A z mojej strony dodam, ze jak chce 5kg w miesiac to jej nic nie ukladaj, spalacz tez nie dawaj, bo jeszcze skonczy sie to problemami z bolami glowy, itd.., tylko od razu diete Kopenhaska (dzial fitness) zaproponuj. To dieta glodowa, ale ma swoje dobre podstawy teoretyczne i wprowadza w stan ketozy, trwa tylko dwa tygodnie wiec nie bedzie zle, a efekt poczatkowy bedzie zachęcający. Na dalszy ciag uloz jej diete, by pociagnela dalej logicznie.
Innej drogi na 5kg w miesiac nie widze. Co prawda ja schudlam tyle na arbuzie i 6 kanapkach chleba tostowego z dzemem dziennie , ale lepiej siegnac po cos ułożonego.