...
Napisał(a)
Pavlina, Furagin łykaj przez tydzień i problemy z pęcherzem jak ręką odjął.
...
Napisał(a)
Nic nie robimy, czekamy na kolejne pomiary
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
kasikan - dzięki, nabędę furagin. Póki co kupiłam i piję jakieś ziółka. Na szczęście tak samo z siebie jest lepiej
4nn - tajest. Póki co zotawiam w spokoju dietę ale czuję w kościach, że przyszłosobotnie pomiary będą bez zmian lub na plus
Miska z wczoraj
niby jadłam zgodnie z planem, oprócz 2 plastrów mozarelli do warzyw, to piłam jak smok. Poszło chyba z 7 litrów napojów. Do tego zeżarłam masę kalafiora, fasolki szparagowej i 400g śliwek. W konekwencji jestem dziś spuchnięta bardzo i brzuch wzdęty. Nie lubię tak. ale cóż - Polak mądr po szkodzie. a może to okres się zbliża? oby, bo czuję póki co, że tyję. Paskudny poniedziałek - dzień biadolenia
białka za dużo - ale musiałabym zostawiać po jakiejś smętnej resztce ryby i krewetek. Znowu białko do jajkówki zostało po robieniu tiramisu. I tak wyszło
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-01 09:17:25
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-01 09:17:41
4nn - tajest. Póki co zotawiam w spokoju dietę ale czuję w kościach, że przyszłosobotnie pomiary będą bez zmian lub na plus
Miska z wczoraj
niby jadłam zgodnie z planem, oprócz 2 plastrów mozarelli do warzyw, to piłam jak smok. Poszło chyba z 7 litrów napojów. Do tego zeżarłam masę kalafiora, fasolki szparagowej i 400g śliwek. W konekwencji jestem dziś spuchnięta bardzo i brzuch wzdęty. Nie lubię tak. ale cóż - Polak mądr po szkodzie. a może to okres się zbliża? oby, bo czuję póki co, że tyję. Paskudny poniedziałek - dzień biadolenia
białka za dużo - ale musiałabym zostawiać po jakiejś smętnej resztce ryby i krewetek. Znowu białko do jajkówki zostało po robieniu tiramisu. I tak wyszło
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-01 09:17:25
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-01 09:17:41
...
Napisał(a)
Maruda
Furagin jest na receptę I działa już 1szego dnia.
Furagin jest na receptę I działa już 1szego dnia.
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
ej noooo..już chyba z 10 stron nie marudziłam i tłumaczę sobie, że to pewnie - mam nadzieję chwilowe - załamanie w sprawach osobistych. jak mówi mama mojej przyjaciółki - tak ładnie żarło i zdechło i jeszcze, grwa, sierpniopad za oknem i z kasą kruchą okrutnie - na zakupach będę musiała patrzeć nie to jaką rybkę chcę, tylko jaka najtańsza. swoją drogą nabyłam niedawno płotki - ościste toto jak cholera - chyba więcej kalorii straciłam na wybieraniu tego cholerstwa i rzucaniu mięchem niż jedzeniu i jeszcze jutro - kuffa, znów mnie w delegację wysyłają. to se marudzę
...
Napisał(a)
Witojcie.
Zaległe wypiski z wczoraj.
Dieta-dzień niski
Trening
link: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/cykl 3/108TRENING.jpg
zgodnie z zaleceniem 4nn zminiejszyłam obciążenie w MC i wiosłach - oto efekt. Przysiady idą coraz lepiej (technicznie), ale kurka tyle powtórzeń to zabójstwo, nawet przy takim obciążeniu muszę jeszcze zmniejszyć obciążenie na suwnicy, bo mam wrażenie, że dałam za dużo, przez co nie uginam nóg do końca.
Dziś DNT z uwagi na konieczność wyjazdu służbowego znowu
I miska:
muszę sobie jakoś inaczej komponować posiłki - zmusić się do żarcia większej ilości w pracy. W związku ze zmianą siłowni i dłuższymi dojazdami, a także innymi obowiązkami, jestem w domu tak późno, że o godzinie niejednokrotnie 23 muszę zeżreć jeszcze 700kcal. Czy to jest ok? Tak jak wczoraj - dotoczyłam się o 21, musiałam przygotować żarcie na dziś i jutro do roboty, coś uprasować i jeszcze parę pierdół - mogłam zjeść o 22.30 (a tego tyle było, że nie mogłam usnąć z przejedzenia). I tu kolejne pytanie - w takiej sytuacji olać część żarcia, czy wpychać na siłę? jakbym nie zjadła choć części, to wyszłoby pewnie z 1200 kcal - licho.
Miłego dnia.
