Zasmarkany dziennik

No to jeszcze przepis na to ciasto jaglane by się przydał bo wygląda super.

nightingal

No to jeszcze przepis na to ciasto jaglane by się przydał bo wygląda super.

Przepis prosty, bo w trudne nie umiem.

- 100g kaszy jaglanej
- dwie miarki odżywki białkowej (u mnie kokosowa)
- 100 g jogurtu greckiego
- dwa jajka
- owoce wg uznania
- u mnie jeszcze wjechały wiórki dla zachowania kokosowego klimatu
- można dosłodzić, ale jak dla mnie słodycz z owoców i odżywki styka

Kaszę gotuję, mieszam wszystko razem i wjeżdża do piekarnika na 30-40 minut. Można jeść.

I pięknie - myślę że niejedna osoba wypróbuje.

22.04.2020
Trening B
1a. Pompki max/max/max/max (zwykłe + damskie)

5+10/5+10/5+10/5+10
4+10/5+10/5+10/5+10
4+10/4+10/4+10/4+10
4+10/4+10/4+10
4+10/4+10/4+10
3+10/4+10
3+9/3+11

1b. Wiosłowanie sztangą 10/10/10/10

29/29/33/33
27/29/33/35
27/29/33/33
33/33/33
33/33/33
33/33
33/33

2. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/10/10/10

8/8/9/9
8/8/8/9
8/8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8
8/8

3. Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 10/10/10/10

2/2/3/3
2/2/2/2
2/2/4/4
4/4/4
4/4/4
4/4
4/4

4a. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 8/8/8

18/18/18
16/18/18
16/16/18
16/16/16
16/16/16
16/16
16/16

4b. Prostowanie ramienia leżąc do przeciwległego policzka 8/8/8

6/6/7
6/6/6
6/6/6
6/6/6
6/6/6
6/6
6/6

5. spacer ze sztangielką

17kg - 1 min 20/17kg - 1 min 5
17kg - 1 min 20/17kg - 1 min
17kg - 1 min 15/17kg - 1 min 15
17kg - 1 min 10/17kg - 1 min 10
17kg - 1 min 20/17kg - 50 sek - tu lewa ręka już nie miała siły
17kg - 1 min/17kg - 1 min
17kg - 1 min/17kg - 1 min

24.04.2020

Trening A

1a. Przysiad bułgarski ze sztangielkami 12/8/12/8

4/6/6/6
4/4/6/6
4/4/4/6
4/4/4/4
4/4/4
4/4/4
4/4
4/4

1b. MC rumuński z miniband 8/12/8/12

niebieska/niebieska/niebieska/czarna
niebieska/niebieska/niebieska/niebieska
czerwona/niebieska/niebieska/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona
żółta/czerowna

2a. Przysiad goblet ze sztangielką 10/10/10/10

17/17/17/17
16/16/16/16
15/15/15/15
14/14/14/14
14/14/14
13/13/13
12/12
12/12

2b. Uginanie nóg z minbandem (co seria zaczynasz od innej nogi) 10/10/10/10

niebieska/niebieska/niebieska/czarna
niebieska/niebieska/niebieska/niebieska
czerwona/niebieska/niebieska/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona
żółta/czerwona

3a. Monster walk 12/12/12


niebieska/czarna/czarna
niebieska/niebieska/niebieska
czerwona/niebieska/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona/niebieska
czerwona/czerwona
żółta/czerwona

3b. Uginanie nóg ślizgając się na ręczniku max/max/max

25/25/23
25/25/25
20/18/18
20/18/15
20/14/18
20/18/17
13/13
x/11

.
4. nożyce poziome

40/40
40/40 + scyzoryki
30/30
40/35/35
40/35/35
35/35/35
30/30/30
20/20/20



5. plank

1 min/ 1 min 5
50 sek/1 min
50sek/50sek
40sek
30sek

Studzi mi się fit sernik, to jutro się podzielę efektami :)

26.04.2020
Trening B
1a. Pompki max/max/max/max (zwykłe + damskie)

6+10/6+10/6+10/6+10
5+10/5+10/5+10/5+10
4+10/5+10/5+10/5+10
4+10/4+10/4+10/4+10
4+10/4+10/4+10
4+10/4+10/4+10
3+10/4+10
3+9/3+11

1b. Wiosłowanie sztangą 10/10/10/10

29/33/33/33
29/29/33/33
27/29/33/35
27/29/33/33
33/33/33
33/33/33
33/33
33/33

2. Wyciskanie sztangielek siedząc 10/10/10/10

8/9/9/9
8/8/9/9
8/8/8/9
8/8/8/8
8/8/8
8/8/8
8/8
8/8

3. Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 10/10/10/10

3/3/3/3
2/2/3/3
2/2/2/2
2/2/4/4
4/4/4
4/4/4
4/4
4/4

4a. Uginanie ramion ze sztangą stojąc 8/8/8

18/18/18
18/18/18
16/18/18
16/16/18
16/16/16
16/16/16
16/16
16/16

4b. Prostowanie ramienia leżąc do przeciwległego policzka 8/8/8

6/6/7
6/6/7
6/6/6
6/6/6
6/6/6
6/6/6
6/6
6/6

5. spacer ze sztangielką

17kg - 1 min 20/17kg - 1 min 20
17kg - 1 min 20/17kg - 1 min 5
17kg - 1 min 20/17kg - 1 min
17kg - 1 min 15/17kg - 1 min 15
17kg - 1 min 10/17kg - 1 min 10
17kg - 1 min 20/17kg - 50 sek - tu lewa ręka już nie miała siły
17kg - 1 min/17kg - 1 min
17kg - 1 min/17kg - 1 min

Wybrałam się wczoraj na spacer, miał być długi i porządny, ale po 15 minutach z maską ja się duszę. Próbowałam i w jednorazowych i w bawełnianych, i za każdym razem jest jakaś tragedia. Po każdym wyjściu pół dnia boli mnie głowa z niedotlenienia chyba :/ A niestety mieszkam w zaludnionej okolicy i bez samochodu żeby się gdzieś dale wybrać.

Z pozytywnych rzeczy, to pochwalę się sernikiem - nie dość, że mój pierwszy w życiu to jeszcze całkiem smaczny jak na odchudzone ciasto (kochającemu cukier i olej palmowy partnerowi) smakował.

Wyglada godnie, jak „prawdziwy”. Ja te pompki podziwiam.

Pięknie wyrósł ten serniczek

Sernik - bajka. Jak z cukierni.

sernik i jabłecznik to najlepsze ciasta, pycsznie wygląda