zycie wiezienne,symbole i takie tam ...

a czemu nie lubia zolnierzy?co oni im zrobili?

rak mak srak

jesli chodzi o normalnych żołnierzy z jednostek powietrzno-desantowych,piechoty,marynarki to nie mają oni żadnych przeciwskazań do tego,aby egzystować w subkulurze grypsujących.Jeśli natomiast chodzi o pracowników BOR-u to w więzieniu traktuje się ich jako coś podobnego do ABW,CBŚ itd.Taki jest stereotyp i dlatego są oni obligatoryjnie podporządkowani pod subkulturę niegrypsujących.

" certum est,quia impossible est"

Gladiator, sog za całokształt, dużo się od Ciebie dowiedziałem. Mam też jedno pytanie: Czy frajer może przestrzelić grypsującego? Chodzi mi o to np. że gdy frajer siedzi z grypsującymi w jednej celi, albo zostanie przestrzelony przez innych czy może się na nich zemścić np. znienacka albo gdy śpią? istnieje taka możliwość?

"...
Czy frajer może przestrzelić grypsującego? Chodzi mi o to np. że gdy frajer siedzi z grypsującymi w jednej celi, albo zostanie przestrzelony przez innych czy może się na nich zemścić np. znienacka albo gdy śpią? istnieje taka możliwość..."
W OBECNYCH CZASACH NIE MA CEL MIESZANYCH I GRYPSUJĄCY SIEDZĄ TYLKO Z GRYPSUJĄCYMI.CZASAMI KTOŚ JEST NA ODSTAWCE/NA WYJAŚNIENIU/ I TRZYMA SOLÓWKĘ,ALE SĄ TO SPORADYCZNE PRZYPADKI.
FRAJER MOŻE PRZESTRZELIĆ GRYPSUJĄCEGO NA PRZYKŁAD JEŚLI WEŹMIE Z CELI BERŁO/SZCZOTKA DO KIBLA/ I DOTKNIE NIA CIAŁA GRYSPUJĄCEGO.BYŁA TO NIEGDYŚ METODA Z JAKĄ FEST WALCZYŁ Z CZŁOWIEKIEM POMNIEJSZAJĄC W TEN SPOSÓB GRONO GRYPSUJĄCYCH.
W WIĘKSZOŚCI ZAKŁADÓW KARNYCH SĄ CELE ZAMKNIETE PRZEZ CAŁY CZAS,CHYBA,ŻE JEST TO Z.K O ZŁAGODZONYM RYGORZE,GDZIE KARĘ ODBYWA SIĘ W SYSTEMIE PÓŁOTWARTYM LUB OTWARTYM.
JEDNAKŻE POMIMO WSZYSTKO CELE NA NOC SĄ ZAWSZE ZAMYKANE,WIĘC NIE ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ ZAATAKOWANIA KOGOKOLWIEK W NOCY.


" certum est,quia impossible est"

"FRAJER MOŻE PRZESTRZELIĆ GRYPSUJĄCEGO NA PRZYKŁAD JEŚLI WEŹMIE Z CELI BERŁO/SZCZOTKA DO KIBLA/ I DOTKNIE NIA CIAŁA GRYSPUJĄCEGO.BYŁA TO NIEGDYŚ METODA Z JAKĄ FEST WALCZYŁ Z CZŁOWIEKIEM POMNIEJSZAJĄC W TEN SPOSÓB GRONO GRYPSUJĄCYCH. "

no ale co to za problem zeby frajer w dzien rzucil kogos z grypsujacych szczotka? przecie to chyba nie problem?
a jak wygladaja bojki w wiezieniu?tzn o co idzie?czy jest tak jak na filmach ze jeden np siedzi na pryczy a drugi podchopdzi i mu mowi "spier**** to moje miejsce" jak ten drugi ma zareagowac?w ogole kiedy uzywac sily tam? jak ktos cie obrazi to sie z nim bic zeby wiezniowie zobaczyli ze nie jestes lamusem?czy sa tacy ludzie z ktorymi nie warto sie bic i puszczac obelgi mimo uszu bo maja wladze w wiezieniu duza?

rak mak srak

mnie tez to zastanawia - rozumiem ze ktos moze zostac ,,wrzucony do wora'' jak cos zrobi nie tak, ale z tego wynika ze nawet jak to nie ty zawinisz tylko ktos cie bedzie chcial udupic to mozesz zostac frajerem.

