...
Napisał(a)
Ruda - no właśnie problem w tym, że ja z mięcha WYŁĄCZNIE ryby i owoce morza. Mięcha - w sensie innego niż wymienione - nie tknęłam od 12 lat
...
Napisał(a)
A wątróbki dorszowe gdzieś znalazłaś?
Jest olej kokosowy, mleczko kokosowe, olej lniany. Ej to ile tych warzyw jesz, jak 10g oliwy na cały dzień to za dużo?
Jest olej kokosowy, mleczko kokosowe, olej lniany. Ej to ile tych warzyw jesz, jak 10g oliwy na cały dzień to za dużo?
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
Też nie jem mięsa. Ustępstwo to ryby, no i ostatnio galaretka/wywar, ze względu na spore problemy z kolanem.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
wątróbki tylko przez internet znalazłam - w tych sklepach w których byłam - ni ma.
Ania - jak 10g? warzywa mam w pracy - ale to mało - bo zwykle 2-3 ogórki i kilka rzodkiewek, do tego 10g oliwy (sałatki z łososiem, jakiem i warzywami jw.). Po powrocie do domu wciągam mega michę - na 2 porcje obiad (ok. 20 i kolacja ok. 22) - mega micha to sałatka np. z połowy sałaty lodowej, 4 pomidorów, 3 kiszońców, cukini (takiej ok. 300g), papryki, oliwek i co tam jeszcze albo np. pół sałaty, cały brokuł (500g), małosolne, jadalna część pora, ogórki zwykłe - ok. 4 sztuk. Myślę, że wieczorem wychodzi tych warzyw 750g do 1 kg. To mało?
Ania - jak 10g? warzywa mam w pracy - ale to mało - bo zwykle 2-3 ogórki i kilka rzodkiewek, do tego 10g oliwy (sałatki z łososiem, jakiem i warzywami jw.). Po powrocie do domu wciągam mega michę - na 2 porcje obiad (ok. 20 i kolacja ok. 22) - mega micha to sałatka np. z połowy sałaty lodowej, 4 pomidorów, 3 kiszońców, cukini (takiej ok. 300g), papryki, oliwek i co tam jeszcze albo np. pół sałaty, cały brokuł (500g), małosolne, jadalna część pora, ogórki zwykłe - ok. 4 sztuk. Myślę, że wieczorem wychodzi tych warzyw 750g do 1 kg. To mało?
...
Napisał(a)
Witajcie
Z dnia wczorajszego tylko miska, jako że DNT
Dziwnie trochę wyszło - wieczorem miały być kurki na maśle, ale byłam wczoraj na zabiegu pt. liposukcja utradźwiękowa (prezent); zaleceniem po tym zabiegu było dużo pić, nie jeść smażonego (co najmniej przez 3 dni) i (!!!). Cytat ze strony gabinetu
"Zabieg polega na działaniu fal ultradźwiękowych o określonej, niskiej częstotliwości co wpływa na powstanie zjawiska kawitacji. Wytworzona energia powoduje rozbicie komórki tłuszczowej, a uwolnione w ten sposób tłuszcze są głównie transportowane przez układ naczyniowy i limfatyczny do wątroby, gdzie ulegają przemianie materii i stają się źródłem energii."
Ile w tym prawdy - nie wiem, ale wątróbska nie chcę dodatkowo obciążać, więc przez te 3 kolejne dni raczej lekko (dziś dzień wysoki, więc dobiję owocami ile dam radę wieczorem, bo sobie kurka zapomniałam o wzięłam do pracy jak zwykle I dlatego wczorajszy bilans dobiłam malinami z odrobiną sosu z wheya (nie miałam innego zamiennika białkowego w domu, oprócz jajek na dzisiejsze śniadanie w ilości sztuk dwie).
Jak widać orzechów nie ma w rozpisce, zażyłam też ocet jabłkowy - 1 łyżkę (podwójna porcja wieczorem) do sałatki. W sałatce zawsze lubiłam ocet smakowy, więc luz. Za to dziś rano sama woda z tym... brrrrrr......
