marcia1990 / redukcyjno-motywacyjny spowiednik :-)

Węglowodany złożone możesz jeść zamiennie, nie musisz codziennie jeść strączków, jeden dzień możesz np. jeść same płatki owsiane Owoce jednak niech będę do śniadania i w okolicach okołotreningowych.

Kiedy pomiary?

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2011-10-02 21:26:11

O, to fajnie, bo nie ukrywam, że codzienne jedzenie strączków było dla mnie momentami uciążliwe. Czyli mogę w jednym dniu np. zjeść owsiane i brązowy ryż, tak?

Pomiary tradycyjnie w środę.

Pewnie, nawet owoców nie musisz jeść codziennie

Muszę w moim małym, fszystowskim notesie zapisać: "Marcia - pomiary w środę"

Jaka ulga. A ja codziennie spinałam się, aby idealnie dopasować ilość owoców, strączków itp. Dzisiaj jak mi zabrakło do śniadanie to leciałam do sklepu.

A na końcu dopisz: "constans". Bo raczej zmian nie ma co się spodziewać.

Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-10-02 21:37:58

wracaj do zdrowia

marcia zdrowiej!

Dzięki dziewczyny! Nafaszerowałam się czosnkiem i innymi cudami - mam nadzieję, że mi przejdzie.

Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-10-03 05:42:10

A'propos - nowinka znachorska - przecięty ząbek czosnku włóż sobie pod język, żeby ślinianka miała bezpośredni kontakt z sokiem. zdrówka!

3 października - dzień 34

MISKA

-> Warzywa: pomidory, szczypiorek, 2 papryki, cukinia, ogórki kiszone
-> Napoje: 1,5l wody, 2 x rumianek, 3 x dziurawiec
-> Suplementy: Omega-3, Kelp, Duphalac, BodyMax, MerzSpecial, tabletki na przeziębienie, wit. C, 2 x sesja musująca
-> Poza programem: orzechy laskowe

3 dnień choróbska - umieram.

P.S. Znowu mnie bierze na zjadanie uczelnianego stresu.


Zmieniony przez - marcia1990 w dniu 2011-10-03 21:24:48

P.S. Znowu mnie bierze na zjadanie uczelnianego stresu

Przy każdej takiej myśli proszę wykonać 50 przysiadów tyłkiem do ziemi. Odechce Ci się głupot