Dawid Geler-GISZMAN-trening/dieta/suple/news

To życzę powodzenia i dalszych sukcesów!!! Pozdrawiam

Nie jestem zawodnikiem, ale wydaje mi się, że jest to bardzo rozsądne i przemyślane. Masa, którę dołożysz będzie naprawdę jakościowa i powalczysz w wyższej kategorii wagowej

No i inna sprawa, że organizm odpocznie.

No to Dawid zycze powodzenia w nastepnych przygotowaniach .... :)

I do zobaczenia w Niedziele w Birmigham :)

Z BODY POWER EXPO wróciliśmy wczoraj późnym wieczorem, zmęczeni niemiłosiernie ale pełni satysfakcji z super spędzonego czasu w Birmingham!!
To był naprawdę bardzo intensywny weekend!!
W tym roku na targi wybraliśmy się razem z żoną,nie ukrywam że ze względu na moje przygotowania do ME nie mieliśmy szansy pobyć razem od długiego czasu zupełnie na pełnym luzie, była to więc idealna okazja aby uczcić mój brązowy medal i oficjalnie zamknąć sezon startowy.
Na targi zaprosiła mnie ekipa Vitamin Shop z Anglii, zaproszenie chętnie przyjąłem bo byłem już u nich rok temu i było za***iście!!Super ekipa, bardzo dobrze zorganizowana, mega gościnna ,czułem się jakbym znał tych ludzi od lat.
Fajnie się stało, że również Tomek Bobrowski mógł przylecieć do Anglii i wesprzeć swoją osobą Vitamin Shop team, po 16 tyg. ciężkich przygotowań do zawodów była to świetna okazja żeby w końcu spotkać się i pogadać na zupełnym luzie, nie koniecznie na temat kulturystyki.

W piątek wieczorem zjechaliśmy wszyscy do umówionego hotelu, który znajdował się jakieś 15minut jazdy od miejsca targów, jednak ze względu na późną porę i wczesną pobudkę w sobotę nie mogliśmy posiedzieć zbyt długo i pogadać, natomiast czas musiał się znaleźć na konkretne jedzonko.
Tak się złożyło, że dosłownie naprzeciwko hotelu znajdowała się chińska knajpa, bez zastanawiania wpadliśmy tam z Brusem jak dwa wygłodniałe wilki.
Spędziliśmy tam ponad godzinę zajadając się pysznym jedzonkiem, skusiliśmy się nawet na jedno zimne piwko i za namową kelnera zdecydowaliśmy się na chińskie piwo!!
Ku naszemu zdziwieniu okazało się bardzo dobre, okazało się, że nie tylko ryż i ubrania sportowe chińczycy potrafią dobrze zrobić...
Po głównym daniu, i dwóch dokładkach, przyszła pora na deser, bufet był w formie szwedzkiego stołu dlatego było w czym wybierać, ja skusiłem się na dwa kawałki ciasta a Brus wypróbował Chińskich lodów, które niestety nie okazały się tak dobre jak chińskie piwo
Mój jadłospis z chińskiej knajpy tego wieczoru:
-duża porcją ryżu zapiekanego z jajkiem + pierś z kurczaka w jakimś sosie
-dokładka i jeszcze raz to samo, mega dobre to jedzonko a niby to typowe danie z okresu diety, jednak zupełnie inaczej przygotowane, z pewnością było tam sporo tłuszczu,ale kto by się nad tym zastanawiał po tak długiej diecie.
-następnie poszło mięso z kaczki w naleśniku ze specjalnym sosem
-zimne chiński piwo
-dwa kawałki ciasta.
Przed spaniem wciągnąłem jeszcze boostera i dopiero wtedy mogłem spokojnie zasnąć
Od samych mistrzostw europy dopisuje mi mega apetyt i śmiało mogę powiedzieć, że w pełni wykorzystuje efekt anaboliczny, który zawsze następuje po ciężkiej i długiej diecie.
Jeszcze tydzień temu na mistrzostwach ważyłem niecałe 77kg, po tygodniu moja waga wskazuje już 87kg!!!Jak widać na załączonych zdjęciach z BODY POWER EXPO, forma cały czas jest całkiem niezła a definicja przy takim skoku wagi przyzwoita za to mięśnie stały się pełniejsze no i dużo większe.