I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia a propos zabiegu - kosmetolog zaleciła rezygnację z ćwiczeń siłowych pomiędzy tym i następnym zabiegiem (mam 2) na rzecz aerobów. Tego oczywiście nie uczynię (chyba bym się porzygała z nudów), ale ciekawi mnie dlaczego. Ma ktoś pojęcie????
Pozdrówki.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-25 09:54:16
Z dnia wczorajszego tylko miska, jako że DNT
Dziwnie trochę wyszło - wieczorem miały być kurki na maśle, ale byłam wczoraj na zabiegu pt. liposukcja utradźwiękowa (prezent); zaleceniem po tym zabiegu było dużo pić, nie jeść smażonego (co najmniej przez 3 dni) i (!!!). Cytat ze strony gabinetu
"Zabieg polega na działaniu fal ultradźwiękowych o określonej, niskiej częstotliwości co wpływa na powstanie zjawiska kawitacji. Wytworzona energia powoduje rozbicie komórki tłuszczowej, a uwolnione w ten sposób tłuszcze są głównie transportowane przez układ naczyniowy i limfatyczny do wątroby, gdzie ulegają przemianie materii i stają się źródłem energii."
Ile w tym prawdy - nie wiem, ale wątróbska nie chcę dodatkowo obciążać, więc przez te 3 kolejne dni raczej lekko (dziś dzień wysoki, więc dobiję owocami ile dam radę wieczorem, bo sobie kurka zapomniałam o wzięłam do pracy jak zwykle I dlatego wczorajszy bilans dobiłam malinami z odrobiną sosu z wheya (nie miałam innego zamiennika białkowego w domu, oprócz jajek na dzisiejsze śniadanie w ilości sztuk dwie).
Jak widać orzechów nie ma w rozpisce, zażyłam też ocet jabłkowy - 1 łyżkę (podwójna porcja wieczorem) do sałatki. W sałatce zawsze lubiłam ocet smakowy, więc luz. Za to dziś rano sama woda z tym... brrrrrr......
I jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia a propos zabiegu - kosmetolog zaleciła rezygnację z ćwiczeń siłowych pomiędzy tym i następnym zabiegiem (mam 2) na rzecz aerobów. Tego oczywiście nie uczynię (chyba bym się porzygała z nudów), ale ciekawi mnie dlaczego. Ma ktoś pojęcie????
Pozdrówki.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-25 09:54:16
...
Napisał(a)
Ja tam jestem sceptykiem wobec takich zabiegów i zawsze mi się wydaje, że te kobity ględzą to co klientki chcą usłyszeć. A że aeroby kojarzone są ze spalaniem tłuszczu, to do tej całej kawitacji pasują jak ulał. Takie moje zdanie, ale ja zawsze mam spiskowe teorie dziejów...
taka sobie Buli-Buli:
http://www.sfd.pl/Redukcja_do_oceny_i_poprawy._Trening_siłowy__co_i_jak_-t778021.html
...
Napisał(a)
ja właśnie chciałabym zobaczyć rzetelne badania na tematy tych wynalazków.
i kremów przy okazji
bo mogą być wielkie słowa i pseudonaukowe tlumaczenia i zalecenia jako placebo a to wszystko dziala na zasadzie porządnego masażu. nie wiem, ale też sceptykiem jestem.
gdybym miala full kasy to takie badania poprowadziłabym na sobie wtedy żalu by nie było gdyby nie podziałało
i kremów przy okazji
bo mogą być wielkie słowa i pseudonaukowe tlumaczenia i zalecenia jako placebo a to wszystko dziala na zasadzie porządnego masażu. nie wiem, ale też sceptykiem jestem.
gdybym miala full kasy to takie badania poprowadziłabym na sobie wtedy żalu by nie było gdyby nie podziałało
http://www.sfd.pl/t856312.html
http://tnij.com/5Rd9Z
In both architecture and human beauty, form follows function - Mark Rippetoe
...
