Vajolet, cel dalej ten sam. Myśle, że skończe przed świętami, a potem juz tylko 'bilansik zerowy' i bez liczenia. Ty masz juz fajnie, nie liczysz i nawet waga potrafi ci spać ładnie. Jednak jak się człowiek nie przejmuje to waga sama leci
**************************************************
Wpisze teraz swój trening na 4 tygodnie. Poskładałam go z różnych treningów jakie miałam do tej pory od Obli, z tego co najbardziej lubię. Może w niektórych ćwiczeniach sie w końcu odblokuję, jeśli nie, to przynajmniej będe się starać ;)
Dzień 1 (Czworogłowe)
1. Przysiad ze sztangą 5x 1-5 (2min)
2. Wyciskanie nóg na suwnicy wąsko 4x 8-10 (90sec)
3. a) Przysiad bułgarski ze sztangielkami 3x 8-10/na noge
b) wykroki krótkie 3x 8-10/ na nogę (60sec)
4. GHD 3x 15-20 (20sec)
Dzień 2 (Barki, plecy)
1. PP 5x 5 (2 min)
2. Wiosłowanie sztangą – szeroki nachwyt 4x 5 (2 min)
3. a) wyciskanie sztangiełek na barki 3x 8-10
b) wznosy sztangielek stojąc 3x 8-10
c) wznosy sztangielek w opadzie tułowia 3x 10-12 (60sec)
4. aeroby 15-20 minut – tętno 170-180Hr
Dzień 3 (Dwugłowe)
1. RDL 5x 1-5 (2 min)
2. MC sumo 4x 5 (2 min)
3. Suwnica szeroko i wysoko na podstawie 3x 8-10 (60sec)
4. Wykroki długie 3x 8-10 na nogę (60 sec)
5. GHD / spięcia 3x 15-20 (20sec)
Dzień 4 (Klata, bic, tric)
1. Wyciskanie sztangielek skos 30’ 5x 8-10 (90sec)
2. Rozpętki na prostej 4x 8-10 (60sec)
3. a) francuz siedząc dwurącz 3x 10-12
b) uginanie sztangielek ze skrętem 3x 10-12 (45sec)
4. aeroby 15-20 min- tętno 170-180Hr.
Układając trening chciałam, zeby był krótki i intensywny. Jeśli czas pozwoli, a będzie go prawdopodobnie mało (to się okaże za tydzień) to dodam po dwóch tygodniach dodatkową ilośc serii w drugich ćwiczeniach każdego treningu. Aeroby mam tylko w dzień 2 i 4 po treningu na górną część ciała. Treningi przewiduje na rano; oczywiście może się zdarzyć, ze zrobie je wieczorem, a czasem dwa w jeden dzień, jak to kiedyś zakozaczyłam
. W sumie będę się starać, by żaden trening nie odpadł.
Czyli plan na cztery tygodnie jest następujący:
Pon: dzień 1
Wto: dzień 2
Sro: biegi/HIIT <-
tutaj będzie na zmiane, ale myśle, że przewaznie biegi, bo HIIT zimą na śniegu jest trochę niebezpieczny, szczególnie jak jest ślisko
Czw: dzień 3
Pią: dzień 4
Sob: biegi/OFF <-
tutaj będzie w zależności od intensywności treningów ;)
Nie: OFF i pomiary
Dieta: taka sama 1500kc x3/1800kc x1; rozkład BTW = 135gr/60gr/105gr(180gr). Do bilansu nie będe wliczać łyzki Tranu
, tak jak to robiłam do tej pory (trochę bez sensu robiłam ;/)
Jutro zaczynam dniem z 1800kc ... przewiduje na obiad słodkie ziemniaczki
**************************************************
Dziś dzień nietreningowy:
1. owsiane, maliny, białka jaj x3, Tran.
2. whey,
3. owsiane, maliny, whey, olej z wiesiołka.
4-5. rybka, oliwa z oliwek, warzywa, oliwa z oliwek.
6. tuna, oliwa z oliwek.
1500kc, BTW: 132/50/132gr
+ warzywa: brokuły (ostatnio mam faze na brokuły), sałata, pietruszka, 3 pomidory średnie, cebula.
+ opti-women, magnez, calcium.
+ woda, duzo herbaty rumiankowej z limonką i miodem (coś mnie gardło boli, a nie chce brać zadnych tabletek), herbata z mniszka, skrzpu i pokrzywy (dobra ta herbata, szkoda, że jej tak mało przywiozłam z PL)