W sobotę rano pobudka już o 7.00 rano, to był krótki sen. Śniadanie, niestety skromne i nie to co u chińczyka ale dobrze że były chociaż płatki owsiane, jajka gotowane a z domu zabrałem moje ulubione masło orzechowe, tak więc coś się z tego wykombinowało.
Przed 9tą byliśmy już na miejscu, ogromna hala i jeszcze więcej stoisk w porównaniu do roku poprzedniego, nasze stoisko na tle innych prezentowało się naprawdę bardzo dobrze.
Mieliśmy przygotowanych kilka niespodzianek, mdzn. mieliśmy super mima oraz konferansjera i to oni nakręcali całe nasze stoisko, ponad to mieliśmy świetnie zmontowany film prezentujący cały czas rozwijającą się sieć sklepów Vitamin Shopw Anglii, który przykuwał uwagę przechodzących obok ludzi jak i konkurs "na najsilniejsze uderzenie młotem". Dla zwycięzcy, Vitamin Shop ufundował voucher na 50 funtów do wydania w internetowym sklepie vitamin-shop.uk



Razem z Tomkiem dołożyliśmy swoje pięć groszy, i w trakcie sobotnich jak i niedzielnych EXPO zrobiliśmy na naszym stoisku po kilka rund pozowania.
Były też zdjęcia z fanami, tutaj bardziej tyczyło się to Tomka, bo był naprawdę rozpoznawany niemal na każdym kroku i to nie tylko przez Polaków.
Udzieliliśmy też kilku wywiadów i mam nadzieje, że któryś z nich będziecie mogli wkrótce zobaczyć na oficjalnej stronie Treca.










Korzystając z wolnej chwili, zrobiłem sobie rundkę wokół całej hali, wszystko wyglądało naprawdę imponująco, nie brakowało żadnej liczącej się w świecie marki suplementów.
Oprócz aspektu kulturystki, na targach bardzo mocno obsadzone były też sporty walki,tuż obok nas znajdowała się mata dla zapaśników, którzy przez całe dwa dni rywalizowali w profesjonalnie przygotowanych zawodach, to samo tyczyło się bokserów jak i zawodników MMA. Ta ostatnia grupa budziła największe zainteresowanie i nie ma się co dziwić, w Anglii mieszane sztuki walki są bardzo popularne, sam często na kanale Extreme oglądam gale King Of The Cage i po kulturystyce właśnie mma oraz piłka nożną interesuję się najbardziej.

W sobotę wieczorem po całym wyczerpującym dniu na targach zafundowaliśmy sobie wszyscy „wieczorek integracyjny” było extra i całą grupą uśmialiśmy się co nie miara.
Ku mojemu zaskoczeniu duszą towarzystwa był „BOBER”, nie znałem Tomka od tej strony, nie wiedziałem że z niego taki jajcarz. Scenki ala „BOBERNATOR” czy na „NA BOBRA” wywołują cały czas uśmiech na mojej twarzy i zapewne pozostaną w pamięci wszystkich zgromadzonych w magicznym kręgu

Ku mojemu zdziwieniu w niedziele pojawił się PUDZIAN „DOMINATOR” , wszyscy spodziewali się, że odwoła swoją wizytę po sromotnej przegranej w swojej trzeciej walce MMA, która przecież odbyła dzień wcześniej. Dodając do tego długi lot ze stanów, wydaje się że kosztowało go to naprawdę wiele zdrowia, dlatego też należą mu się wyrazy uznania za to że w ogóle się pojawił.
Jednak dla mnie największą atrakcją targów była bez wątpienia wizyta Jay’a Cutlera, aktualnego, trzy krotnego MR.OLYMPIA .W kolejce do Jay’a trzeba było czekać ponad 3 godziny!!!
No i tutaj muszę podziękować mojej kochanej żonie, bo to ona właśnie w tej kolejce stała i czekała po to, żebym ja mógł zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Jay’iem. Dziękuje skarbie!!
Oprócz Jaya, był też Phil Heat, Dennis Wolf, Dorian Yates,Flex Lewis, Tony Freemani i jeszcze kilku mniej znanych zawodników.







