Robert Piotrkowicz IFBB Pro

Kulturystyka to najbardziej wymagający sport ze wszystkich, bez dwóch zdań. O każdej porze dnia i nocy jesteś w nią zaangazowany na 100%, bez względu czy trenujesz, śpisz, jesz, pracujesz, spacerujesz itd. Przez 24h na dobę wszystko co robisz jest ukierunkowane na nią.

Michale - mam na myśli nie tylko kulturystykę zawodową ale kazdy jeden sport zawodowy..

moje spostrzxeżenie po obejrzeniu fotek Robiego, Kotleta a.k.a. Castrola i Phila: Piotrkowicz nie ma czego szukać wśród zawodowców ze swoją formą, szczególnie na poziomie Mr O.

Don Pawson

No, no, pros się odezwał.
Kiedy na scenie będzie można Cię zobaczyć ?

a co ma tu do rzeczy moja forma kolego?

mam takie samo zdanie jak dead_LIFT... a jak ktos twierdzi ze jest inaczej to chyba mu sie fora po***aly albo jeszcze nie zaczail ze sam siebie kompromituje, z powodu tego co robi sam zachowuje sie jak pannienki na miss, nie brzmi teraz troche pedalsko?to jest sport jezeli podchodzisz do tego jak do sportu, to jest pedalskie zajecie jezeli to robisz wylacznie pod to aby ludzie uwazali cie za atrakcyjnego tak jest wszedzie sa pilkaze ktorzy graja bo to kochaja, a sa ciamajdy ktore wchodza na boisko w swiecacych sie korkach z wlosami na gelu i puszczaja oczka do wytapetowanych 14 latek dead lift i lucas power sog o ile wejdzie

Zmieniony przez - decos w dniu 2011-09-27 08:07:04

Najwięcej do gadania mają takie leszcze jak ty.
Sami sobą nic nie reprezentują, ale innych krytykować potrafią, żałosne.

Zmieniony przez - Ikis w dniu 2011-09-27 08:28:20

Mowie o zawodach, o wyjsciu na scene i prezeniu sie to nie jest sport. Samo cwiczenie na silowni to sport.koniec kropka.

ikis kontroluj bajere chlopcze. widocznie jestes tak ograniczony umyslowo, ze nie kumasz tego iż niektórzy traktują kulturystykę jako hobby w aspekcie uprawiania jej amatorsko, a zarazem śledzenia zmagań zawodowców na scenie. Po to zresztą zawodnicy biorą udział w konkursach, żeby poddać się ocenie.

Piotrkowicz jako amator ma nienajgorszą sylwetkę, choć jej szczegółowa ocena jest kwestią gustu. w mniej znaczacych konkursach pro też może na niezłym poziomie startować. natomiast jego występ na Mr O to pomyłka i porażka na całej linii.

nie widzisz tego, więc albo nie masz oczu, albo jesteś an tyle głupi, że potrafisz tylko napinać się na forum. i to jest dopiero żałosne.

Don Pawson - gościu to chyba Ty nie wiesz co piszesz :) uważasz, że wystep Roberta "na Mr O to pomyłka i porażka na całej linii" i oczywiście masz do tego prawo, ale występ na Mister Olympia dla zawodnika to jakby spełnienie marzeń, które dla Roberta ziściły się i powinniśmy być z tego dumni, że reprezentował Polskę na takich wielkich zawodach i do tego prezentował formę, z której był zadowolony on jak i wielu forumowiczów oraz znanych Polskich kulturystów :)
Wracając do tego, że nazwałeś występ porażką to rozumiem, że wg Ciebie miałby tam nie jechać, bo było pewne, że będzie nieklasyfikowany ??? to tak jakby reprezentacja Trinidad i Tobago nie pojechała na MŚ w piłce nożnej, bo było pewne, że nic nie ugra, ale spełnieniem każdego piłkarza jest gra na takim turnieju stąd determinacja by trenowac jak najmocniej, by nawet po przegraniu wszystkiego powiedzieć sobie, że zrobiłem wszystko co było w mojej mocy!!!
Tak pewnie myśli Robert i uważam, że jego wystep na Mr.O to olbrzymi sukces :)