zaczął się niespodziewanie bardzo szybko, w nocy doskwierał mega głód, potem jeszcze przebrnięcie przez AERO z obecnymi zkawasami było konkretnym wyczynem...potem brzuszki i tylko brzuszki, na nic więcej nie miałam siły
Zaraz śmigam do Gdańska, więc dzisiaj DIETKA pudełkowa.
W zależności od tego, o której wrócę wypiskę z wczorajszego siłowego nadrobię dzisiaj lub jutro.
Miłego dzionka!
Mój blodżek----->
http://www.sfd.pl/Alexxa/Blog/MyBody-3rd-t538190.html#post1 :)