Hej Ludzie, wróciłem z Treningu
siedziałem do 23 i musiałem jeszcze coś załatwić.
Mam trochę Materiałów
Catharine05 - No nie przesadzajmy, ale fakt faktem było już w miarę ok jak na amatora.
Z tym, że już ciężko było cokolwiek zrobić dlatego dorzuciłem spalacze - chcąc mieć to co jest na etykiecie - w środku i nie mieć żadnych lotów, złego samopoczucia padło na Clenburexin 2 i Lipo Packa.
U mnie trzeba było zwiększyć minimalnie dawkowanie i zaczęło się coś dziać.
Na ile możecie oceniać w tym temacie.
Na pewno dieta dużo daje, na pewno
węglowodany złożone - super sprawa, nie ma takich wahań cukru we krwi i co za tym idzie senności, zmęczenia a w konsekwencji wilczych napadów apetytu i spalcze od grywają tutaj niebagatelna rolę.
A tutaj jak ważyłem 95 kg - szkoda, że nie bez koszulki :
Co do dzisiejszych AEROBÓW :
Prędkość 5,5 - 6,5 km/h
Skos w Górę na pozycji: 7 (nie wiem jaki to kąt)
Czas: 25 minut
Tętno: 130-137 HR
No i powiem tak, spociłem się , zmęczyłem ale przyjemnie , nie miałem napadu głodu nawet.
Jedyny mankament to łydki, które się spompowały strasznie.
Zmieniony przez - jabolcokk w dniu 2010-06-24 01:38:07