FC Barcelona vol 3.

Szkoda, że gracze biorący udział w CA nie zagrają, ale kiedyś muszą odpocząć. Ciekawe jak się pokażą młodzi piłkarze.

Puyol i Xavi prawie na pewno nie zagraja wiec sklad pewnie bedzie podobny jak w meczu z Hajdukiem

Wywiad z Pezetem

- Jak się zaczęło to kibicowanie Barcelonie?

- Wiesz co, zaczęło się jak jeszcze byłem nastolatkiem, dzieciakiem. Za czasów Stoiczkowa zacząłem mocniej trzymać kciuki za Barcelonę no i jakoś tak zostało. Później, z wielu względów, jakoś trochę odsunąłem od siebie kibicowanie. Kilka lat temu jednak wróciłem i tak sobie kibicuję (śmiech). Zaznaczam jednak, że nigdy nie byłem takim typem fanatyka, nie chodzę po stadionach, ale lubię bardzo tę drużynę.

- Pierwszy idol z Barcelony?

- No to wspomniany przeze mnie wcześniej Christo Stoiczkow.

- A z tych zawodników grających obecnie?

- Wiadomo, że Barcelonę ceni się głównie za grę drużynową, że każdy jest tam równy. Ale nie będę oryginalny i wyróżnię Leo Messiego - to, co on potrafi, to się w głowie nie mieści.

- Gdyby miał pan wpływ na transfery Barcelony, to kogo by pan kupił?

- Odwrócę pytanie - wiem kogo bym nie kupił. Uważam, że Cesc Fabregas jest Blaugranie zupełnie niepotrzebny, ale obawiam się, że wkrótce zobaczymy go na Camp Nou. Pieniądze wyrzucone w błoto.

- Miał pan okazję obejrzeć jakiś mecz na żywo?

- No właśnie nie. Jakoś nie mogłem się nigdy wybrać, ja też nie jestem takim typem organizatora... Mam nadzieję, że w tym sezonie w końcu uda mi się polecieć do stolicy Katalonii. Jestem dorosły, poukładałem swoje sprawy, mam swoje pieniądze - czas najwyższy.

- To w takim razie który mecz najbardziej zapadł panu w pamięć?

- Zdecydowanie rewanżowy pojedynek z Chelsea Londyn, kiedy Andres Iniesta strzelił bramkę na 1:1 w doliczonym czasie gry i zapewnił Barcelonie awans do finału. Barca grała potem mecze dużo lepsze, dużo ładniejsze, strzelała więcej bramek, ale poziom emocji w tym właśnie spotkaniu był niesamowity, olbrzymi. Przyznam się, że już przestałem wierzyć, że się uda, ale... udało się!

- Jako muzyk gra pan sporo koncertów. Zdarzyło się kiedyś na jakiś spóźnić, bo oglądał pan mecz? A może znajomi podsyłali wynik i w trakcie grania zerkał pan na telefon?

- To drugie chyba mi się zdarzało, ktoś mi podsyłał wynik. Na koncert nie udało mi się spóźnić, a to dlatego, że tak ustawiamy godziny koncertów, żeby zawsze obejrzeć mecz.

- Dziękuję.

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-07-26 18:07:41

Barcelona: Valdes, Busquets, Fontas, Maxwell, Riverola, Keita, Thiago, Iniesta, Afellay, Soriano, Cuenca

Pieknie rozegrany rzut wolny i bramka Thiago





Fc Barcelona 2;2 Internacional Karne 4;2
Jeffren nie strzelil

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-07-26 20:18:22











Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-07-26 20:20:12

Zdąrzyłem na karne
slyszalem ze Pinto -

1 gol widze szok co zagrali akcje

noi Pezet zawsze go lubilem : ) nawet nie widzialem ze fan FCB

Zmieniony przez - ResoviakRR w dniu 2011-07-26 20:26:05

Pinto mnie nie samowicie dzis wkurzyl jak mozna tak sie bawic we wlasny polu karnym

Zmieniony przez - Cris Thug w dniu 2011-07-26 20:27:34

Pinto często tak się bawi, niemiłosiernie mnie tym denerwując. Zawalił drugą bramkę.

nice

Barcelona 2-0 Bayern
42 Thiago
75 Thiago

Thiago kosmos

jednak Cesc nie jest nam potrzebny w tym sezonie

łojojojojojłjojjoj