[...] "pierwszy cykl jest najlepszy" to bardzo na wyrost. moze pod katem tego, ze organizm nie mial styku z dopalaniem to ma jakies uzasadnienie. ale czlowiek jest jak dzik - nie wie co sie dzieje, zarcie, trening, regeneracja, wszystko nabiera nowego ksztaltu. po 20tyg pierwszego cyklu mam juz minimum doswiadczenia i drugi cyklon prowadzi [...]
ja dzis zarlem jak dzik mimo ze caly dzien w aucie spedzilem,teraz opyerdolilem wolowine i popijam winko,9 odcinek drugiego sezona prizona brejka dzis wlacze
Gubrin przyjrzyj sie raz jeszcze. Na tym treningu nog obok pierwszej 20stki jest druga. To nie jest czern za oknem tylko kolejny krazek. Tym samym moze byc tak, ze mial 100 kg a odlozyl w pelni zaladowana lub tez od poczatku mial tam ten sam ciezar i nic nie sciemnial. Gosc od muscle-up'ow straszny dzik %-)
[...] krazek. Tym samym moze byc tak, ze mial 100 kg a odlozyl w pelni zaladowana lub tez od poczatku mial tam ten sam ciezar i nic nie sciemnial. Gosc od muscle-up'ow straszny dzik %-) Mógł mieć 100kg, ale na pewno nie pełną sztangę, którą odłożył. ;-) Z resztą ten sam typ: http://www.youtube.com/watch?v=MhflZkMv36o 0:43-0:44 widać po lewej [...]
Skakać i dźwigać jak dzik. Nie powiem, wycinka zbędnego tłuszczu by pomogła, może jakiegoś recompa się uda zrobić przy odstawieniu dziadowskiego żarcia
No to dzisiaj leżę i mimo tego, że ciężko przełyka się nawet ślinę nawpiełdalam jak dzik, bo już mam gotowe 300g woła, 600piersi z kuraka i puchę tuńczyka na dzisiaj :-D
Kittie ja mojemu dawałam jakąś karmę z łososiem czy innym rybskiem. Jak otwierałam pojemnik to oddech wstrzymywałam, a ten wpierdzielał jak dzik. Kundle to jakieś dziwne stworzenia - im bardziej śmierdzi tym smaczniejsze. A znaleziony kawał zdechłej ryby nad jeziorem to już w ogóle delicje:-D
arph - no właśnie, ja wczoraj sobie przy próbach podciągania na drążku narobiłam siniorów na kolanach, bo u nas to taka maszyna, że ona ma po drugiej stronie coś jeszcze i wystaje tam takie cuś, o co się obijałam jak dzik. Ja mam takie ciało w dodatku, że mocniej mnie ktos złapie za rękę i mam siniaka... kosmos jakiś
drazekm - jesteś dzik! :-) Nie zamieniaj siłowni! Już zmieniłem,chociaż nie twierdzę że na stałe,na razie mam karnet na październik,zostawiam sobie furtkę jak mi nie będzie pasować zawsze mogę wrócić. No to Janek już wiesz że tym razem Ty otrzymujesz tytuł ZNAWCY.