Napisał(a)
bulinka, yosis - należałam do tych kobiet przed przygodą z sfd . jak myślę ile kasy wydałam na super kremy antycellulitowe, zabiegi typu endermoglogia to mi słabo robi (mogłabym chyba taki gabinet kosmetyczny kupić za tą kasę);
na ten zabieg poszłam, bo prezent. Z resztą myślę, że i tak wykupię jeszcze jakieś, jak znajdę coś sensownego. Obli nie raz pisała dziewczynom, że z niektórymi miejscami w indywidualnych przypadkach trudno sobie poradzić i wtedy można też próbować z różnymi zabiegami (oczywiście bez obietnicy efektu). Ja mam problem ze zwiotczałą skórą na zadku - i tu nie chodzi o cellulit, czy nadmiar tłuszczu - to jest takie wrażenie jakbym zamiast naprężonej skóry miała za duży worek (jakby raz rozciągnięta skóra nie skurczyła się i tak została); ćwiczę ciągle, najciężej jak mogę. Obwody poszły w dół, na łapach, gdzie skóra jest jędrna wyłażą mięśnie spod skóry i żyły. Zadek pod tą skórą jest twardziutki. Ale z tą skórą nie daję rady...
Po części się zgadzam, że większość tych zabiegów i machin to pic na wodę. Z drugiej strony zwykle ci którzy korzystają to często otyli, zatłuszczeni miłośnicy fotela, którzy idą na taki zabieg i spodziewają się nie wiadomo jakich cudów bez zmiany swoich przyzwyczajeń żywieniowo-ruchowych i potem narzekają, że nie działa. Ja tam mam nadzieję (ale tak zdroworozsądkowo, w miarę czasu i kasy), że można sobie dopomóc, choć 99% sukcesu to własna ciężka praca z dietą, ćwiczeniami i ograniczeniami własnego organizmu.
Ale badania konkretne też bym zobaczyła
-----------------------------
Laski jakiego oleju najlepiej używać? Planuję w weekend zrobić domowy majonez, a w przepisie jest napisane, że lepiej olej niż oliwa. Więc jaki? Z pestek winogron jest ok?
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-25 11:22:20
na ten zabieg poszłam, bo prezent. Z resztą myślę, że i tak wykupię jeszcze jakieś, jak znajdę coś sensownego. Obli nie raz pisała dziewczynom, że z niektórymi miejscami w indywidualnych przypadkach trudno sobie poradzić i wtedy można też próbować z różnymi zabiegami (oczywiście bez obietnicy efektu). Ja mam problem ze zwiotczałą skórą na zadku - i tu nie chodzi o cellulit, czy nadmiar tłuszczu - to jest takie wrażenie jakbym zamiast naprężonej skóry miała za duży worek (jakby raz rozciągnięta skóra nie skurczyła się i tak została); ćwiczę ciągle, najciężej jak mogę. Obwody poszły w dół, na łapach, gdzie skóra jest jędrna wyłażą mięśnie spod skóry i żyły. Zadek pod tą skórą jest twardziutki. Ale z tą skórą nie daję rady...
Po części się zgadzam, że większość tych zabiegów i machin to pic na wodę. Z drugiej strony zwykle ci którzy korzystają to często otyli, zatłuszczeni miłośnicy fotela, którzy idą na taki zabieg i spodziewają się nie wiadomo jakich cudów bez zmiany swoich przyzwyczajeń żywieniowo-ruchowych i potem narzekają, że nie działa. Ja tam mam nadzieję (ale tak zdroworozsądkowo, w miarę czasu i kasy), że można sobie dopomóc, choć 99% sukcesu to własna ciężka praca z dietą, ćwiczeniami i ograniczeniami własnego organizmu.
Ale badania konkretne też bym zobaczyła
-----------------------------
Laski jakiego oleju najlepiej używać? Planuję w weekend zrobić domowy majonez, a w przepisie jest napisane, że lepiej olej niż oliwa. Więc jaki? Z pestek winogron jest ok?
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-25 11:22:20
...
Napisał(a)
Zaległe wypiski.
Miska z piątku, czysta, ale bez liczenia - kolacja u znajomych. W sobotę też czysto - spróbowałam np. ok. 5g chleba i jakiejś zupy z pokrzyw 10 ml na festiwalu smaku.
