Brytyjski kulturysta umiera w tragicznych okolicznościach

Kolejna smutna wiadomość o śmierci w społeczności kulturystycznej… 42-letni kulturysta Steven Baker zmarł w ostatni weekend w tragicznych okolicznościach. Brytyjskie media piszą, że około czterech tygodni temu Baker jadł posiłek i się zakrztusił. Stracił przytomność, zrobił się zator w płucach i mózg był niedotleniony, przez co Steven zapadł w śpiączkę i nie był w stanie samodzielnie oddychać. W sobotę 5 października stan jego zdrowia zaczął się pogarszać i niestety zmarł.

Baker był brytyjskim kulturystą, pochodzącym z Newcastle, który od wielu lat startował w zawodach. Wygrał wiele konkursów National Amateur Bodybuilders Association (NABBA). Mając 24 lata zdobył tytuł Britain’s Novice champion, a cztery lata później był pierwszy w NABBA British championships. Z powodu kontuzji w późniejszym czasie, zrezygnował ze startów i przygotowywał zawodników w swoim Team Baker.

Oficjalna strona NABBA na Facebooku opublikowała komunikat o śmierci Bakera:

Spalanie

Warto przeczytać

Komentarze (7)
anubis84

rzeczywiście słabo, nie fart totalny.

goodles

No słabo, myślałem że znowu jakiś coś przedawkował czy serce mu stanęło.

szyczak

O kurde, nikomu takiej śmierci nie życzę, sam kiedyś się zakrztusiłem, dobrze że przy rodzinnej imprezie, miał mi kto w plecy przywalić.

domosos

Jak masz kogoś to jeszcze ok, a weź tu się zakrztuś jak nikogo w pobliżu nie ma to na ulicę trzeba chyba wybiec.

skorupski

No to rzeczywiscie słabo, szkoda tylko ze tak chamso

bronsom

Takiej śmierci nikomu nie życzę, człowiek sobie uświadamia że się kończy i nic nie mzoe zrobić

kwachor

jak się jest samemu w domu, to jedyna pomoc to rzucenie się klatka piersiowa na podłoge