Ania pytanie jeszcze istotne - widziałaś moje filmiki z MC - ten koci grzbiet wynika z tego, że jakoś tą sztangę muszę odłożyć na ziemię, a nie da się tego uczynić przy prostych plecach chyba że:
- kucnę,
- wydłużą mi się łapy.
Ostatnia opcja jest wyłączona z oczywistych względów - więc co - mam tak mocno ugiąć nogi, żeby w każdej fazie ruchu mieć proste plecy i ściągnięte łopatki (nie mam tego problemu w RDL oczywiście) ?? Dzięki z góry.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-02 15:57:45
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 08:44:21
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 08:49:09
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 13:25:48
Zaległe wypiski z wczoraj.
Dieta-dzień niski
Trening
link: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/cykl 3/108TRENING.jpg
zgodnie z zaleceniem 4nn zminiejszyłam obciążenie w MC i wiosłach - oto efekt. Przysiady idą coraz lepiej (technicznie), ale kurka tyle powtórzeń to zabójstwo, nawet przy takim obciążeniu muszę jeszcze zmniejszyć obciążenie na suwnicy, bo mam wrażenie, że dałam za dużo, przez co nie uginam nóg do końca.
Dziś DNT z uwagi na konieczność wyjazdu służbowego znowu
I miska:
muszę sobie jakoś inaczej komponować posiłki - zmusić się do żarcia większej ilości w pracy. W związku ze zmianą siłowni i dłuższymi dojazdami, a także innymi obowiązkami, jestem w domu tak późno, że o godzinie niejednokrotnie 23 muszę zeżreć jeszcze 700kcal. Czy to jest ok? Tak jak wczoraj - dotoczyłam się o 21, musiałam przygotować żarcie na dziś i jutro do roboty, coś uprasować i jeszcze parę pierdół - mogłam zjeść o 22.30 (a tego tyle było, że nie mogłam usnąć z przejedzenia). I tu kolejne pytanie - w takiej sytuacji olać część żarcia, czy wpychać na siłę? jakbym nie zjadła choć części, to wyszłoby pewnie z 1200 kcal - licho.
Miłego dnia.
Ania pytanie jeszcze istotne - widziałaś moje filmiki z MC - ten koci grzbiet wynika z tego, że jakoś tą sztangę muszę odłożyć na ziemię, a nie da się tego uczynić przy prostych plecach chyba że:
- kucnę,
- wydłużą mi się łapy.
Ostatnia opcja jest wyłączona z oczywistych względów - więc co - mam tak mocno ugiąć nogi, żeby w każdej fazie ruchu mieć proste plecy i ściągnięte łopatki (nie mam tego problemu w RDL oczywiście) ?? Dzięki z góry.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-02 15:57:45
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 08:44:21
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 08:49:09
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-03 13:25:48
...
Napisał(a)
ale kurka tyle powtórzeń to zabójstwo, nawet przy takim obciążeniu
15 powtorzen?
to faktycznie masakra
tez teraz jestem na pietnastkach i kiepsko to widze bede szczesliwa, jak skoncze ten mikrocykl, bo najlepiej sie cwiczy na 10 moim zdaniem
15 powtorzen?
to faktycznie masakra
tez teraz jestem na pietnastkach i kiepsko to widze bede szczesliwa, jak skoncze ten mikrocykl, bo najlepiej sie cwiczy na 10 moim zdaniem
...
Napisał(a)
Można zmienić trochę rozkład, obniżyć białko i podwyższyć tłuszcze. Będziesz miała mniej objętościowo tego jedzenia.
Len odtłuszczony to nieporozumienie bo w nim właśnie o tłuszcze chodzi
Jedz więcej w ciągu dnia i rozplanuj tak posiłki, żebyś nie musiała połowy zapotrzebowania dziennego pakować w siebie na noc.
Przy MC postaw sztangę na jakimś podwyższeniu. Przeważnie pomagają większe talerze, tak samo jak w klasyku. Możesz zamienić na RDL, jeśli będzie Ci łatwiej.
A MC na prostych jest tu opisany:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#17
bo najlepiej sie cwiczy na 10
Najlepsze są 5tki
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-08-04 09:09:21
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-08-04 09:10:32
Len odtłuszczony to nieporozumienie bo w nim właśnie o tłuszcze chodzi
Jedz więcej w ciągu dnia i rozplanuj tak posiłki, żebyś nie musiała połowy zapotrzebowania dziennego pakować w siebie na noc.
Przy MC postaw sztangę na jakimś podwyższeniu. Przeważnie pomagają większe talerze, tak samo jak w klasyku. Możesz zamienić na RDL, jeśli będzie Ci łatwiej.
