie wkleiłam miski, bo nie zapisałam w dzienniku i przepadła, ale wszystko zgodnie z rozkładem.


Powiem Wam, że powszechnie panuje przekonanie, że kobieta nie powinna jeść mięsa, że nie powinna tykać smalcu, boczku bo jej nie wypada. Ostatnio spotkałam się nawet z "męskimi naleśnikami", bo były z mięsem.
Moje otoczenie składa się z dziewczyn, które nie są w stanie zjeść jednego gotowanego jajka, bo są pełne. No i teraz postawcie się w mojej sytuacji, jak jem takie ilości i to nie będąc posiadaczką wymiarów idealnych. Czasem po prostu robi się przykro słysząc takie opinie.

Dzisiaj jadę na weekend integracyjny z ludźmi ze studiów. Zaopatrzyłam się w serki wiejskie, zrobiłam sałatkę z tuńczykiem i może do tej niedzieli uda mi się przeżyć. Jutro na obiad mają być ziemniaki i mięso. Ziemniaki odpuszczę, więc pewnie węgli nie wyrobię.

Jeden mały krok każdego dnia przybliża mnie do celu.
http://www.sfd.pl/marcia1990_/_redukcyjno_motywacyjny_spowiednik_:_-t789605.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 24786 Wiek 43 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 89719
Ano, przykro, ale wiesz, emocje teraz sa, za chwile mijaja. Wazne, zeby robic swoje, w zgodzie ze soba itp.
Ja robie w zyciu (poza sylwetka) duzo rzeczy nie tak jak przyjeto, szukam swojej drogi, budze czesto postrach, komentarze. A wiesz co? Zyje mi sie zayebiscie, przezylam dzieki temu przygod za 10 zyc, a moje kolezanki pierdza w stolki i czekaja az ktos pokieruje ich zyciem.

Takie tam pyerdolenie, ale po prostu pracuj nad soba codziennie, bo na koncu tej drogi jest nagroda - bycie nie tylko fajna laska, ale tez silna jednostka, ktora dokladnie wie czego chce i kolezaneczki moga pocalowac ja w dupe.


Zmieniony przez - wrong w dniu 2011-11-04 13:23:36

The woman is wild, a she-cat tamed by the purr of a Jaguar

Oficjalnie certyfikowana przez Vitalie jako 'odrazajaca anorektyczka'

HCFC: But skim milk is low in saturated fat
Charles Poliquin: So is Napalm

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

zaproponujcie mi diete?

Następny temat

ćwiczenia po artroskopii kolana

WHEY premium