Dzisiaj miałam trening nóg, można już powiedzieć że z 'prawie' z prawdziwego zdarzenia...karuzele w głowie, trzęsienie nóg, uczucie pieczenia...a staw? Jest good
3. Tutaj czułam już na 100% i dwójki i pośladki.
4. Mniej powtórzeń, bo po prostu nogi mi się trzęsły.
5. Pierwsza seria więcej kg ale cóż czułam staw, tak więc od 2. zmniejszyłam kg a zwiększyłam ilość powtórzeń. Ze względu na to, że to typowo masowe ćwiczenie takie rozwiązanie jest całkiem OK. Już nie byłam w stanie zrobić ani jednego powtórzenia więcej, ale nie ze względu na ból w stawie, tylko palenie główek
Już teraz nie mogę chodzić, z siadaniem spoko loco (póki co
No i potreningowy, kurak bez przypraw..uwielbiam ostatnio
Miała być fotka, ale tych wszystkich którzy prosili o fotki serdecznie przepraszam nie będę robić sobie siary...
Jeszcze nie teraz...
Nie będzie katharsis...
***********************************************************
Zmieniony przez - Alexxa w dniu 2009-10-31 16:16:12
Mój blodżek----->
http://www.sfd.pl/Alexxa/Blog/MyBody-3rd-t538190.html#post1 :)