==============================================
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil

"...no ale co to za problem zeby frajer w dzien rzucil kogos z grypsujacych szczotka? przecie to chyba nie problem?..."
JAGNIK,TO JEST PROBLEM,GDYZ TAKIE RZECZY SIĘ JUŻ NIE ZDARZAJĄ.
BYŁ TO AKT POSTAWIENIA SIĘ GRYPSUJĄCYM ROZPOWSZECHNIONY PRZEZ NURT FESTÓW ZA KOMUNY.W CHWILI OBECNEJ TAKIE PRZYPADKI SĄ NIEDOPUSZCZALNE,ALE SĄ ONE W ŚWIADOMOŚCI OSÓB OSADZONYCH.PROBLEMEM BYŁO BY RÓWNIEŻ ROZKLUCZENIE CELI PRZEZ KLAWISZA,GDYŻ W ŻYCIU NIE WPUŚCIŁ BY FRAJERA DO CELI GRYPSUJĄCYCH Z JAKIMŚ BERŁEM PRZEWIDUJĄC JAKA Z TEGO ROZPĘTAŁA BY SIĘ AWANTURA SKUTKUJĄCA JEGO NAGANNĄ LUB ZWOLNIENIEM Z PRACY.TO SĄ ROZWAŻANIA NA OBECNĄ CHWILĘ CZYSTO TEORETYCZNE.
"...a jak wygladaja bojki w wiezieniu?tzn o co idzie?czy jest tak jak na filmach ze jeden np siedzi na pryczy a drugi podchopdzi i mu mowi "spier**** to moje miejsce" jak ten drugi ma zareagowac..."
U LUDZI CZYLI GRYSPUJĄCYCH NIKT NIE MA PRAWA CI UBLIŻAĆ WYKORZYSTUJĄC SWOJE PREROGATYWY.DO WALKI WYCHODZI SIĘ NA TZW.PARKIET,SAM NA SAM.WALCZY SIĘ UŻYWAJĄC TYLKO PIĘŚCI,GŁOWY,PARTER JEST DOZWOLONY I DOSYĆ CZĘSTY,NATOMIAST KOPANIE ZABRONIONE Z UWAGI NA TO,IŻ W WIĘZIENIU KOPIE SIĘ TYLKO FRAJERÓW.JEŚLI KTOŚ WYZYWA CIĘ DO WALKI NA PARKIET TO MOŻESZ ODMÓWIĆ I ON NIE MA PRAWA CIĘ DOTKNĄĆ NAWET PALCEM.TO WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE CZY CZUJESZ SIĘ NA SIŁACH WALCZYĆ I CZY CHCESZ WALCZYĆ.NASTĘPNA KWESTIA JEST TAKA,ŻE GRYPSUJĄCY MOŻE WALCZYĆ Z DRUGIM GRYPSUJĄCYCM TYLKO PRZY GRYPSUJĄCYCH,NIGDY PRZY FRAJERACH CZY KLAWISZACH.WSZELKIE SPORY ROZSTRZYGANE SĄ WEWNĄTRZ GRUPY.
"... W ogóle kiedy uzywac sily tam? jak ktos cie obrazi to sie z nim bic zeby wiezniowie zobaczyli ze nie jestes lamusem?czy sa tacy ludzie z ktorymi nie warto sie bic i puszczac obelgi mimo uszu bo maja wladze w wiezieniu duza?..."
NIKT NIE MA PRAWA CIĘ OBRAZIĆ Z GRYPSUJĄCYCH,GDYŻ JESLI ZROBI TO BEZPODSTAWNIE TO IDZIE NA ROZKMINKĘ/SPRAWA SPORNA GRYSPUJĄCYCH/ I JESLI GRONO LUDZI UZNA,ŻE ZROBIŁ TO BEZPODSTAWNIE TO IDZIE DO WORA LUB CONAJMNIEJ DOSTAJE OSTRZEŻENIE.NA PARKIET WYCHODZI SIĘ WTEDY KIEDY SIĘ CHCE A JESLI SIĘ NIE MA NA TO OCHOTY TO NIKT NIKOGO NIE JEST W STANIE DO TEGO ZMUSIĆ.

" certum est,quia impossible est"

"...mnie tez to zastanawia - rozumiem ze ktos moze zostac ,,wrzucony do wora'' jak cos zrobi nie tak, ale z tego wynika ze nawet jak to nie ty zawinisz tylko ktos cie bedzie chcial udupic to mozesz zostac frajerem...."
BASTER,W WIĘZIENIU TRZEBA SIĘ MIEĆ NA BACZNOŚCI NA KAŻDYM KROKU.TRZEBA UWAŻAĆ NA ŁAŹNI,ABY KTOŚ CIĘ PRZYPADKOWO NIE DOTKNĄŁ PENISEM,GDYŻ WTEDY OBAJ LECICIE DO WORA.TY JAKO FRAJER,ON JAKO KRZYWDZICIELKA.
CO DO DZIAŁALNOŚCI NIEGRYSPUJĄCYCH POLEGAJĄCEJ NA PRZESTRZELIWANIU LUDZI TO ZAKOŃCZYŁA SIĘ ONA WRAZ Z UPADKIEM KOMUNY.

" certum est,quia impossible est"

Jagnik sprawa walk inaczej się ma np. wśród niegryspujących/frajerów/,którzy z racji tego,że nia mają zasad walczą pomiędzy sobą o przysłowiową marchewkę,ubliżają sobie,okradają się nawzajem.W tej grupie na celi słabszy jest popychadłem,który za wszystkich sprząta,zmywa naczynia,pierze im skarpetki,majtki itd.i dostaje lanie czasami za nic.

" certum est,quia impossible est"

a skąd sie wzieły takie podziały i nazwa grypsujacy?
bo chyba od tak tego sobie nikt nie wymyślił

pozdrawiam
kermit