[SPAM] Sztanga, hantle, silikony - chcemy cycki jak balony

Yersinia, ale już nie zagryzasz.

ja tez mam sporo fatu i kurcze powinien leciec jak zloto a tu dvpa

ja mam teraz fazę, że nie wiem czy siebie lubię, chyba z wiekiem stwierdziłam, że lepiej się samej ze sobą dogadać i próbować wycisnąć ze swojego ciała ile się da niż z nim walczyć. Wierzę, że nawet te moje przestoje nie oddalą mnie od celu.

kleine-hexe

Yersinia, ale już nie zagryzasz.

od 1,5 miesiaca juz nie, cos tam sie na poczatku zdarzylo jeszcze

Iskra i takie podejście jest super :)
Yersinia, jestem z Ciebie dumna ;)

Iskra14

ja mam teraz fazę, że nie wiem czy siebie lubię, chyba z wiekiem stwierdziłam, że lepiej się samej ze sobą dogadać i próbować wycisnąć ze swojego ciała ile się da niż z nim walczyć. Wierzę, że nawet te moje przestoje nie oddalą mnie od celu.

Ostatnio miałam rozmowę z koleżanką na temat odchudzania i dzieliłam się z nią swoimi doświadczeniami. W pewnym momencie spytała się mnie co mnie inspiruje i czy są to zdjęcia jakiś dziewczyn z instagramu, bo dopytywała się co chcę konkretnie poprawić pupę/brzuch/itd. Bo jej pisałam coś o sprawności fizycznej, zdrowych pleacach

Się zacytowałam przez przypadek zamiast poprawić błędu.

Zmieniony przez - closetmonster w dniu 2015-03-24 13:58:02

dziekuje Kleine chcialabym kiedys dosjc do etapu w ktorym nie bede miala ochoty na slodkie, ale obawiam sie ze u mnie to siedzi w glowie i im wiecej sie ograniczym tym wiecej za jakis czas zjem jednorazowo. Pewnie jak juz osiagne te swoje upragnione cialo, to bedzie mi szkoda zniszczyc to slodyczami, ale boje sie strasznie, ze stopniowo bede sobie folgowac. Dlatego ja musze trzymac sie pisania posilkow, bo inaczej nie mam nad soba kontroli.

Ja nie mogę z koleżankami gadać o diecie. bo jak ich słucham, to mi ręce opadają. Przyjaciółka - spora nadwaga po ciąży. Odchudza się na Wege, nie ma pojęcia co to makra i nie liczy kcal. Efektów zero. A ja się gryzę w język, żeby jej wykładu nie strzelic.

Yersinia, a jadasz coś na słodko?