24.06.2020 Środa (14 tydzień redukcji) Planowy off od siłowego. Ten tydzień to jakaś kpina }:-( O ile ubiegłe tygodnie zapowiadały się naprawdę obiecująco, tak w tym samopoczucie to dno ;-D apetyt powoli wraca i dyskomfort trawienny przemija, ale czuję się taki zmulony i ciągle zmęczony, że szok. Ogólnie chyba jakiś wirus panuje, bo wszyscy w domu [...]
25.06.2020 Czwartek (14 tydzień redukcji) No, chyba w końcu powrót do normalności. Na flakach się uspokoiło i samopoczucie powoli wraca do normy, już nie czuję się jak wrak. Może i nie jest jakoś mega idealnie, ale wracam na właściwe tory. Jeszcze tylko byle do końca tygodnia w robocie i chwila oddechu ;-D Cardio: 50min rano na czczo na rowerku [...]
Z ciekawosci, czym podyktowane jest obniżenie ilości bialka ? Ostatnimi czasy, nie wiem czy to przez jakieś gorsze samopoczucie, zmulił apetyt strasznie. Pamiętam, gdy kiedyś trzymałem 50b na posiłek było wszystko spoko, podbicie na 60g na posiłek spowodowało znacznie większe uczucie nasycienia, które akurat wtedy bylo mi potrzebne, a teraz [...]
30.06.2020 Wtorek (15 tydzień redukcji) Ostatni dzień w pracy za mną to można teraz trochę odpocząć, aż do końca tygodnia ;-D Ogólnie wjechałem mega zmulony na trening, ale poszedł jakiś nowy pre dla testów i wjechał aż miło ;-D Postanowiłem też zamówić w końcu ten gorset, czekam tylko aż dojdzie i lecimy z testami, nawet jak ma pomóc w 2% to i [...]
02.07.2020 Piątek (1 tydzień masy) Apetyt wrócił na właściwe tory, obcięcie tego białka z każdego posiłku zrobiło mega robotę ;-D A jak człowiek nie musi chodzić do roboty to i od razu inna mentalność na treningu. Chociaż dzisiaj akurat musiałem się nieco spieszyć, bo Marta czekała, ale i tak był polot. Nabicie kosmos, a do tego siła ciągle do [...]
04.07.2020 Sobota (1 tydzień masy) Dzisiaj totalny off od cardio i siłowego, wszystko zgodnie z planem, lecimy dalej ;-D Cardio: brak Suplementacja: ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych cynamon po treningu 2-3g 2g vit c 1g do śniadania,1g do ostatniego posiłku chrom 200mcg do każdego posiłku z ww w [...]
06.07.2020 Poniedziałek (2 tydzień masy) Brak jakichkolwiek zmian w tym tygodniu. Pospałem nieco dłużej, potem cardio i trening, no i dziś jeszcze rutyna - nocka w robocie :-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: LEGS + PULL 1. Uginania jednonóż leżąc na maszynie 12/12/12/12/12x4 sztabki 2. Hip thrusty 12x170kg | 20x140kg | [...]
07.07.2020 Wtorek (2 tydzień masy) Samopoczucie całkiem okej, ale stan trochę niedomagania - każdy posiłek, który zjem, od razu ból brzucha i w kibel ;-D Prawdopodobnie jakiś wirus znowu, bo Marta też umiera ;-D Chociaż nie w takim stopniu jak ja, ale ona tyle szamy nie je }:-( Ale teraz po treningu już znacząca poprawa, więc oby tak dalej ;-D [...]
08.07.2020 Środa (2 tydzień masy) No i zaczęło się.. samopoczucie fatalne, pół dnia zbierałem się dziś na ten trening, wszystko ospale, jak mucha i takie slow motion. Do tego totalny brak apetytu - czuję, że mógłbym przez cały dzień nic nie jeść, a i tak głód by mnie nie dopadł. Póki co michę zostawiam tak, jak jest, aczkolwiek pewnie pokombinuję [...]