Piątek:
- owsiane, whey, maliny, len, wiórki
- łosoś wędzony, jajka, warzywa
- pstrąg wędzony 65g, warzywa
- mintaj z sosem z mleczka kokosowego, warzywa
- warzywa, łyżka majonezu
Sobota
- jajecznica, 2 plasterki pleśniowego
- Festiwal Smaku - jajecznica, kęs chleba domowego, kęsy: karp w ocćie, śledź lokalny, zupa z pokrzywy, moskol z masłem
- karp w ocćie, warzywa
- maliny, śliwki, jabłko małe
Niedziela
Trening z czwartku.
Czas nieco gorszy - ale to cud, że w ogóle poszłam i skończyłam. W piątek w Krakowie było 36 stopni w cieniu, a na siłce nie ma klimy
Wymiary z soboty.
Nędza. Ale przynajmniej na razie nie idzie w górę. Brzuch obolały i wywalony cały czas - w sobotę czułam się jak w 5 miesiącu ciąży. Ciekawa jestem czego to wina - zasadniczo jem to samo co wcześniej... kawa? owsianka? orzechy? już kurka nie wiem. nie dość, że utyłam, to jeszcze te jelita....
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:28:22
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:29:04
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:30:25
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:30:55
Miska z piątku, czysta, ale bez liczenia - kolacja u znajomych. W sobotę też czysto - spróbowałam np. ok. 5g chleba i jakiejś zupy z pokrzyw 10 ml na festiwalu smaku.
Piątek:
- owsiane, whey, maliny, len, wiórki
- łosoś wędzony, jajka, warzywa
- pstrąg wędzony 65g, warzywa
- mintaj z sosem z mleczka kokosowego, warzywa
- warzywa, łyżka majonezu
Sobota
- jajecznica, 2 plasterki pleśniowego
- Festiwal Smaku - jajecznica, kęs chleba domowego, kęsy: karp w ocćie, śledź lokalny, zupa z pokrzywy, moskol z masłem
- karp w ocćie, warzywa
- maliny, śliwki, jabłko małe
Niedziela
Trening z czwartku.
Czas nieco gorszy - ale to cud, że w ogóle poszłam i skończyłam. W piątek w Krakowie było 36 stopni w cieniu, a na siłce nie ma klimy
Wymiary z soboty.
Nędza. Ale przynajmniej na razie nie idzie w górę. Brzuch obolały i wywalony cały czas - w sobotę czułam się jak w 5 miesiącu ciąży. Ciekawa jestem czego to wina - zasadniczo jem to samo co wcześniej... kawa? owsianka? orzechy? już kurka nie wiem. nie dość, że utyłam, to jeszcze te jelita....
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:28:22
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:29:04
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:30:25
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-28 19:30:55
...
Napisał(a)
Pavlina ale czego ty jeszcze chcesz?
Masz dobre wymiary, jestes szczupla, by wrecz nei powiedziec chuda, jesz 1400kcal nie dziw sie ze okresu nie widac, ani ten BF ani ta kalorycznośc
Zaczynasz walczyc ze swoimi genami.
Zoładek odpowiada na to co ostatnio dodałaś do diety jeżeli to kawa to jest mozliwe ze powoduje roztrój zoładka. Musisz sama przebadać ta sprawę ciezko mi wnikac w to czego nie śledzę
Ania ma racje z orzechami, czasami soki warzyne zamiast warzyw tez pomagaja
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-28 21:54:45
Masz dobre wymiary, jestes szczupla, by wrecz nei powiedziec chuda, jesz 1400kcal nie dziw sie ze okresu nie widac, ani ten BF ani ta kalorycznośc
Zaczynasz walczyc ze swoimi genami.
Zoładek odpowiada na to co ostatnio dodałaś do diety jeżeli to kawa to jest mozliwe ze powoduje roztrój zoładka. Musisz sama przebadać ta sprawę ciezko mi wnikac w to czego nie śledzę
Ania ma racje z orzechami, czasami soki warzyne zamiast warzyw tez pomagaja
Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-08-28 21:54:45
Poprzedni temat
Full body workout by georgu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- ...
- 128
Następny temat
FBW - kilka pytań
Polecane artykuły