Olka zmienia siebie :-)

Oby tak bylo. Dam znac w poniedzialek

Aaaaaaaaaa nie wiem co sie dzisiaj stalo. Taki niekontrolowany cheat chociaz nigdy mnie do slodyczy nie ciagnie. A dzisiaj? A dzisiaj wciagnelam cala duuuza Milke karmelowa
Bania zryta po takim cheacie, mdli mnie i spac sie chce. Nie nie nigdy wiecej


Zmieniony przez - spennende w dniu 2016-06-23 18:04:19

Hej bylam dzisiaj u terapeuty i mam wiele wiadomosci. Troche dobrych troche zlych. Najpierw te zle
1. mam ograniczyc trening tzn nie sam w sobie trening skoro sport to moje zycie. Ograniczyc mam intensywnosc, zmniejszyc obciazenie
Terapeta nie wie co zaszkodzilo moim plecom wiec na razie mam robic tak jak cwiczylam tylko delikatniej az dojdziemy do przyczyny.
2. Mam skrecone kregi w dolne czesci kregoslupa i przez to ten bol. Crossfitpodejrzewalismy jako glownego winowajce ale po kilku cwiczeniach terapeta stwierdzil ze to ,,stare,, skrzywienie i musialam zrobic sobie cos w dziecinstwie
3 Mam dozywotni zakaz zakladania nogi na noge i jak na razie zakaz spania na boku. Wszystko ma byc ,,prosto i rowno,,
4 Tak postrzelal moim kregoslupem ze balam sie potem ruszac, ze moze cos uszkodzil
Dobre wiadomosci
1 To ze zawsze prowadze aktywny tryb zycia uchronilo mnie przed skretem miednicy
2 Pare wizyt i ,,strzelania" i wszystko powinno wrocic do normy
3 Nie musze rezygnowac z silowni, zalecenie to tak jak pisalam ze na czas leczenia mam odciazyc plecy
4 Mam zalecenie codziennie szybko maszerowac przez minimum 1h a jak nie boli to truchtac najlepiej w lesie po miekkim i po nierownym, ogolnie powinnam jak najmniej siedziec.


Najbardziej ciesze sie z tego ze juz po pierwszej wizycie i strzelaniu ta sztywnosc plecow zniknela

Spennende, też lubię to uczucie od razu po wizycie - kręgosłup wydaje się taki lekki, mobilny. Fajna sprawa, ale u mnie 3-4 dni i znowu czuję się sztywniejsza.

Nie wiem jak bedzie ze mna ale kolejna wizyte mam w czwartek wiec moze nie zesztywnieje. Kiropraktyk pocieszyl mnie troche ale tez rozbawil mowiac ,,Twoje plecy wygladaja super, te skrzywione kregi zalatwimy po paru wizytach, bardzo szybko. Troche szkoda bo milo wspolpracuje sie z ludzmi z taka pasja i miloscia do zdrowego aktywnego trybu zycia."

Hehe typowe zalecenia u norweskiego lekarza- chodzić po lesie. Czy plecy bolą, czy cokolwiek innego dolega, chodzenie po lesie dobre na wszystko. Oczywiście mam nadzieje ze Ci pomoże

Maria, ciesze sie ze nie powiedzial ,,pij wiecej wody". Moze woda leczy tylko grype ? Ostatni rzadko spacerowalam wiec to mnie troche zmotywuje

Hehe no jak woda i chodzenie nie pomaga,ostatnia deska ratunku jest paracet szczęściara jesteś ze pogodę masz do chodzenia! (chociaż wiem, nie ma złej pogody....)

najwazniejsze to trafic do kogos kto sie zna i sluchac jego zalecen i napewno wszytsko wroci do normy.

Z wizyty bylam bardzo zadowolona ( chociaz zaplacilam majatek), wywiad i badania byly bardzo dokladne. Zdziwilam sie troche jak kazala wykonac mi martwy ciag i przysiad zeby zobaczyc jaka zachowuje krzywizne plecow. Do przysiadu nie mial przeciwwskazan ale na mc mam uwazac bo widac ze mam slabe ledzwie... Ladnie mnie ponastawial, uczucie sztywnosci zniknelo ale od wizyty caly czas mam takie delikatne pulsacyjne klucie z lewej strony, i kregoslup strzela mi jak starej babce. Jutro mam klejna wizyte