Zapraszam ponownie, bo dziennik mam zamiar prowadzić jeszcze długo, tak samo jak ćwiczyć i interesować się tym.
Na razie lekko, chociaż już niektóre ćwiczenia są ciężkie, zwłaszcza w 15-stkach.
Wczorajszy dzień to trochę porażka z dietą. Upiekłem placka wg przepisu z kuchni SFD z jajek, twarogu, wpc, owsianych, miodu, banana, kakao, oliwy z zamiarem jedzenia go na przerwach między zajęciami, jednak okazał się kompletnie niezjadliwy, suchy, bez smaku. Wg dziennika vitalmax 100g ma około 15g białka, 15g węgli. Zjadłem kawałek ok 150g, ale to była męka.
Ogólnie w dni treningowe dietę trzymam jak należy, ale w nietreningowe są już większe uchybienia i braki, muszę nad tym mocno popracować.
26.11.2009 Dzień 14 Nietreningowy
1. Nieszczęsny placek zmiksowany z mlekiem i kakao, orzechy
2. Ryż, filet kurczaka, jabłko, marchewka, oliwa
3. Ryż, filet kurczaka, pomidor, marchewka
4. Twaróg, oliwa
Takie mam spostrzeżenie, że po treningu nie mam zakwasów, to normalne? Też tak macie, osoby ćwiczące WODYNOWYM 15-10-5? Trochę mi brakuje tych zakwasów, bo lubiłem to uczucie.
Zmieniony przez - radoslaw88 w dniu 2009-11-26 18:00:29
TEST-RYWALIZACJA NA SUPLACH IRON HORSE GOLDEN LION
http://www.sfd.pl/-t675369-s45.html#post2
ODWIEDŹ DZIENNIK - ZAPRASZAM
http://www.sfd.pl/-t537506-s43.html#post5 - podsumowanie, nowe foty.
Nowe podsumowanie s. 63!