Czy boks umiera na "rzecz" MMA??

Cieszy mnie to

Nie wydaje mi sie żeby w ostatnim czasie miał miejsce jakiś boom na MMA. Według mnie jego popularność rosła proporcjonalnie do rozwoju samej dyscypliny.

ale przecież nie tylko młodzież ogląda gale mma, starsze osoby też zaczeły się interesować walkami w klatkach, ja myśle przez to że niema w boksie gwiazd na miare dawnych mistrzów.

Wiem koksu to nie był post do Ciebie.

Taką wschodzącą gwiazdą na miarę dawnych mistrzów może być Manny Pacquiao, ale to fakt, że mało teraz jest takich bokserów. Jednak za główną przyczynę brałbym to, że w MMA dużo można, a boks jest ograniczany i mniej podobny do walki na ulicy. ;)

Przez wzrost popularności MMA w boksie nie ma gwiazd??? Oj chyba nie bardzo

Rendan, Paco - co prawda to prawda koksy bez techniki są jedną z bolączek MMA. Dziwi mnie że nie wspomnieliście Sappa- podręcznikowy przykład "koksa bez techniki". Ale swego czasu był on bolączką K1. Pamiętam do dziś jak miałem łzy w oczach kiedy po raz pierwszy widziałem jego walke z Hoostem. Ale nazczęście CroCop sprawił że ten człowiek-czołg rozpłakał sie jak mała dziewczynka

Arek KB źle mnie zrozumiałeś chodziło mi oto że przez to że w boksie nie ma gwiazd, MMA stało się dzięki temu bardziej popularne.

właśnie dobrze że wspomniałeś o Kimbo przecież to street fighter i dzieciaki biorą sobie za idoli pustych bez osiągnieć i umiejetności IDOLI którzy ćwiczyli może z 3 miesiące karate .

Dzieciaki kochają teraz takich ludzi i naśladują , zamiast iść do szkółki bokserskiej i nauczyć się nie tylko boksu ale także ogłady,techniki i wielu innych przydatnych cech nie tylko do nboksu ale i do życia

Moim zdaniem lepszym przykładem jest Kimbo, bo sapp jednak walczył wcześniej w tym K1.

I nie chodziło koksowi o to, że przez MMA w boksie nie ma gwiazd, tylko że przez to że nie ma gwiazd MMA jest coraz popularniejsze.

Boks stracił trochę na widowiskowości poprzez zmianę pracy sędziego. Jak zauważyć można teraz jest to bardziej pod zdrowie zawodników, walki są częściej przerywane, mało która kończy się klasycznym KO, poprzez doliczenie do 10. Już nie ma walk takich jak Gołota vs Bowe, aczkolwiek emocjonujących pojedynków nie brakuje. Chociażby trylogia Gatti vs Ward, czy trylogia Marquez vs Vazquez. Jednak takich walk jest za mało.

Myślę że street fighting do jest w tej dyskusji hasło-klucz. Popularność dzisiejszego MMA bierze się stąd że wielu utożsamia je z walkami ulicznymi. Swoja drogą wspomnałem kilkanaście/kilkadziesiąt postów wcześniej o tym jaki obraz MMA siedzi w głowach większości Polaków. Krwawe walki w klatkach BEZ zasad czasmai na śmierć i życie. Z jendej strony zwiększa to popularność MMA wśród młodych a z drugiej jest postrzegane jako rzecz dla świrów i psychopatów przez większość starszej części społeczeństwa. Takie jest moje zdanie na ten temat.

to prawda że mma miesza w głowach młodzieży która myśli że pójdzie
dwa razy na trening MMa i każdego kogo zechce roz*******i.

w boksie są gwiazdy ale chodzi o inne gwiazdy o takie jak Szaki O`Nil który jest koszykarzem,Pudzian Strongmenem,Sapp futbolistą,którzy biorą się za MMA bo w boksie to by do 4 rundy nie dotrwali w walce z cieniem .