Targi dobiegły końca w okolicach godziny 17-stej,prosto z hali udaliśmy się na lotnisko, gdzie czekał nas lot powrotny do Dublina.
Na koniec podsumowując, mogę powiedzieć jedno… oby więcej takich imprez i targów, co rok nasze firmy VITAMIN SHOP jak i sam TREC NUTRITION rosną w siłę, nie wiem jak to wygląda w Polsce bo nie jestem tam na co dzień ale na wyspach progres jest naprawdę imponujący.
Tak trzymać!!

Zmieniony przez - Giszman w dniu 2010-05-26 01:18:17

Jaka długa relacja!

Widać, że te targi to ekstra sprawa. Ciekawe czy doczekam dnia kiedy to w Polsce takie się odbędą...

No i Dawid, żonę za zakupy zaproś, 3h stania to nie takie proste

Pozdrawiam!

Mój układ dowolny na ME

Co jak co, ale plecy masz na prawdę mistrzowskie!

czesc giszman mam kilka pytan zwiaanych z przygptowaniami do zawodow
interesuja mnie 2 ostatnie tygodnie z racji tego ze jestem zielony jesli chodzi o ten okres

1 znalazłem z chyba w tym temacie albo innych ze odwadnianie organizmu zacznasz na tydzie przed zawodami najpierw pijesz duza ilosc wody pozniej ucinasz podaz w zwiazku z tym czy do tego bierzesz arpargin i zwiekszasz podaz soli tylko w tym okresie czy juz wczesniej ładujesz wiecej soli zeby zatrzymac wode a pozniej dopiero aspargin jak to wyglada bo ja generalnie prawie wogole nei sole potraw
2 kiedy robisz ostatni trenig silowy i aerobowy przed zawodami bo podejrzeqam ze jak sie odwiadniasz to człowiek naprawde czuje sie bardzo słaby i nie wyobrrazam sobie biegac czy cwiczyc jak to u ciebie jest
3 czy robisz ładowanie weglami czy poprostu schodzisz łagodnie z wegli nie wiem czy kombinowac z tym ładowaniem bo nie chce zeby mnie wypłaszczyło
4 kiedy dodajesz arbuterol do odwadniania
jak mniej wiecej wyglada dieta w czasie tych dwoch tyg jak duzo obcinasz kalorii itd
5 jak wyglada rozgrzewka na zawodach
jak sobie cos przypomne to napisze jeszcze
pozdro

Układ naprawdę konkret ;) Dobra pomysłowość.A co do pleców to nic tylko pozazdrościć ;)

Dzięki panowie
ftb87 zerknij do tego tematu
https://www.sfd.pl/Pod_okiem_zawodowca__odpowiada_Tomasz_Bobrowski_oraz_Giszman-t416719-s120.html#post7
kolega medievil zadał mi bardzo podobne pytanie,na które udzieliłem mu tam odpowiedzi.
Co do rozgrzewki, to zajmuje mi ona średnio ok.15/20 min.Wykonuje ogólnie po jednym,góra dwa ćwiczeniu na każdą grupę mięśniową (z wyjątkiem ud) z dużą ilości powtórzeń, w dwóch/trzech seriach.Korzystam z tego co jest akurat pod ręką:sztangielki, czasem sztanga, jednak na ME zazwyczaj nie ma takiego sprzętu , z tego co wiem jest zakaz (przepisy) wtedy trzeba radzić sobie bez sztangielek.Do dobrej rozgrzewki nie potrzebujesz takiego sprzętu, wystarczy Ci krzesełko i ściana.