A MC na prostych jest tu opisany:
http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#17
bo najlepiej sie cwiczy na 10
Najlepsze są 5tki
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-08-04 09:09:21
Zmieniony przez - 4nn w dniu 2011-08-04 09:10:32
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
...
Napisał(a)
dontknow - dobrze prawisz Koleżanko się podpisuję - 8-10 jest fajnie; 12-15 niefajnie
i jeszcze wczorajsze rozpiski.
Miska
zauważyłam, że zaczynam podawać niektórych składników posiłków orientacyjnie - nie liczę już tak wszystkiego obsesyjnie - np. nie wykroiłam wczoraj pestki z brzoskwini, żeby zobaczyć ile waży bez. w rezultacie wartość tego co jem podana w tabelce może się różnić +/- 10%. może tak zostać?? (bo mogę liczyć)
Trening
link: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/cykl 3/0308TRENING.jpg
jak widać gdzieniegdzie podniosłam ciężar.
- przysiad - póki co to max - generalnie już jakoś sobie radzę z chwytem sztangi, choć barki cierpią przy większym obciążeniu; pocisnę jeszcze 1,2 treningi na takim ciężarze, żeby lepiej wyczuć to ćwiczenie;
- bułgar - tu palą uda i dupson że hej. mam tylko problem ze sztangielkami - następne w kolejce są 14 kg - przysiad dam radę zrobić, ale tych hantli za chuy nie utrzymam przez tyle powtórzeń; boję się, że pilnowanie tego czy utrzymam sztangielki odbije się na technice samego przysiadu.brać sztangę czy robić jak robię?
- drążek nachwytem - zwiększyłam ciężar; 35kg tylko 5 razy, ale mam pewność co do techniki
- jeże - znalazłam sposób na zwiększenie obciążenia (na bramce następne po 42,5 jest 50kg, któremu nie podołam jeszcze) - położyłam na obciążeniu bramki sztangielkę 2kg
Ogólne podsumowanie - miękkie nogi, plamy przed oczami, czerwony ryj i pot zalewający oczy
Dobre wieści - chyba znalazłam sposób na filmiki - aparat prawdopodobnie odzyskam w weekend z 15 sierpnia i wtedy też będę na tym zadupiu, gdzie mamy ławeczkę (gdzie były robione poprzednie filmiki); wtedy zmolestowałabym Małża o nakręcenie filmików, o które prosiła Martucca
Pozdroweczki
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-04 09:23:42
i jeszcze wczorajsze rozpiski.
Miska
zauważyłam, że zaczynam podawać niektórych składników posiłków orientacyjnie - nie liczę już tak wszystkiego obsesyjnie - np. nie wykroiłam wczoraj pestki z brzoskwini, żeby zobaczyć ile waży bez. w rezultacie wartość tego co jem podana w tabelce może się różnić +/- 10%. może tak zostać?? (bo mogę liczyć)
Trening
link: http://i1196.photobucket.com/albums/aa418/pavilna/cykl 3/0308TRENING.jpg
jak widać gdzieniegdzie podniosłam ciężar.
- przysiad - póki co to max - generalnie już jakoś sobie radzę z chwytem sztangi, choć barki cierpią przy większym obciążeniu; pocisnę jeszcze 1,2 treningi na takim ciężarze, żeby lepiej wyczuć to ćwiczenie;
- bułgar - tu palą uda i dupson że hej. mam tylko problem ze sztangielkami - następne w kolejce są 14 kg - przysiad dam radę zrobić, ale tych hantli za chuy nie utrzymam przez tyle powtórzeń; boję się, że pilnowanie tego czy utrzymam sztangielki odbije się na technice samego przysiadu.brać sztangę czy robić jak robię?
- drążek nachwytem - zwiększyłam ciężar; 35kg tylko 5 razy, ale mam pewność co do techniki
- jeże - znalazłam sposób na zwiększenie obciążenia (na bramce następne po 42,5 jest 50kg, któremu nie podołam jeszcze) - położyłam na obciążeniu bramki sztangielkę 2kg
Ogólne podsumowanie - miękkie nogi, plamy przed oczami, czerwony ryj i pot zalewający oczy
Dobre wieści - chyba znalazłam sposób na filmiki - aparat prawdopodobnie odzyskam w weekend z 15 sierpnia i wtedy też będę na tym zadupiu, gdzie mamy ławeczkę (gdzie były robione poprzednie filmiki); wtedy zmolestowałabym Małża o nakręcenie filmików, o które prosiła Martucca
Pozdroweczki
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-08-04 09:23:42
Poprzedni temat
Full body workout by georgu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- ...
- 128
Następny temat
FBW - kilka pytań
Polecane artykuły