Dzisiaj już mi lepiej
co to jeden zły dzień może zrobić z człowiekiem. Jakaś chemiczna nierównowaga w mózgu i człowiek na ochotę wszystko rzucić w cholerę
spodnie między Bogiem a prawdą pękły pod samym półdupkiem, z każdym przysiadem czułam jak więcej się rozchodzi, aż miałam od szwu do szwu. Zrobić krótkie?
stara Kasiu - ach zakupy, tylko za co? przez ratę karnetu na siłkę do końca miesiąca zostało mi 15 zł. a mięso drogie i truskawki
nawet żołądki jak dziś kupowałam wydały mi się drogie
Natasza, Zouza - a ja nie chudnę, więc 1:1,
Lejjla taa zagadują chłopaki w ten deseń, że pewnie coś trenuję, że
przysiady ze sztangą robię już po raz któryś- bo żadnemu sie kurna nie chce, tylko wyciskania i jakies izolowane, ale żeby całe ciało zmęczyć i uda popalić to juz niee-e.
do serc poprzednich wpadła jedna wątróbka, dawno nie jadłam, tak mi zasmakował ten kawałek że dziś kupiłam wątróbki - złamałam się, ale nawet cały kurzy syf mnie nie powstrzyma bo.. mam smaka
gdzie dostać zdrowe kurze mięso/flaki?
dobra dość pyerdolenia jak mówi droga Wrong
_________________________________________________________________
trening z wczoraj:
A po raz 5., weszłam na 4x8-10
ad 1.
+5 kg
ad 2a.
+2,5 kg
ad 2b. postęp objawił się w braku konieczności robienia na raty
ad 3.
+5 kg dlugo wyczekiwane i technika nie siadała nawet
ad 4.
+2,5 kg
-jest od razu większa MOC przy takim układzie serii.
-acha, musiałam tylko ćw. nr 3 zrobić przed superserią nr 2 bo sztanga była zajęta.
-zakwasów standardowo brak, jedynie po obwodach na brzuch w coś czuję, a tak to jakbym nic nie robiła. nawet maszyny na siłce nie wyświetlają mi pulsu
-ach i co mam odpowiedzieć takim znafcom o tym odchudzaniu jak mi mowią, że tluszcz się pali po 30 minutach? kurna niby wiem, że chodzi o deficyt energetyczny a nie o jakieś zaklęte minuty, ale zawsze nie wiem co na takie prawdy objawione odpowiedzieć..
dziękuję za uwagę, oddalam się zrobić GPP
_________________________________________________________________
miska z dziś DNT 1500 BTW 120/90/50
+ 1 pomidor, 1 papryka, 2 ogórki małosolne, sałata, szczypior, rzodkiewki, garść młodej kapusty
+ tran
+ ZMA
tening z dziś
w 15 min
5x opuszczania na drążku
10x pompka (wszystkie męskie, choć z przerwami)
15x przysiad
wynik 7 i 2/3 obwodu (-1/3 obwodu, 2 pompki i przysiady dokończyłam po dzwonku) - słabo poszło tym razem
Obli mam pytania, jakbyś miala chwilę:
-opuszczanie na drążku idzie coraz lepiej, ale jak sie próbuję podciągnąć to 0 progresu. czy opuszczanie trenuje tylko opuszczanie?
-czy jest sens w moim przypadku jakoś szczzególnie planować posiłki okołotreningowe? bo teraz komponując dzienne menu kieruję się dwiema zasadami:
-- nigdy same węgle
-- węgle nie przed snem, chyba że po treningu.
czy to wystarczy?
węgle dostarczam głównie z owoców oraz płatków owsianych i teraz upiekłam razowiec żytni na zakwasie więc będzie z chleba -może tak zostać? na kasze/strączki nie mam ochoty.
Zmieniony przez - yosis w dniu 2011-06-15 22:53:48