09.07.2020 Czwartek (2 tydzień masy) Wczoraj to była masakra ;-D 3 pierwsze posiłki zjadłem normalnie, a potem na myśl o czymś na słodko mnie mdliło, na wytrawnie to samo i jak tu dogodzić ;-D to też ratowałem się suchymi waflami ryżowymi i wpi i udało się wszystko przejesć ;-D Za to dziś z rana taki głód, takie ssanie, że szok ;-D Ogólnie mnie [...]
10.07.2020 Piątek (2 tydzień masy) Wstałem o 11 i już nie chciało mi się dłużej spać ;-D Wskoczyłem na cardio, a później pojechałem na trening, chciałem go dziś zrobić na innej siłowni, ale okazało się, że półtora godziny przerwy na dezynfekcje to się wróciłem na swoja ;-D Apetyt wraca, samopoczucie też. Ostatnia nocka przede mną. Ostatni trening [...]
11.07.2020 Sobota (2 tydzień masy) Ostatnia nocka za mną. Wszystkie treningi siłowe i wszystkie jednostki cardio na ten tydzień wyrobione, więc można prawilnie zaczynać weekend ;-D Cardio: 30min rano na czczo na rowerku stacjonarnym Suplementacja: ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w ciągu dnia prócz około treningowych cynamon po [...]
12.07.2020 Niedziela (2 tydzień masy) Dziś planowy off od wszystkiego - bez cardio i bez siłowego, a od jutra znowu w gaz ;-D Niewielkie zmiany się szykują - dni nietreningowe bez zmian, w dni treningowe +40g węgli. Do tego delikatne ścięcie cardio z 6x30min na 5x30min. Cardio: brak Suplementacja: ALA -dawkowanie 300mg do każdego posiłku z ww w [...]
13.07.2020 Poniedziałek (3 tydzień masy) Niby pospałem prawie 8h, a jakiś taki nie do życia, ta aura coś mi nie służy. Z rana cardio na czczo, trening, dołożona szama, no a potem na 18.30 do roboty ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: LEGS + PULL 1. Uginania jednonóż leżąc na maszynie 12/12/12/12/12x4 sztabki 2. Hip [...]
15.07.2020 Środa (3 tydzień masy) Mało snu, ale wstałem jeszcze przed budzikiem i czułem taką moc i taki byłem nakręcony, że teoretycznie miałem dziś odpuścić cardio przed nogami, no ale szkoda tak dobrego samopoczucia nie wykorzystać, więc wykręciłem swoje, a za to w któryś tam z kolei dzień zrobię off ;-D Jechałem mega zmotywowany na te nogi i [...]
17.07.2020 Piątek (3 tydzień masy) Wczoraj mega zajazd w robocie, dawno tak ciężko nie było, ale zawsze to jakiś dodatkowy wydatek kaloryczny i ruch ;-D Dziś z rana wstałem nawet przed budzikiem i poszło ostatnie cardio w tym tygodniu, jutro i w niedziele off od cardio ;-D Cardio: 30 min na rowerku stacjonarnym, na czczo Trening: PUSH II 1. [...]
20.07.2020 Poniedziałek (4 tydzień masy) Wczoraj dla testu wrzuciłem melatonine przed snem i wstałem jak nowonarodzony. Cała noc przespana idealnie. Od razu wskoczyłem na cardio i poszło aż miło, no i potem bez wahania na trening ;-D Do pracy na drugą zmianę, więc znowu tak wszystko na wariackich papierach, ale to tylko tydzień i z bani ;-D [...]
23.07.2020 Czwartek (4 tydzień masy) Tradycyjnie dzień nietreningowy. Ogólnie te południowe zmiany mi służą i sporo śpię i w ciągu dnia chodzę cały taki żywy, a to co się dzieje na treningach to poezja ;-D Domsy na nogach po wczorajszym treningu to koszmar ;-D Ogólnie pierwsza noc z plastrem na nosie i muszę dziś go lepiej przykleić, bo skubany [...]